Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizyo

Użytkownik
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vizyo

  1. Również dziękuję @grz mam tylko jedno pytanie Czy zanim poszedłeś do szpitala byłeś u psychiatry czy walczyłeś sam?
  2. Ja się zawsze pocieszam, że Bóg daje Ci tyle na barki ile uniesiesz. Jeżeli jesteś innego wyznania to przepraszam. Ale odbijając od tematu wiary to ja mam tak, że mam natręctwa ale wykonam je i jest spokój na 15 minut jakbym nie miał tego zaburzenia. A za 15 minut ból brzucha i poczucie takiej anhedonii. I tak jest ciągle ból żołądka ogromny. I ten lęk przed szpitalem był zawsze, ale do opanowania ja zawsze bałem się "Co ludzie powiedzą?" I dlatego mam nerwicę na własne życzenie. Dziękuje za współczucie i tobie również życzę bo to Ci minęło na zawsze.
  3. Rozumiem, ale szpital to była konieczność czy bardziej twój wybór bo wydaje mi się, że jesteśmy na podobnym szczeblu, ale ja tam nie chcę trafić rozumiesz o co chodzi. Mam dużo wsparcia ale mam ten lęk by tam nie trafić. Odpowiedz mi czy tam Ci pomogli oraz czy można poradzić sobie bez hospitalizacji.
  4. Po jakich postach to stwierdziłeś? Oraz co to jest Toszek bo nie rozumiem do końca? Dobra teraz poczytałem o tym Toszku a jak tam trafiłeś na własne żądanie czy mimowolnie jak długo tam byłeś i czy zdołali Ci tam pomóc.
  5. Znaczy ja mam taki problem, że palę po dwa co nie a po tych dwóch jak spalę męczą mnie myśli, że jak nie zapalisz to coś Ci się stanie odwrócą się od ciebie ludzie, że będziesz zawsze wyglądał jak dzieciak mimo iż to nie realne to mózg to odbiera jako realne zagrożenie i prowadzi to do bólów brzucha i złego samopoczucia. Nie chcę już palić bo rzuciłem tylko nie chcę by mi się coś stało od tego lęku. Masz na to jakiś sposób?
  6. Dokładnie narazie nie biorę leków walczę sam. Ale widzę, że w końcu mnie zrozumieli tu ludzie nie umiem się nauczyć tego, że to tylko w mojej głowie dla mnie jakby to była prawda. Co powoduje ogromny lęk. A co byś zrobił na moim miejscu jakbyś miał natręctwo palenia i ciągle jeszcze dwa jeszcze dwa też byś przerzucił się na e-papierosy i na nich skończył?
  7. Miałem natręctwo palenia, że muszę zapalić parzystą ilość papierosów przykładowo dwa i później spokój oczywiście na 10 minut po czym zapal znowu bo coś złego się stanie. I powiedziałem koniec, ale nie mogłem z tego transu się wyrwać więc zacząłem palić e papierosy jako zamiennik dzięki czemu oduczyłem się uporządkowałem myśli i jest dobrze. Tylko od czasu do czasu mam bóle brzucha wydaje mi się, że z lęku. Mało kto nas rozumie bo niby to tylko myśli, ale nasz mózg interpretuje to jako rzeczywistość i realne zagrożenie. Czasami osiąga to stan, że nie wiemy co się dzieje jest taki lęk nie wiadomo czemu. Masakra życzę Ci byś nigdy już nie musiał tego doznawać nawet najgorszemu wrogowi bym tego nie życzył.
  8. Wiem jak ciężko z tym żyć sam z tym się zmagam od dawna masz sposób jak z tego wyjść oprócz leków. Sport towarzystwo co sprzyja temu by to wyleczyć według twoich obserwacji na własnym doświadczeniu.
  9. Jeżeli masz doświadczenie z tą chorobą to chciałbym Cię zapytać czy miałeś czasami zamienniki natręctw. Na przykład dajmy na to jak miałeś natręctwo dotknięcia szafki, ale nie było jej w pobliżu. To na przykład dotknąłeś parapetu by tylko lęk odszedł nie umiem tego prosto wytłumaczyć, ale myślę, że wiesz o co mi chodzi.
  10. Może spróbuj zapytać czy może w twojej okolicy przyjmuje jakiś terapeuta na fundusz? Napewno by Ci to pomogło wygadanie się komuś kompetentnemu. Kolejki są długie, ale warto poczekać. W dzisiejszych czasach mało kto może pozwolić sobie na terapię ze względu na ich koszt.
  11. Vizyo

    Dzisiaj czuje się...

    Gorzej nie wiem co się dzieje było dobrze kiedyś jak wychodziłem do ludzi dzisiaj to średnio pomaga. Czuję się bardzo dziwnie.
  12. Vizyo

    OCD

    Ja mam to ze względu wyglądu mam obsesję by mieć brodę której nie mam a koledzy mają więcej wzrostu przynajmniej 180 mam 178 i mam w głowie myśli, że jeżeli nie zrobię czegoś określaną ilość razy to nie będę miał tego i zostanę ciągle jaki jestem wiem to chore. Trafiłem na złotego terapeutę który bardzo dobrze mnie rozumiał umiałem się otworzyć przed nim i super nam się współpracowało, ale niestety inflacja
  13. Vizyo

    OCD

    Czy jest tu ktoś mógłby coś doradzić w tym temacie?
  14. Vizyo

    OCD

    Witam opiszę wam swój problem. Miałem epizody depresyjne w życiu nerwicę lękową i OCD. Wszystko wyleczyłem ale niczym nie mogę wyleczyć OCD. OCD wytworzyło u mnie natręctwo palenia. Nie chcę palić ale mam myśli, że jeżeli nie zapalę to coś złego mi się stanie. Terapeuta mówił, że nic mi się nie stanie i tę terapię działały, ale już mnie nie stać na to. Bo stawki urosły proszę o pomoc bo mnie to wykończy. Nie chcę palić, ale z lękiem nie mogę sobie poradzić zszedłem z 10 papierosów dziennie na 4, ale dalej nie mogę czy widzicie dla mnie jakieś wyjście. Mówię jeżeli to OCD by mi zeszło bym był szczęśliwym człowiekiem bo to mi pomału życie rujnuje. Podam przykład muszę spalić przynajmniej 2 a jeżeli po wypaleniu 2 mam myśli i jeżeli wejdzie jakaś niechciana myśli to muszę jeszcze 2 nikomu o tym nie mówię bo sam bym nie wiedział o co komuś takiemu chodzi dopóki mnie to nie spotkało. Proszę o jakieś rady z góry dziękuję.
  15. A pomogło Ci to jakoś? W sensie zmniejszyło się to odczucie "odrealnienia" 4 tygodnie to nie jest dużo czasu więc jeżeli nie to spokojnie napewno Ci tam pomogą.
  16. Mam pytanie dotyczące OCD. Dlaczego natręctwa są takie silne i nawet jeżeli tłumaczy się to tym, że jeżeli czegoś nie powtórzysz to nie stanie Ci się krzywda. Logiczne myślenie osoba nie zaburzona pomyślałby o kimś takim wariat. Ale to jest straszne dla tej osoby ta osoba to nie "wariat" tylko osoba która nie współpracuje ze swoim mózgiem. Oczywiście wyjaśnię to by nie wzbudzać oburzeń. Osoba naprawdę nie chce wykonywać tych natręctw bo jest to czasami upokarzające w towarzystwie innych osób. Ale mózg jest tak silnie przekonany o zagrożeniu, że nie zważa na logiczne myślenie tylko na bronieniem się przed zagrożeniem właśnie takimi natręctwami. To jest chyba jedna z najcięższych nerwic razem z lękową gdyż w większości przypadków jest to połączone ze sobą. Ja mam pytanie czy to da się skutecznie zwalczyć czy tylko wydłużać objawy remisji?
  17. Przepraszam za błędny odczyt Pani intencji zawsze duże litery kojarzyły mi się z krzykiem . Lekarz rodzinny powiedział, że badania hormonalne na tarczycę w normie, ale bardziej specjalistyczne musi zrobić endokrynolog. Wiem, że na jednej wizycie się nie skończy a ceny są kosmiczne. Już mnie to denerwuje, że wszystko w normie a u mnie meszek na twarzy. I mam jedno pytanie czy ktoś orientuje się za co odpowiada kreatynina w organizmie. I czy ma ona coś do dojrzewania?
  18. Tak chodziło mi o uniesienie w ostatnim zdaniu napis dużymi literami. Zadałem normalne pytanie nie rozumiem co w tym maribellcherry się nie podobało. To jest mój problem ale staram się z nim żyć więc chyba lepiej porozmawiać z kim niż to w sobie dusić.
  19. Przepraszam, że to tak Panią zdenerwowało lecz wiadomość była skierowana do osób które może przechodziły coś podobnego. Badania mam w normie a w rodzinie wszyscy mają zarost. Nie rozumiem skąd takie unieśienie w ostatnim zdaniu z Pani strony?
  20. Witam chciałbym się was spytać czy to jest coś groźnego. Mianowicie brak zarostu i bardzo słabe owłosienie u chłopaka 18 lat. I jeżeli jest opóźnione dojrzewanie to można to jakoś leczyć by dorównać rówieśnikom? Ponieważ ciągle spotykam wielkoludów zarośniętych w moim wieku. A ja źle się z tym czuje.
  21. Vizyo

    Dzień dobry

    Ja bardzo panią rozumiem to jest jakby część nas to nawet jest wyleczy to wraca. Tak jak odstawianie leków odstawia się bo myśli się, że to już minęło szczególnie gdy boryka się z tym pierwszy raz. Później alkhol ze znajomymi i jest okej przez tydzień a później uderza atak i nie wiemy co się dzieje. Ja wierzę, że pani uda się to pokonać tak jak mi dzięki tym dobrym ludziom z forum którzy słuchają i nie oceniają. Nawet gdy o jednym problemie pisze się kilka tygodni. Ja wyszedłem z innego tematu niż pani, ale to nie wyleczy się nigdy niestety. No, ale zapewniam, że z tym idzie normalnie żyć. Wierzę w panią bardzo i wierzę, że wygra pani walkę z tą chorobą.
  22. Vizyo

    Co zrobić?

    Po obejrzeniu wielu filmików. Zrozumiałem, że muszę zmienić dietę chipsy cola frytki zamienione na witaminy. Zmieniam dietę i pobrałem apilkacje z ćwiczeniami. Ale nie na siłę tylko na wzrost rozciągające wiszę na drążku i dużo się rozicagam. Wiem, że to może nie zadziałać, ale trzeba w coś wierzyć. Zmotywował mnie przykład MJ którego wzrost w rodzinie to mniej więcej 175 cm a on sam miał dzięki tami ćwiczeniom (Chodź nie wiadomo czy tylko dzięki nim) 198cm wzrostu. Czytałem, że u niego w rodzinie nikt nie miał zbliżonego wzrostu więc nie przeszło to raczej w genach. Przez całe wakacje dieta i ćwiczenia i napewno coś ruszy. Więc dziękuje tu wszystkim za wysłuchanie mnie i doradzenie naprawdę mi to pomogło
  23. Po obejrzeniu wielu filmików. Zrozumiałem, że muszę zmienić dietę chipsy cola frytki zamienione na witaminy. Zmieniam dietę i pobrałem apilkacje z ćwiczeniami. Ale nie na siłę tylko na wzrost rozciągające wiszę na drążku i dużo się rozicagam. Wiem, że to może nie zadziałać, ale trzeba w coś wierzyć. Zmotywował mnie przykład MJ którego wzrost w rodzinie to mniej więcej 175 cm a on sam miał dzięki tami ćwiczeniom (Chodź nie wiadomo czy tylko dzięki nim) 198cm wzrostu. Czytałem, że u niego w rodzinie nikt nie miał zbliżonego wzrostu więc nie przeszło to raczej w genach. Przez całe wakacje dieta i ćwiczenia i napewno coś ruszy.
  24. U mnie też były takie natręctwa pojawiły się z powodu wyśmiewania. Byłem najniższy najchudszy najbardziej dziecięcy. Ale oczywiście nikt nie mógł przejść koło mnie bez komentarza. Tak się tym zagryzałem, że to wybuchło. Nie wiedziałem co mi jest co to jest wtedy nie czytałem tak dużo o chorobach. Zawsze byłem hipochondrykiem również i wmawiałem sobie dużo chorób i dlatego miałem zakaz czytania o nich. Teraz to powoli mija ale wraca dobrze wiem i rozumiem co pani przeżywa. Ale jak ja to mawiam zawsze po najgorszej burzy zawsze wyjdzie słońce. Poradziłem sobie z tyloma wydarzeniami. Z którymi jakby mi ktoś powiedział, że się zmierzę to odrazu bym powiedział, że nie dam rady. Mimo wszystko co Cię nie zabije co Cię wzmocni do dzisiaj mam kompleksy ogromne i uraz na psychice. Ale staram się z tym walczyć i póki co wygrywam
×