
Vizyo
Użytkownik-
Postów
502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vizyo
-
Z tego co mi wiadomo to miał tak jak każdy inny facet. Kilka Cię odrzuci, ale w końcu znajdziesz tą jedyną.
-
Mam znajomego który ma 164cm wzrostu i wszyscy go lubią miał 3 dziewczyny. Jest duszą towarzystwa, ma życie ułożone. Skoro jest mniejszy od ciebie to dlaczego on nie ma utrudnionego życia, a ty masz?
-
Jeżeli nie możesz tego zmienić to dlaczego, aż tak się tym przejmujesz?
-
Jeżeli możesz mi odpowiedzieć. W jaki sposób zbudowałeś swoją pewność siebie w szkole średniej? Bo zawsze miałem ten kompleks wzrostu, ale widziałem niższych dużo pewniejszych siebie niż ja. I tak zawsze myślałem jak?
-
Nie będziesz miał bo wcale niski nie jesteś. Miałem to samo co ty więc wiem co przeżywasz. I zawsze tutaj znajdziesz odemnie wsparcie bo wiem jak Cię to męczy. Spróbuj terapii na początek i daj szanse przynajmniej 2 miesięcy bo na początku będzie gorzej tak zawsze jest, ale później będzie tylko lepiej.
-
Brakuje Ci tylko 3cm to tyle co nic. Kup sobie buty na wyższej podeszwie to będziesz miał 180cm.
-
A myślisz, że nie byłoby tak, że jakbyś miał 185cm to chciałbyś 190cm? Powiedz mi ile średnio twoi znajomi mają wzrostu, bo to naprawdę dziwne żebyś był przy nich niski ze swoim wzrostem.
-
Naprawdę w swojej społeczności jesteś, aż tak niski? Jak byłem podobnego wzrostu jak ty to fakt faktem byłem niższy od rówieśników. No, ale nie najniższy zawsze byli niżsi odemnie. Teraz również wysoki nie jestem, ale taki nie wyróżniający się i mi to pasuje ani za niski, ani za wysoki. Może faktycznie przyczyna jest gdzieś indziej. Odpowiedz mi na te pytania. 1. Czy ktoś w ostatnim czasie wyśmiał Cię lub wypomniał Ci twój wzrost? 2. Co zmieniłoby się według ciebie gdybyś urósł do 185cm Czy naprawdę byłbyś szczęśliwszy?
-
Nigdzie nie wylądujesz. Jest dużo niskich facetów, którzy żyją dobrze i dostatnie. To Cię nie definiuje jako człowieka. Twojego wzrostu nikt nie mógł być nazwać niskim ewentualnie średnim. Twój wzrost to średnia wzrostu w Polsce więc jakby "Idealny" Wiem, że Cię to męczy, ale uwierz mi, że nie przestanie dopóki na to nie pozwolisz. A pozwolić możesz jedynie akceptując to bo nic naprawdę nie możesz poza tym zrobić. No, ale to nie jest jakaś choroba czy coś żeby uczyć się to akceptować i z tym żyć. To po prostu część twojego wyglądu i nic więcej. @Dryagan wcześniej wspomniał, że on mimo, że jest od nas obu sporo wyższy wcale nie ma łatwiejszego życia. Skupianie swojego całego życia na wzroście nigdy nie pozwoli Ci ruszyć z miejsca.
-
Tak źle i tak nie dobrze. Ja jak byłem niższy to największy kompleks patrząc z perspektywy czasu. To było porównywanie się z kolegami ja musiałem patrzeć się do nich do góry czułem się przy nich głupio. Teraz też nie jestem najwyższy, ale nie wyróżniam się jak wtedy. Według mnie niektórzy mają szczęście np kilku moich kolegów. Brak diety, sportu, prawie 0 słodyczy i alkoholu na potęgę i chłopy wyrosły ponad 190cm. A znam kilku dieta ćwiczenia kontrole witamin wszystkiego. I tylko 170cm ja jestem zdania, że jeszcze urosnę, gdyż mój zarost jest mizerny. Mimo wszystko jestem zadowolony, i nie odczuwam kompleksów. Więc w moim przypadku jednak chyba faktycznie chodziło o wzrost.
-
A tobie @Dryagan ponadprzeciętny wzrost pomógł w jakiś sytuacjach w życiu. Czy według ciebie on na prawdę jest ważny?
-
Mam to samo. Nie narzekam bo mam dobry wzrost. No, ale czuję się jakoś tak dziwnie przy dużo wyższych
-
Ja też ze swoim wzrostem jestem co najwyżej sredni w klasie swojej są niżsi ale są i wyżsi. A powiedz mi czy ty ogólnie bardzo to przeżywałeś jak byłeś faktycznie niski. Czyli przed okresem skoku wzrostowego?
-
U mnie podobnie, ale dziadkowie byli wysocy. Mam trochę opóźnione dojrzewanie prawie 20 lat 182cm wzrostu. Ale lekarz twierdzi, że będę miał ostateczny wzrost w okolicach 186cm Cieszę się, ale tak czy tak już nie mogę narzekać.
-
Tak tylko, że takie wyśmiewanie zostawia ogromne blizny na psychice i człowiek później do końca życia może mieć problemy z akceptacją. Znałem przypadki, że w szkołach średnich też się wyśmiewali moim zdaniem Ci niscy chcą urosnąć, dlatego żeby nie być obiektem drwin ze strony rówieśników.
-
A w obecnych czasach karta się odwróciła i to wyżsi bardziej śmieją się z niższych niż odwrotnie. Sam nie wiem od czego zależy wzrost bo właśnie Ci znajomi którzy są według mnie naprawdę wysocy to jakoś specjalnie wysokich rodziców nie mają.
-
Ciekawi mnie bardzo jakby wzrost dało się regulować. Czy osoby dotknięte takim kompleksem naprawdę żyły by dużo szczęśliwej?
-
To jest właśnie dziwne gdyż dużo osób deklaruje, że ma 180cm a gdy koło nich stanie ktoś kto tyle faktycznie ma 180cm to jest wyższy conajmniej 5cm. Nie zgodziłbym się, że to pokolenie ce/cenzura/e niski wzrost mój rocznik to średnio 180cm-190cm a znam kilku co mają co najmniej 200cm, ale to już naprawdę duże chłopy ja 182cm przy nich to czuję się dziwnie
-
Jak się samego się zaakceptuje to żyje się dużo łatwiej. Jak ja byłem w tej fazie można powiedzieć kompleksu wzrostu. Zawsze zastanawiałem się czy jeszcze więcej osób ma kompleks wzrostu myślałem, że ja po prostu wymyślam i ten problem jest tylko u mnie. A tu jednak wiele osób go ma. Pewność siebie to jest coś co bije na głowę wzrost i wygląd.
-
To jest właśnie dziwne upatrzeć się na jednym punkcie również jestem baaardzo chudy, ale nigdy nawet nie myślałem by się tym przejmować. A z kolei wzrost był moją zmorą przez wiele lat.
-
Tak tylko chodzi o to, że inteligencja to coś na co możesz wpłynąć. Zaczniesz się uczyć czytać pisma naukowe poszerzać horyzonty. Każdy może się nauczyć taka jest prawda jeżeli ktoś jest zdrowym człowiekiem to się nauczy jeżeli chce. A wzrost to co coś czego nie możesz zmienić. A zauważyłem, że człowiek najbardziej przejmuje się tym czego nie może zmienić. Ja byłem w prawie identycznej sytuacji co ten chłopak, ale sam nie wiem jak dokładnie z tego wyszedłem. Więc ja bardzo go rozumiem, ale też chciałbym umieć pomóc. Tylko muszę przemyślać każdą wypowiedz żeby nie zaszkodzić.
-
Ludzie są różni jeden ma duży dystans do siebie, a drugi z kolei przez kompleks obrzydza sobie życie. Dzisiaj młodzi ludzie coraz bardziej kładą nacisk na to, a żeby wyglądać jak najlepiej. Wzrost to jest kompleks wielu facetów, ale to pewnie przez coraz to wyższe wymagania kobiet. Oczywiście wiele kobiet jest takich, że patrzą na wnętrze mężczyzn, a niektórzy spotkali się pewnie z nieodpowiednimi i niektóre słowa zostają w psychice na długo.
-
Nie jesteś żadnym krasnalem, ale rozumiem jak się czujesz. Są ludzie, którzy mają 160cm 170cm ty naprawdę możesz docenić, że masz taki wzrost, bo co by było, gdybyś miał 160cm? Pewnie załamka. Ja znam mężczyzn, którzy mają taki lub podobny wzrost i prowadzą życie, którego można pozazdrościć. Według mnie oni mają bardzo mocną psychikę i nie dali sobie nigdy wmówić, że ich wzrost to problem. Takich ludzi bardzo szanuje i zazdroszczę im tak mocnej psychiki. Bo ja z tego kompleksu wzrostu wyleczyłem się sam nie wiem, czy nie przez to, że urosłem. Nie jestem wybitnie wysoki, ale też nie niski ty też nie jesteś niski. A z ciekawości powiedz mi kompleksy wzrostu miałeś już od wczesnego dzieciństwa, czy to zaczęło się niedawno?
-
Napisałem o tym w poprzednim poście. Spróbuj na pewno nie zaszkodzi może tylko pomóc. Tylko pamiętaj żeby robić to z głową i nie przesadzać.
-
2cm