Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fuji

Użytkownik
  • Postów

    626
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fuji

  1. Wszyscy użytkownicy tego forum widzą więcej niż przeciętny człowiek. Są bardziej świadomi i rozumieją wiele więcej. No ale.... są chorzy.....
  2. Ja już dawno to mam odsłuchane i wiele więcej w tym temacie od bardzo dawna
  3. No ale byłaś nawet w szpitalu. Powinnaś i dziurę wiercić w przychodni bo Cię zlewać będą.
  4. Fuji

    Dzisiaj czuje się...

    Nie myśl o tym. Staraj się odganiać myśli. Wiesz, że to iluzja.
  5. Fuji

    Dzisiaj czuje się...

    Nie pobijesz. Oni wiedzą, że jesteś dobra. Ściana zasłużyła. Rąsia poboli . Ściana Cię wyśmieje i nic jej nie będzie. Wyrywna za bardzo jesteś. Najpierw robisz a potem myślisz. Walnij jeszcze w ścianę..... może się przywróci. Próbować trzeba xd
  6. Fuji

    Dzisiaj czuje się...

    Rozumieją.... w takiej chwili zamknij się w pokoju i wykrzycz emocje a potem idź spać. Rodzina rozumie i się nie obrazi. Babcię przeproś jeśli nie rozumie Twojego problemu.
  7. Fuji

    Dzisiaj czuje się...

    Nie wmawiaj sobie choroby. Jej nie ma. To tylko głowa. Staraj się myśleć w drugą stronę.
  8. Ja się nauczyłem reagować na krzywdę ludzką. Reaguję i to działa bo chamstwo się zbyt szybko rozchodzi. Raz w sklepie typu Reserved byłem. Patrzę a tam widzę taką spłakaną dziewczynę co tam pracowała. Opieprzał ją jakiś kierowniczek taki zniewieściały z wyglądu. Podszedłem do niego jak ona odeszła w półki i mu powiedziałem dyskretnie.... Że ja tu przychodzę czasami i kojarzę ich wszystkich. Dałem do zrozumienia, że wiem co to mobbing i jak jeszcze raz zobaczę, że ona płacze to zrobimy inaczej... a jak nie pomoże to ja wiem o której kończy i może spróbować do mnie pokrzyczeć po pracy. Jak wchodzę teraz do tego sklepu to ten gościu aż ucieka jak się popatrzę na niego a dziewczyna chyba ok bo uśmiechnięta z koleżankami nawija. Nie. Było tak samo. Teraz tylko większa znieczulica ale wynika z zupełnie czegoś innego. Ludzie się boją reagować bo wszystko się wszędzie nagrywa.... zareagujesz to Cię jeszcze oskarżą za niezasadne zachowanie. Dawniej dało się po mordzie i nikt do nikogo nic nie miał.
  9. Teraz w modzie agresywność, chamstwo, łobuz kocha najbardziej itp. Teraz cechy uczciwości i spokoju nie są mile widziwne. Ma być hardcore, placz i zgrzytanie zębów. Zwykłość jest deptana. Hajs się liczy i wtedy robisz co chcesz. Możesz wszystko. Im ktoś bardziej uczciwy tym gorzej po d.. dostaje. A jeszcze jak ktoś jest ambitny i się stara to go szybko ludzie gaszą.
  10. Fuji

    Dzisiaj czuje się...

    Chyba tak samo zrozumieliśmy
  11. Czasami potrzebuje przestrzeni i musi ją mieć. Trzeba to szanować. Choroba robi swoje.
  12. Fuji

    Dzisiaj czuje się...

    Szedłem po cmentarzu i świeży grób był. Jakaś młoda dziewczyna rocznik 95. Tyle razy się zastanawiałem co się mogło stać. Niedawno postawili pomnik ze zdjęciem. Piękna młoda uśmiechnięta blondynka. No co się mogło wydarzyć.... Dowiedziałem się, że zostawiła małe dziecko. Jednak nie był to wypadek czy choroba. Powiesiła się...... przystanąłem i tak popatrzyłem ze smutkiem i szokiem. Ehhhhh Przykre to... najgorsze, że zawsze w takich chwilach nikogo nie ma obok kto by powstrzymał...
  13. Fuji

    Lubię kobiety...

    Kawały o tym to już klasyk. A zajmowanie się dzieckiem mega... No i później ile głupot można z nim robić!
  14. Staraj się uspokajać w drobnych sytuacjach stresowych. Jak uspokoisz organizm w małym stresie to zrobisz krok dalej. No nie jest to proste ale nie niemożliwe. Wierzę, że z pomocą innych dasz radę
  15. Fuji

    Lubię kobiety...

    Caly urok w tym męczydupieniu Kiedy pojawia się dziecko to facet jest spychany na dalszy plan. Dziecko staje się priorytetem dla kobiety. Tak ma być i już. A najlepiej jak się facet angażuje w wychowanie dosyć mocno to kobieta nie ma pretekstu do męczudupienia. Zresztą nie rozumiem... jak facet chce dziecko z kobietą którą kocha to oczywiste, że się dzieckiem i kobietą zajmuje i wspiera ją. Są trudne chwile ale one są do ogarnięcia razem.
  16. Wilki unikają ludzi. Chociaż znajomy ostatnio przed niedźwiedziem uciekał do auta. Wyśmiali go jak to opowiadał a za tydzień ten sam miś zaatakował lesniczego. Gościa przywieźli połamanego i założyli 50 szwów.
  17. Dziękuję. Wracam do domu i komu mam o tym mówić.......? No tylko tutaj. Coś nie mogę spać. W lesie jestem i obserwuję dwa wilki w pobliżu. Obserwują mnie. Trzymają dystans.....
  18. Bo my mieszkamy we dworach a na pole to chodzimy popatrzeć tylko
  19. No moje tereny.... Polska to malutki kraj. Przynajmniej dla mnie te odległości są śmieszne. Czy to ogromny sukces? Może i tak. Dużo zacięcia mam w sobie. Wiele złości tam wyrzucałem. Teraz już tego nie robię. Co z tego, że sezon zakończony. Wszyscy myślą, że już na ten rok spokój. Nic bardziej mylnego. Treningi odbywam regularnie Cały czas. Zimą najwięcej czasu poświęcam na to. Więcej czasu trochę mam. Praca pracą, szkolenia i jeszcze moja firma do ogarnięcia. Zimą jest więcej czasu ale od wiosny mi dnia brakuje bardzo często. Treningi są mocno wyczerpujące fizycznie wbrew pozorom. Ile razy muszę na glebie wylądować żeby wyćwiczyć szybkość to już nawet nie chce myśleć.... ale to jest naprawdę fajne.
  20. Startujemy z Podkarpacia. Tak się składa, że Podkarpacie jest najmocniejsze w Polsce i tutaj jest bardzo wysoki poziom. Rozmawiałem z pułkownikiem w tamtym tygodniu i mówił, że ta ostatnia runda miała tak wyskoki poziom, że przebiła ogólnopolskie zawody centralne. No my wiedzieliśmy na co się piszemy. A pamiętam jak tam pierwszy raz pojechałem to się śmiali i nie wiedzieli skąd jesteśmy. Pamiętam ten dzień bo jak zszedłem ze stanowiska to pułkownik sędziujący zawody zaczął się interesować i pytał kto ją jestem. Ja mam super drużynę i nam zazdroszczą strasznie takiego zgrania bo się nie kłócimy jak inni i pomagamy sobie nawzajem. Włożyliśmy dużo pracy fizycznej i psychicznej. Głównie psychika tutaj zagrała dobrze. Ciężko jest wbrew pozorom kiedy jest presja. W tym roku jednego pożegnaliśmy... Nie wytrzymał i wylogował się....
  21. Fuji

    Lubię kobiety...

    Nie każdy... Oj nie każdy... opiekowanie się jest mega absorbujące i fajne.
  22. A jednak większy sukces i miłe zaskoczenie. Po zliczeniu punktów zarząd wojewódzki umieścił oficjalne wyniki ligi. Nie jestem na 3 miejscu. W tym roku zajęliśmy 2 miejsce. Jesteśmy zaraz za najlepszą drużyną w Polsce.... to nawet lepiej bo jest dalszą motywacja. Tak coś mi nie pasowało z tą punktacją roczną.... no ale składać protest za 100 zł trochę było szkoda. No to miłe zaskoczenie dla wszystkich w klubie. Aż nie mogę uwierzyć.... drugie.... szok.
  23. Nie jestem terapeutą ani lekarzem. Zastanów się głęboko nad całością problemu. Przeżyłaś traumę która się ciągnie za Tobą. Każdy w w życiu musiał przeżyć traumę. Nie ma innej opcji. Nie umniejszam tej traumy ani nic z tych rzeczy. Tragedia to tragedia i koniec. Ale.... Trauma nie trwa w tym momencie, prawda? Ona już była. Nawet jakby to się stało godzinę temu to tak samo patrz na to jako coś co minęło a więc..... Nie istnieje. Wracamy do traum niepotrzebnie. Nie należy o nich zapominać bo to by było bardzo głupie. Trzeba to zaakceptować, zrozumieć i wiedzieć, że to już się wydarzyło i tego w danej chwili nie ma. Bać się czegoś czego nie ma... Jeśli boisz się wysokości to wjeżdżać na ostatnie piętro budynku wiesz, że z niego nie spadniesz bo nikt nie spada ( no chyba że chce). Rozumiesz problem? Staraj się żyć w tu i teraz. Nie wyciągaj ze śmietnika odpadów. Czy martwisz się śmieciami które dziś rano wyniosłaś do kontenera? Rozkminiasz z ubolewaniem co tam z moją pustą pogniecioną butelką po mleku się dzieje? Zapominasz o śmieciach i to wszystko. Tak samo z naszymi myślami powinniśmy robić. Ale nie..... my wyjmujemy i się bawimy, tworzymy scenariusze które się nie wydarzą. Kreujemy więcej scen danej traumy i rozpatrujemy każdy jej szczegół. Spróbuj zrobić taki test. Poświęć jeden dzień i nie myśl o tej traumie. Zajmij się czymś w ciągu dnia ale o niej nie myśl. Gwarantuję Ci, że pewnie o niej pomyślisz. No i właśnie wtedy jak ta myśl przyjdzie to narysuj na kartce kreseczkę. Rób to za każdym razem w ciągu dnia. To może Ci trochę pomóc w zrozumieniu problemu i zobrazowaniu sobie samej jak wiele razy myślisz o czymś co było i nie istnieje. To co wyżej napisałem już nie istnieje a co dopiero coś co się wydarzyło wczoraj. Wiem, że sobie poradzisz.
  24. Jak ją leczysz? Co jest przyczyną jeśli możesz powiedzieć?
  25. Nerwicę też się leczy. Nie martw się. Jest dobrze. Wszystko na spokojnie.
×