Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 878
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Potrzebuje kawy... Dużo kawy nie chce mi się wstać z łóżka dzisiaj. Głowa mi pęka nie wiem dlaczego zwariować można. Dzień dobry wszystkim, mam nadzieję że u was jest lepiej.
  2. U mnie różnie z tym jest. Ale paro i esci teraz mega wyciszają mi emocje.
  3. Dzień dobry Ja wczoraj padłam parę minut po 21 byłam tak mega zmęczona że nie miał siły na nic. Ja przeważnie to do północy nie śpię ale wtedy mało tutaj zaglądam.
  4. No u mnie od 7 się dzwoni, jak już uda się dodzwonić to nie ma miejsc jeszcze zwolnili mojego lekarza ehh
  5. Ogólnie u mnie szpital w domu. Dzieci poszły pierwszy tydzień do szkoły i już są chore. Na mnie też przeszło. Do tego dostanie się do lekarza graniczy u mnie z cudem jutro znowu będę próbować zarejestrować nas. Chyba jakieś przeziębienie. Ból gardła i głowy, dziewczyny temperatura przez co mam noce do niczego bo mała ma jeszcze katar i się męczy, i ogólnie mam jakiś spadek formy, nie wiem dlaczego na dworze fajnie ciepło i słonecznie a ja najchętniej weszła bym pod kołdrę i nie wychodziła.
  6. Teraz nie wiem gdzie ja jestem nie mam nic do osób wierzących ale może załóżcie sobie o tym temat, albo piszcie na priv? Ja nikogo nie namawiam na ateizm i nie czuje takiej potrzeby. Trochę za dużo tutaj wiary a to nie temat o tym, więc proszę trzymać się tematu. Czuję się źle. Mam szpital w domu
  7. Wiesz co ja miałam tylko niedoczynność tarczycy. Leczyłam się kilka lat. Później jakoś było tak że nie robiłam badań, i zapomniałam też o lekach to był czas gdy odstawiłam wszystkie leki. Wiem, wiem głupia byłam ale podobno człowiek na własnych błędach się uczy. Jakiś czas temu lekarz zrobił mi badania krwi, jakiś pakiet poszerzony. Wyszło że nie mam już niedoczynności sama byłam w szoku. Jakoś wierzyć mi się nie chciało więc za jakiś czas powtórzyłam badania i wyszło to samo. Także nie muszę już brać leków na tarczycę. Ale fakt że jak brałam to miałam straszne stany depresyjne. Nie miałam sił na nic, ciągle byłam zmęczona, włosy mi leciały garściami itp itd. Od kiedy bierzesz euthyrox? Ja też go brałam i na początku moje objawy jakby się nasiliły.
  8. Hej Kiedyś miałam to samo i miałam jazdy straszne. Niedoczynność u mnie miała takie same objawy jak depresja czy nerwica. Strasznie się wtedy czułam. Co do paro nie wiem co ci doradzić, jeśli lekarz mówił abyś zwiększyła to może warto to zrobić?
  9. Dzień dobry, albo nie dobry Ledwo żyje. Noc kiepska bo mała ma temperaturę i ból gardła, ja i reszta dzieci to samo. Widać że szkoła się zaczęła. Dzisiaj dla mnie trzeba dużo kawy
  10. Masakrycznie dzieci przyniosły już jakaś chorobę ze szkoły. Ledwo dycham ja i one
  11. Ja też mało słucham, ale czasami do snu sobie coś włączę. Wolę ogólnie trzymać książkę w ręce, lubię zapach książek. Marzy mi się bujany fotel, kocyk na nogi jesienią np czasu zimą i czytanie książki. Tak to nie mam za bardzo czasu a uwielbiam czytać. Tak samo np mam ze zdjęciami. Robię je telefonem czy aparatem ale najchętniej to wzięła bym stary aparat zenit i nim robiła. Nie lubię zdjęć cyfrowych, więc często drukuje sobie zdjęcia. Ja po prostu muszę trzymać w ręce takie zdjęcie. Nooo kiedyś mamie kupiłam i siostra przeczytała skład po czym zadzwoniła do mnie i powiedziała mi o tym ale ogólnie piła bym dalej ją, ale dawno jej nie widziałam nigdzie. To też była czerwona herbata. O ja też, bo mi coś dzisiaj za ciepło jest Jeśli jest żrący to już nie dla mnie. Współczuję.
  12. Też tak uważam wrzuciłam już kapsułkę do zmywarki, zalałam gorąca wodą,a boki jakoś pastą z sody oczyszczonej ogarne najgorzej góra. Czasami tak. Mam wykupione na Empik go. O jak ja dawno takiej nie piłam. Kiedyś miałam manię wręcz na herbatę która zawierała mrówki jakieś tam czy coś z nich dowiedziałam się o tym dużo później ale w smaku była pyszna.
  13. Oooo dziękuję. Zapisze sobie od razu.
  14. Też pije, i obieram ziemniaki do tego słucham creepypasty lubię słuchać jak coś robię np obiad czy sprzątam.
  15. Ja na szczęście mam zmywarkę przy tylu osobach to fajna sprawa. Muszę dokończyć czyścić piekarnik, bo mój mąż gotował jak byłam chora i lekko mówiąc uwalił go tak, że nie wiem jak go wyczyszcze no ale coś za coś.
  16. Raczej nie. Czytam głównie fantastykę i erotykę. Może później zrobię zdjęcia tego co mam, a przynajmniej części tego co mam bo nie mam tyle półek więc książki leżą w różnych miejscach
  17. A ja jakoś nie umiem tego czytać chociaż próbowali mnie tego nauczyć O to może kupię jak już uzupełnie szklany tron. No mi kilka osób też mówiło że fajne, dlatego kupuje Też prawda. Chociaż to wydawnictwo jest jedno z droższych.
  18. U mnie podobno rosną. Widzę jak znajomi zdjęcia wrzucają mamita też mi przez tel mówiła że wychodzi za furtkę i zbiera
  19. Głowa mnie boli a mam piekarnik do czyszczenia, obiad do zrobienia itp. Pogoda jest śliczna, trochę robi się już jak polska jesień. Chciała bym na grzyby pojechać a nie mam jak.
  20. Już dawno tu jestem ale ogarniam pw. Miałam właśnie napisać tutaj że jestem pierwsza idź ty! Dzień dobry wszystkim wstajemy wstajemy! Piękny dzień dzisiaj znowu będzie.
  21. Książki. Ostatnie dwa tomy z serii dwór cierni i róż - Sarah J. Maas. Lubisz mangi? Moje dzieci (21 lat i 17 lat, też kupują sobie. Syn to ma już potężna kolekcje ) I jaka jest? Jestem ciekawa. Bo Dwór został mi polecony przez kogoś i nie żałuję. Teraz powoli zbieram serię Szklany tron. Szkoda że jej książki są takie drogie. Chociaż staram się szukać używanych książek na fajniej stronie, gdzie czasami można kupić różne książki już za grosze tak naprawdę.
  22. Leczę się w sumie od dziecka, czyli bardzo bardzo długo. Leki brałam różne. Hydroksyzyna, setaloft, miansec, Xanax, relanium i jeszcze jakieś których nazw nie pamiętam już. W tamtym czasie czułam się strasznie, praktycznie nie wstawałam w łóżka, nie chciałam z nikim rozmawiać, nie chciałam nawet patrzeć na swoje dzieci, byłam warzywem. Leki pomogły mi wyjść na prostą. Minusy też były, uzależnienie od Xanaxu. Reszta mnie mega muliła. Przytyłam ale to raczej była kwestia tego że nie chciało mi się nic robić. Później zaczęłam brać parogen. Po nim byłam mega zamulona, ciągle bym spała, nic mi się nie chciało. Najchętniej nie wychodziła bym z domu. Obecnie również jestem na paro plus esci. Paro mnie muli, nie mam na niej sił by się zebrać i coś robić. Ale dzięki esci zaczęłam trochę się mobilizować. Chyba większość z ulotki ale szczególnie to były senność, nudności, bóle głowy, zawroty głowy, pogorszenie wzroku, szumy, mrowienia ciała, wolniejsze myślenie, biegunki. Nerwica lęku uogólnionego z napadami paniki. Wcześniej to była głównie depresja i nerwica. Po za tym mam inne choroby. To zależy. Paro mnie wycisza i przymula, często brak mi sił. Ale jak biorę do tego esci to dodaje mi trochę motywacji by coś zrobić. Tutaj było różnie. Od dziecka jestem znerwicowana. W szkole raczej byłam spokojna, zawsze gdzieś z boku. Bałam się ludzi. Później trochę się to zmieniło. Jako nastolatka byłam duszą towarzystwa. Lubiłam kontakt z ludźmi, zabawy, śmiech itp. Później gdy znowu łapała mnie choroba robiłam się jak zombi, bez uczuć, unikałam ludzi, traciłam sens życia. Teraz powoli zaczynam wracać do moich wariactw uśmiecham się, żartuje, rozmawiam z ludźmi. Przez moją chorobę straciłam sporo znajomych bo przestałam się spotykać z nimi, a nawet rozmawiać. Nie miałam ochoty tego robić. Często mam też wyrzuty sumienia że moją chorobą krzywdzę swoje dzieci, bo muszą patrzeć na taką matkę, która panikuję, która się boi, która " umiera" milion razy dziennie, która mówi tylko o chorobach, która boi się wyjść z nimi nawet na spacer. Wiem że oni mnie wspierają, i nie myślą tak jak ja, mówią mi że ich nie krzywdzę ale moja głowa mówi mi co innego. Na szczęście gdy leki zaczynają działać to ja zaczynam wracać. Prawdziwa ja nie to zombi. Myślę że tak, bo gdyby nie leki to już dawno temu nie było by mnie wśród żywych. Nie zmieniło to mojej osobowości. Ja po prostu wracam do prawdziwej siebie. Do tej wesołej, lubiącej żarty babki a nie przygnębionej baby.
×