Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 879
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Nie mam prawka To mi nie grozi. Od kołyski byłam w lesie wręcz wychowałam się w nim, więc ciężko było by mi się zgubić w lesie A u mnie 17
  2. Szkoda Jest strasznie zimno. Od 2w nocy były burze aż do rana i lało strasznie. Teraz jest zimno i wieje wiatr także pogoda do bani ale mi to nie przeszkadza. Pojechała bym na grzyby bo widzę że ludzie zbierają ale nie mam z kim jechać, no i nie wiem czy dała bym radę chodzić ( chociaż ja w lesie zapominam o chorobach, szczególnie jak są grzyby )
  3. Ale dlaczego? ja co prawda do psychiatry nie mam numeru ale myślę że gdybym zadzwoniła do recepcji i on by był to by poszedł, bo widziałam kilka razy czekając na wizytę że tak robił. Do tego jakieś 11 lat temu znalazłam dosyć dobrego neurologa, który jako jedyny znalazł przyczynę moich dolegliwości. Dostałam numer komórki do niego. Pierwszy raz poszłam prywatnie później już mnie wpisywał na NFZ. A mimo to gdy miałam kryzys przy braniu leków to dzwoniłam do niego i mi doradzał co mam zrobić, bądź zmieniał mi lek wypisując receptę którą mogła odebrać moja siostra u niego, bo on przyjmuje dosyć daleko od mojego miejsca zamieszkania. Nigdy nie było z tym problemu. Teraz też się zastanawiam czy nie zadzwonić do niego w sprawie kręgosłupa i się nie umówić na wizytę, mimo że nie mam jak dojechać i musiała bym nieźle kombinować. Numer tel jest bardzo fajny, myślę że lekarz który nie chce żeby dzwonić do niego po prostu nie daje numeru. Mam jeszcze jeden przykład. Kilka lat temu do mojej przychodni przyszedł nowy lekarz rodzinny. Już na pierwszej wizycie miałam wrażenie jakbyśmy znali się całe życie nigdy do mnie nie powiedział na "pani", zawsze mówi mi po imieniu. Jeśli potrzebuje jakieś leki dzwonię do niego i nie ma problemu. Na wizytach jeśli już muszę iść( a ostatnio mi robi tak że muszę chodzić bo powiedział że będzie mi pomagać wychodzić z domu i przełamywać moje lęki, dlatego jak potrzebuje receptę na leki to wzywa mnie do siebie) zawsze jest mega luźna rozmowa, tak jakbym nie była tak z lekarzem a kumplem, nie raz się śmiejemy, żartujemy, rozmawiamy. Nigdy, ale to nigdy nie powiedział że mam nie dzwonić, wręcz przeciwnie jeśli mam potrzebę i potrzebuje pomocy lekarza to mam z tego przywileju korzystać. I nie ma to nic z jakimiś zasadami typu " muszę zapłacić żeby mi ktoś pomógł". Nawet prawnik udzieli ci porady za darmo a jeśli już tak ci przeszkadza dzwonienie to zadzwoń i umów wizytę płatna i to raczej szybko
  4. Ale to dopiero zacząłeś brać leki więc co się dziwisz? Po za tym nie zmienia się dawkowania bez wiedzy lekarza. To umawiasz wizytę. Ja nie mam numeru tel do lekarza i jedyne co mogę zrobić to zadzwonić tam gdzie przyjmuję i umówić szybsza wizytę za którą płacę. Tak też zrobiłam jak widziałam że jest coś nie tak.
  5. Jaki to lek? Właśnie widać że coś dzieje i to nie tak jak trzeba
  6. Serio? Nie strasz bo ja niedługo będę musiała szukać neurochirurga
  7. Kiedy masz wizytę u lekarza? Proponuje załatwić jak najszybciej, bo coś widzę że albo nie bierzesz leków albo nie działają. Ja tam nie wiem czy się śmiać czy raczej współczuć Buhahaha sorry ale tutaj już nie wytrzymałam powiedz że nas wkręcasz? Bo jeśli nie to ja już jednego zidentyfikowałam Mamo a myślałam że mój dzień będzie cały do bani, a tu proszę wystarczyło tylko wejść na Wronki Dzień dobry wszystkim
  8. O doberek. I nawet kawa jest, chociaż pewnie już zimna Kurde z szefem to się wita To jest głupie, wiesz? Co oni ci zrobili? Może ktoś z nich też zmaga się z lekiem, fobią itp i wiesz dobrze jak źle jest takiej osobie w życiu, a tutaj jeszcze robisz zdjęcia. Nie ogarniam, nie rozumiem. Otóż to. Bardzo mądre słowa. Ja nie życzę najgorszemu wrogowi by przechodził to co ja. Zresztą uważam że to co dajesz od siebie i tak dostajesz spowrotem prędzej czy później. Karma zawsze wraca, a życząc komuś źle wróci z podwójną siłą.
  9. Z tego co kojarzę to można to podciągnąć pod stalking. I chyba nie można robić zdjęć ludziom którzy są w swoich domach
  10. Kurcze gdybym się o tym dowiedziała to chyba bym zgłosiła cię na policję Trochę to takie kiepskie szczerze mówiąc. Ciekawe co byś zrobił gdyby to oni ci tak zdjęcia robili.
  11. Dzień dobry Ja dopiero się obudziłam szok Reszta jeszcze śpi u mnie, aż dziwne Ała O kurde, dobrze że tylko tak to się skończyło a nie gorzej. Zdrowia życzę
  12. Dlatego mówię że to tak nie działa.
  13. Nie, bo nie widziałam takiej potrzeby. Zresztą na chwilę się wycofałam z forum, ale obserwowałam.
  14. Jak chcesz to mogę zgłosić cię tylko dobrze się zastanów i napisz wprost że chcesz coś sobie zrobić złego W tym że ja myślę że to też nie było od tak sobie hop i ktoś zgłosił. Myślisz że po co my tutaj jesteśmy i siedzimy w różnych wątkach? Bo na pewno nie z nudów. Jako mody musimy was czytać i obserwować. Jeśli np wróciła bym do twoich wpisów miesiąc wstecz i napisał byś to co wyżej podałeś, to pewnie wyszła by rozmowa z innymi modami i adminem co z tobą zrobić, bo wtedy mogłeś tak naprawdę zrobić wszystko. Mogliśmy wyciągnąć wnioski z twoich wpisów. Duża rolę odgrywa przede wszystkim obserwacja ludzi i ich wpisów. Nikt tak od siebie nie będzie zgłaszać na policję tylko po tym jak ktoś napisze słowo klucz, bo to nie jest takie proste. np ty byś teraz mi napisał że chcesz skończyć ze sobą i ja mając podejrzenia że to zrobisz muszę cię zgłosić podając swoje dane, a uwierz mi że nie za bardzo chce być mieszana w jakieś akcje z policją., bo mam dosyć swoich problemów.
  15. Nie strasz jej. Gdyby napisała " chce się zabić i zrobię to" to pewnie byśmy to zgłosili bo tak trzeba, ale gdy wczytasz się w jej post to widać że tak naprawdę nie chce umierać, że szuka pomocy. Zresztą większość samobójców nie ogłasza światu że chce się zabić. Ja też nie raz pisze że miałam myśli samobójcze, nie ukrywam tego, czasami jak mam gorszy czas też napisze że może lepiej by było nie żyć, ale to nie oznacza że tego chce i że trzeba do mnie wysyłać niebieskich panów. I pociesze cię jeszcze tym że w moim przypadku moderatorzy tutaj mają ułatwione zadanie bo znają moje nazwisko, mogą zobaczyć gdzie mieszkam itp więc nie nakręcaj siebie i innych. Po to jest takie forum by szukać pomocy i wyrzucić z siebie to co w nas siedzi.
  16. Chciałam ci odpisać ale widzę że już Melodia napisała wszystko co chciałam napisać ja Rozumiem cię, też kiedyś przechodziłam przez takie stany. Odpisałam ci na priv, śmiało tam pisz jak tylko będę mogła to na pewno odpisze.
  17. Szczebiotka

    plotkarze w pracy

    Odcinam się od takich osób i mam gdzieś co kto mówi na mój temat. Zbyt często się przejmowałam czymś takim, aż chyba w końcu dorosłam do tego by oczyścić swoje otoczenie. Usunęłam takie osoby z grona znajomych w mediach społecznościowych i nie rozmawiam z nimi no chyba że gdzieś spotykam te osoby to jest na zasadzie " cześć, ładna mamy dzisiaj pogodę".
  18. Nigdy niczego takiego mi nie proponowano więc nawet nie wiedziałam że jest takie coś deklaracja to ja składałam. Dobry dobry druga noc bez bólu, w końcu także dobrze. Dzień dobry wszystkim Leki chyba w końcu zaczęły działać bo nie czuje już takiego bólu co prawda strasznie mi niedobrze po nich ale w końcu po przeszło miesiącu noga mnie nie boli mam nadzieję że jak przestanę brać to nie wróci ból jak to było po innych lekach Kawa dla chętnych i znikam
  19. Nawet ciężko mi to skomentować teraz. Nie wiem czy piszesz to na serio czy nas podpuszczasz Po pierwsze te leki to nie jakieś tam witaminy, tylko dają nam nieźle w kość i mieszają. Po drugie- alkohol? Przy takich lekach nie powinno się wcale pić alkoholu. Wiem że niektórzy piją ale nie w takich ilościach. Zresztą to twoje życie i zdrowie, więc rób co chcesz na własną odpowiedzialność nie wciągając w to ludzi z forum.
  20. Chyba nawet w miarę po za sennością
  21. Dobry Albo i nie dobry jeszcze sama nie wiem. Wczoraj dostałam kolejne leki, wzięłam wieczorem i czułam się jak na haju chciała mi dać zastrzyki na rwę ale nie miała bym jak dojeżdżać do przychodni. Kurcze kazała mi brać rano i wieczorem, w aptece mi powiedziała że ten jeden lek to tylko na noc, w ulotce napisane jest to samo i już sama nie wiem A kawa gdzie?
×