Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 887
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Szczebiotka

    Zaśmiecanie wątku

    Jest taki dział i mamy możliwość przenoszenia, usuwania, ukrywania itp.
  2. Oczywiście że ma znaczenie. Ja wcześniej brałam paro raz dziennie, później była wyższa dawka ale dwa razy dziennie. Niestety przy tym byłam mega zamulona i nic nie mogłam zrobić bo ciągle chciało mi się spać.w końcu lekarz zmienił mi że tą większą dawkę mam brać rano, dodał jeszcze jeden lek ale kazał brać w porze obiadowej, lecz nie później niż do 16. I widać różnicę. Na początku musiałam się nauczyć żeby brać tak leki i ustawiałam przypomnienie w tel, a teraz to już idzie automatycznie.
  3. Nie, nie stałeś się ofiarą. I nie jest to poniżające. Jeśli w pracy zachowywałeś się tak jak tutaj, to ja wcale się nie dziwię że cię wyrzucili z pracy. Nawet twoja mama napisała dosadnie co o tym myśli. Nie pójdziesz jutro to spoko, zawsze mogą zrobić tak jak koleżanka wyżej napisała, a wtedy powodzenia z szukaniem nowej pracy. Chyba już większość tutaj osób napisała ci że masz psychozę, ale wiem że tego nie zaakceptujesz i nic z tym nie zrobisz dopóki nie dojdzie do jakiejś tragedii.
  4. Ja też mam na dworze, ale np moja mama ma w domu bo tak jej założyli @Dziewięćdziesiąt Cztery widzę że nadal odpływasz, więc daje ci ostrzeżenie abyś ograniczył swoje wpisy do swojego wątku. Kilka godzin temu dowiedziałam się że umarł senior naszego rodu, ostatni. Jest mi bardzo źle był dla mnie kimś w rodzaju dziadka, był najstarszym bratem mojej babci.
  5. Dzień dobry wszystkim. U mnie dalej zimno i deszczowo. Ale dla mnie to chyba lepiej, bo mogę lepiej funkcjonować. Kończą mi się leki na te moje bóle i się boje bo mimo tego że je biorę to czuję jak ból próbuje przez nie się przebić oby nie wrócił. Nadal się upieram że to jest coś innego niż rwa
  6. To prawda że tężyczka daje takie same objawy, a lekarze niestety często nie szukają w tym kierunku tylko od razu jest łatka "depresja". Co do magnezu, jest sporo ich. Ja osobiście polecam całkiem inny który został mi zaproponowany, jest to lek nie suplement i tańszy
  7. Ja już sama nie wiem o co tutaj chodzi ale ktoś ma mega jazdy i to bez trzymanki. A później płacz że policja puka do drzwi albo wchodzi razem z nimi Gdzie wy mieszkacie wszyscy u mnie zimno a u was lato Muszę to zapamiętać Lepiej zapytaj co zrobić ze sobą to ci od razu napiszę żebyś jak najszybciej zgłosił się do lekarza
  8. Nie ma czegoś takiego tutaj gdzie mieszkam. Tutaj żeby dostać się na grzyby to trzeba mieć swój transport. To się wzywa kogoś z elektrowni, a nie robi na własną rękę. Za samo ściągnięcie plomb dostaniesz karę, nie mówiąc już o reszcie
  9. Nie mam prawka To mi nie grozi. Od kołyski byłam w lesie wręcz wychowałam się w nim, więc ciężko było by mi się zgubić w lesie A u mnie 17
  10. Szkoda Jest strasznie zimno. Od 2w nocy były burze aż do rana i lało strasznie. Teraz jest zimno i wieje wiatr także pogoda do bani ale mi to nie przeszkadza. Pojechała bym na grzyby bo widzę że ludzie zbierają ale nie mam z kim jechać, no i nie wiem czy dała bym radę chodzić ( chociaż ja w lesie zapominam o chorobach, szczególnie jak są grzyby )
  11. Ale dlaczego? ja co prawda do psychiatry nie mam numeru ale myślę że gdybym zadzwoniła do recepcji i on by był to by poszedł, bo widziałam kilka razy czekając na wizytę że tak robił. Do tego jakieś 11 lat temu znalazłam dosyć dobrego neurologa, który jako jedyny znalazł przyczynę moich dolegliwości. Dostałam numer komórki do niego. Pierwszy raz poszłam prywatnie później już mnie wpisywał na NFZ. A mimo to gdy miałam kryzys przy braniu leków to dzwoniłam do niego i mi doradzał co mam zrobić, bądź zmieniał mi lek wypisując receptę którą mogła odebrać moja siostra u niego, bo on przyjmuje dosyć daleko od mojego miejsca zamieszkania. Nigdy nie było z tym problemu. Teraz też się zastanawiam czy nie zadzwonić do niego w sprawie kręgosłupa i się nie umówić na wizytę, mimo że nie mam jak dojechać i musiała bym nieźle kombinować. Numer tel jest bardzo fajny, myślę że lekarz który nie chce żeby dzwonić do niego po prostu nie daje numeru. Mam jeszcze jeden przykład. Kilka lat temu do mojej przychodni przyszedł nowy lekarz rodzinny. Już na pierwszej wizycie miałam wrażenie jakbyśmy znali się całe życie nigdy do mnie nie powiedział na "pani", zawsze mówi mi po imieniu. Jeśli potrzebuje jakieś leki dzwonię do niego i nie ma problemu. Na wizytach jeśli już muszę iść( a ostatnio mi robi tak że muszę chodzić bo powiedział że będzie mi pomagać wychodzić z domu i przełamywać moje lęki, dlatego jak potrzebuje receptę na leki to wzywa mnie do siebie) zawsze jest mega luźna rozmowa, tak jakbym nie była tak z lekarzem a kumplem, nie raz się śmiejemy, żartujemy, rozmawiamy. Nigdy, ale to nigdy nie powiedział że mam nie dzwonić, wręcz przeciwnie jeśli mam potrzebę i potrzebuje pomocy lekarza to mam z tego przywileju korzystać. I nie ma to nic z jakimiś zasadami typu " muszę zapłacić żeby mi ktoś pomógł". Nawet prawnik udzieli ci porady za darmo a jeśli już tak ci przeszkadza dzwonienie to zadzwoń i umów wizytę płatna i to raczej szybko
  12. Ale to dopiero zacząłeś brać leki więc co się dziwisz? Po za tym nie zmienia się dawkowania bez wiedzy lekarza. To umawiasz wizytę. Ja nie mam numeru tel do lekarza i jedyne co mogę zrobić to zadzwonić tam gdzie przyjmuję i umówić szybsza wizytę za którą płacę. Tak też zrobiłam jak widziałam że jest coś nie tak.
  13. Jaki to lek? Właśnie widać że coś dzieje i to nie tak jak trzeba
  14. Serio? Nie strasz bo ja niedługo będę musiała szukać neurochirurga
  15. Kiedy masz wizytę u lekarza? Proponuje załatwić jak najszybciej, bo coś widzę że albo nie bierzesz leków albo nie działają. Ja tam nie wiem czy się śmiać czy raczej współczuć Buhahaha sorry ale tutaj już nie wytrzymałam powiedz że nas wkręcasz? Bo jeśli nie to ja już jednego zidentyfikowałam Mamo a myślałam że mój dzień będzie cały do bani, a tu proszę wystarczyło tylko wejść na Wronki Dzień dobry wszystkim
  16. O doberek. I nawet kawa jest, chociaż pewnie już zimna Kurde z szefem to się wita To jest głupie, wiesz? Co oni ci zrobili? Może ktoś z nich też zmaga się z lekiem, fobią itp i wiesz dobrze jak źle jest takiej osobie w życiu, a tutaj jeszcze robisz zdjęcia. Nie ogarniam, nie rozumiem. Otóż to. Bardzo mądre słowa. Ja nie życzę najgorszemu wrogowi by przechodził to co ja. Zresztą uważam że to co dajesz od siebie i tak dostajesz spowrotem prędzej czy później. Karma zawsze wraca, a życząc komuś źle wróci z podwójną siłą.
  17. Z tego co kojarzę to można to podciągnąć pod stalking. I chyba nie można robić zdjęć ludziom którzy są w swoich domach
  18. Kurcze gdybym się o tym dowiedziała to chyba bym zgłosiła cię na policję Trochę to takie kiepskie szczerze mówiąc. Ciekawe co byś zrobił gdyby to oni ci tak zdjęcia robili.
  19. Dzień dobry Ja dopiero się obudziłam szok Reszta jeszcze śpi u mnie, aż dziwne Ała O kurde, dobrze że tylko tak to się skończyło a nie gorzej. Zdrowia życzę
  20. Dlatego mówię że to tak nie działa.
  21. Nie, bo nie widziałam takiej potrzeby. Zresztą na chwilę się wycofałam z forum, ale obserwowałam.
  22. Jak chcesz to mogę zgłosić cię tylko dobrze się zastanów i napisz wprost że chcesz coś sobie zrobić złego W tym że ja myślę że to też nie było od tak sobie hop i ktoś zgłosił. Myślisz że po co my tutaj jesteśmy i siedzimy w różnych wątkach? Bo na pewno nie z nudów. Jako mody musimy was czytać i obserwować. Jeśli np wróciła bym do twoich wpisów miesiąc wstecz i napisał byś to co wyżej podałeś, to pewnie wyszła by rozmowa z innymi modami i adminem co z tobą zrobić, bo wtedy mogłeś tak naprawdę zrobić wszystko. Mogliśmy wyciągnąć wnioski z twoich wpisów. Duża rolę odgrywa przede wszystkim obserwacja ludzi i ich wpisów. Nikt tak od siebie nie będzie zgłaszać na policję tylko po tym jak ktoś napisze słowo klucz, bo to nie jest takie proste. np ty byś teraz mi napisał że chcesz skończyć ze sobą i ja mając podejrzenia że to zrobisz muszę cię zgłosić podając swoje dane, a uwierz mi że nie za bardzo chce być mieszana w jakieś akcje z policją., bo mam dosyć swoich problemów.
  23. Nie strasz jej. Gdyby napisała " chce się zabić i zrobię to" to pewnie byśmy to zgłosili bo tak trzeba, ale gdy wczytasz się w jej post to widać że tak naprawdę nie chce umierać, że szuka pomocy. Zresztą większość samobójców nie ogłasza światu że chce się zabić. Ja też nie raz pisze że miałam myśli samobójcze, nie ukrywam tego, czasami jak mam gorszy czas też napisze że może lepiej by było nie żyć, ale to nie oznacza że tego chce i że trzeba do mnie wysyłać niebieskich panów. I pociesze cię jeszcze tym że w moim przypadku moderatorzy tutaj mają ułatwione zadanie bo znają moje nazwisko, mogą zobaczyć gdzie mieszkam itp więc nie nakręcaj siebie i innych. Po to jest takie forum by szukać pomocy i wyrzucić z siebie to co w nas siedzi.
×