-
Postów
2 946 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Szczebiotka
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry Bezsenność masz? Ja tam grzecznie wczoraj spałam Dobry dobry, ale ja nie lubię energetyków, feee. Kojarzą mi się z latami młodości gdzie dopiero zaczęły się pojawiać. A właściwie z czasami kiedy jeszcze piłam alko. Ktoś któregoś pięknego wieczoru wpadł na pomysł na dyskotece że będziemy pić drinki z energetykiem... pierwszy raz w życiu tak i tak umierałam od tamtego czasu a będzie to już przeszło 20 lat, sam zapach mnie odrzuca -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Szczebiotka odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Też uważam że małżeństwo powinno się dzielić obowiązkami i wspierać. To jest mechanizm obronny, taki obrała. Coś jest nie tak i nie umie o tym rozmawiać. Ja też tak kiedyś robiłam. Później zaufałam ( nie było łatwo) i powiedziałam co się stało i dlaczego jest taka moja reakcja. Teraz już tak nie atakuje, ale nauczyłam się że nie warto w taki sposób tego robić. Uważam że żonie dobrze by zrobiło jakby poszła na jakąś terapię albo z kimś od serca porozmawiała ( chociaż pewnie będzie to wręcz niemożliwe z jej strony. Musiało się coś wydarzyć takiego że sobie z tym nie radzi). Nie o to chodzi. Tzn ja to pisze ze swojego punktu widzenia i doświadczenia. Czasami jest w nas coś o czym nie chcemy mówić, boimy się. Może ona też się boi powiedzieć tobie co się stało? Może boi się że jak ci powie to ją zostawisz? Mamy tutaj tylko Twój punkt widzenia, nie znamy opinii na ten temat drugiej osoby. Prawdopodobnie ona widzi to inaczej. Nie chcę tutaj nikogo oceniać bo was nie znam, nie znam drugiej wersji, ale może warto próbować podejść jakoś do żony, wyczuć ją i delikatnie a nie od razu "z grubej rury" powiedzieć że może zaufać i powiedzieć co się dzieje. Atak = obrona Tak jak napisałam też tak kiedyś robiłam, bo było coś co bardzo odbiło się na moim życiu i nie umiałam sobie z tym prowadzić. Niszczyło mnie to od środka. Każdą próbę pomocy uważałam za atak. -
Ło panie ja dzisiaj nie mogłam się obudzić o 6, ciężko było. Zimno jest. Za to wschód jest piękny, szkoda że mój tel nie robi zdjęć tak by oddać to piękno. Czekam na wieczór by móc usiąść z książką i czytać
-
A nawet ok
-
O ja też, bo chce się wyspać
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dobrze mówisz. Dzień dobry -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
I tak trzymaj No to super -
Witaj Miło że tutaj jesteś. Przeczytałam Twój wpis i bardzo ci współczuję. Nie wiem co ci doradzić, ale być może zwolnienie chociaż na chwilę by ci pomogło? Może byś odpoczął. Objawy które opisujesz niestety są dosyć częste, szczególnie na początku leczenia i trzeba przeważnie przez nie przejść. Życzę ci powodzenia. Pozdrawiam
-
O jak ręką odjął będzie ja miałam mega somaty, teraz nie mam żadnych. Ja dostałam też od lekarza, ale jak zobaczyłam filmik gdzieś tam jak dziewczyna chwilę po tym odlatuje to jednak podziękowałam. Zresztą lekarz kazał mi to wziąć i od razu do łóżka się położyć, bo niby tak szybko ścina ja niestety nie zaryzykowałam, bo muszę być na chodzie, a wiem że zdarzało się niektórym spać po tym bardzo długo.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Ja też. Na szczęście leki mi jej nie obrzydziły Kurcze znam ten ból. O co chodzi? -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry Dzisiaj lekko się stresuje bo mój młodszy syn jedzie pierwszy raz pociągiem, i to dosyć daleko jak na nas na wycieczkę ale dam radę. Ooo kawa. Biorę i uciekam Ja wczoraj też zasnęłam mega szybko jak na mnie bo po 22 o 6 wstałam. Dlaczego nie możesz? -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Pfff ale kawę biorę Ale mnie strasznie głowa boli, zwariuje -
Powiem ci że po kilku miesiącach zaczęłam w końcu spać. Niby lekarz dał mi ketrel ale go nie brałam ( mam 5 letnie dziecko, więc bałam się że się nie obudzę). Nie wiem też czy za poprawę snu nie odpowiada u mnie lek na alergię który zapisał mi lekarz bo one też często mają takie skutki. Ogólnie nie jest źle, minus taki że na początku szczególnie ciągle miałam bardzo realistyczne i często straszne sny teraz też mam sny ( w końcu, bo przez lata nie wiedziałam jak to jest śnić), i śpi mi się dużo lepiej. To pytanie to raczej do lekarza, bo nie jesteśmy nim. Ale ogólnie to strasznie dużo tego bierzesz
-
Wiesz co ja robiłam szczególnie przez pierwsze dni? Kupiłam melisę z chmielem, herbata. Zalewasz wodą i na 15 minut pod przykryciem żeby dobrze się zaparzyła i najważniejsze żeby zostało pod przykrywką to co w niej najlepsze. I jak mnie tak właśnie trzęsło, nosiło itp to piłam ją. Czasami nawet cztery/ pięć kubków dziennie, to mnie trochę wyciszało. Nadal sobie robię, ale już nie potrzebuje tak często. Wolałam melisę niż sięgać po leki benzo. Może spróbuj?
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
To wpisz. Przeważnie nie chcą świadectwa pracy, a jak zapytają dlaczego tam nie pracujesz to odp że tak wyszło -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
No ja dzisiaj też obudziłam się już o 5 ale jeszcze drzemałam do 6 Na pikniku było nawet fajnie. Sama się też bawiłam z dziećmi malowałam farbkami. Z dwie godziny wcześniej stawiałam Ale dlaczego chcesz ukrywać? Każdemu może podwinąć się noga ja bym wpisała w CV. Jednak lepiej mieć że pracowałeś niż nie. Nie zawsze chcą świadectwa. Ja nigdy nie dawałam świadectwa pracy gdy szłam do innej. Ja ci pomogę! Uwielbiam pracę w ogrodzie. Ja tam uważam że to nie jest wstyd że tam byłeś. W dzisiejszych czasach jest jak jest. -
Ja dostałam od lekarza też w razie W, ale wzięłam może raz albo dwa i to po pół tabletki ale dlatego że ja mega panikuję jak mam brać jakieś leki. Na początku niestety jest jazda, ale mówię ci to tylko kilka dni. Szkoda że wolnego nie możesz wziąć bo to by było najlepsze. No bierz tylko jak już naprawdę nie będziesz mógł znieść lęku itp. Tzn ja to pisze na swoim przykładzie, bo wolałam się przemęczyć bez benzo ale ja to ja, wielka panikara która na codzien zajada też inne leki na inne choroby. Mam nadzieję że szybko cię puści z tymi ubokami, najważniejsze to przetrwać pierwsze dwa tyg ( w zależności od osoby). Jak tam się czujesz teraz?
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Bryyy.. Ciężka noc, przeziębienie nie odpuszcza. Nawet mój pierworodny mówił mi przed chwilą że myślał że się udusi, bo się obudził i nie mógł oddychać takie zapchane zatoki mam dość powoli, a dzisiaj muszę jechać na piknik rodzinny do tego jakieś koszmary mi się śniły, znowu uciekałam z dziećmi, skakałam z pociągu z nimi aby nas uratować, i jak zwykle jedno z nich gdzie było beze mnie znalazłam go, ale było ciężko uciekać. Ehh. Czemu ja zawsze uciekam w snach i to z dziećmi ciężkie są dla mnie takie sny. Sorki, znowu się rozpisałam. Kawę wam wirtualna zostawię a sama znikam jeszcze na chwilę do łóżka. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
Szczebiotka odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Hej Myślę że na początku jak poznałeś swoją żonę czułeś się tak samo. Zakochany. Niestety życie to nie bajka i nie ma idealnych małżeństw, jeśli ktoś tak twierdzi to sorry ale i tak nie uwierzę. W małżeństwie są problemy, sam o tym napisałeś. Z czasem tak naprawdę zaczynamy się od siebie oddalać, nie ma już tego czegoś co było na początku, nie ma już tej chemii za to pojawiają się problemy i rutyna dnia codziennego. Wypala nas to. Zapominamy nawet o takich drobnych gestach jak dotyk dłoni, pocałunek na dzień dobry czy dobranoc, przytulenie, spędzenie trochę czasu tylko we dwoje. Wtedy przeważnie czujemy się nieszczęśliwi, jest nam źle. I to właśnie może nas prowadzić do tego, że szukamy tego czegoś u kogoś innego. Często nie rozmawiamy ze współmałżonkiem, nie mówimy o tym co nas boli, czego oczekujemy. Może warto porozmawiać z żoną? Szukać tam problemu? Może warto coś zmienić? -
Dziękuję Będzie dobrze
-
Średnio