Szczebiotka

ja tam nie wiem o czym ty myślisz

No co nie raz mnie ratowały tzn moje sprzęty. Ale chyba zacznę stosować na sobie

WD 40?

ale to nawet jest bardzo pocieszające Chyba przestanę zaraz narzekać na te skrzypienia

Buzującą krew to ja miałam z 20 lat temu

To już wiem dlaczego mi tak zimno jest zostaw to słońce

O dziękuję przyda się bo mi zimno

To kiedy ty śpisz aaaa zapomniałam, chodzisz spać tak jak kury i tak wstajesz Ale bieda na wronach nikt już kawy nie przynosi

Czasami mamy takie wrażenie że już nie dajemy rady, że już nic dobrego nas nie czeka, że lepiej zakończyć to wszystko, aż w pewnym momencie dostajemy coś pozytywnego na co było warto poczekać.

Około miesiąca. A tak jeszcze lepiej to prawie trzy miesiące z ubokami. W tym że ja wchodziłam po raz kolejny na ten lek długo mi się ładował. Ogólnie trzeba około dwóch tygodni czekać na efekty.

Kiedy masz wizytę u lekarza? Ogólnie to musisz przeczekać jeszcze. Wiem że jest ciężko, ale paro właśnie takie jest.

Nie

No dobrze dobrze. Masz rację, zaleceń trzeba słuchać

Nie do końca. Kiedyś była próba ale niestety i mega tego żałuję. Tak samo jak żałuję tego że tak późno doszło do mnie czego chce i czego potrzebuje w strefie seksualnej, bo być może dzisiaj było by dużo lepiej u mnie. No już nie mówię o tym że wcale tak łatwo nie jest znaleźć takiego partnera który to lubi A może to i nawet lepiej

To teraz to odwróć tak żeby pasowało do mnie ale nie że ja miała bym być dominą, jakoś to do mnie nie przemawia ( próbowałam ). Ja chcę być uległą. Strasznie mnie to kręci. Nie będę zdradzać szczegółów co i jak, ale tak lubię to.

Dlaczego chcesz wracać do byłej? I tak nieźle że chce się przyjaźnić. Czekam na piątek,

Chce iść głosować, ale nie mam na kogo mam poglądy liberalne.

No coś ty. Raczej przytulę. Nie daj się. Ostatnio chwilami mam dość. Czuję rezygnację, smutek, przygnębienie, niechęć.

Ha ha ha O właśnie i tutaj popieram Dalje najpierw sam zdradź jak jest u ciebie a wtedy odp ja. Bo w sumie często tak jest To prawda

No nie wiem wstydzę się( żartuje). Lubię niektóre elementy z bdsm, lubię dominację.

Fantazje seksualne to nic złego. Chyba nie zawsze ma to związek z czymś czego doświadczyliśmy. Ja też mam pewne preferencje seksualne, niestety nie spełniane przez co mam też wrażenie że wszystko się psuje w związku. Szkoda że wcześniej nie wiedziałam o tym bo być może mój wybór byłby wtedy inny. Dobrze jest też powiedzieć partnerowi o swoich fantazjach, fetyszach itp, myślę że dzięki temu będzie po prostu łatwiej znaleźć osobę która lubi to samo a nie się męczyć w związku gdzie tego brakuje.

Poczekaj jeszcze trochę a to minie. Ja niestety też na paro miałam to co ty teraz. Do tego ogólnie mega niepokój albo nadpobudliwość. Na szczęście to mija. Tylko się nie poddawaj.

Ja jestem wzrokowcem i zapamiętuje bardzo dobrze ludzi ( imion mogę nie pamiętać, ale pamiętam inne rzeczy), zapamiętuje różne miejsca i szczegóły z nimi związane. Dzięki temu nie tak łatwo jest mi się np zgubić w lesie

Minie a przynajmniej powinno Ja np mam takie zwiechy jakby mnie nie było albo tak jak napisałeś. Zauważyłam że paro to w ogóle ma jakieś dziwne działanie

Nie martw się. Wiem że łatwo jest powiedzieć tak a gorzej to zrobić. Ja też ciągle się martwiłam. Wkręcałam sobie multum chorób. Bałam się diagnoz. A zawsze praktycznie wychodziło że wszystko jest ok. Ale to fakt, że lepiej zrobić sobie badania by wykluczyć inne możliwości. A powiedz mi, czy coś takiego dzieje się cały czas czy tylko w stresującej sytuacji? I od kiedy tak zaczęło się dziać? Od brania paro?