Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samniewiem

Użytkownik
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Samniewiem

  1. Tak w ogóle - pytanie całkiem zielone. Depresja to w ogóle jest obniżenie naszego "stanu" psychicznego i leki go podnoszą do "normalności" i powodują, że wraca nam zdrowe myślenie, czy jednak jest tak, że leki nas trochę ponad stan znieczulają? Pytam trochę dlatego, że odkąd mam obecny nawrót obiecałem sobie, że jak się wyciągnę, to dużo bardziej zadbam o kwestie nawrotów u siebie i zastanawiam się w którą stronę działają leki w ogóle. Mam obawy, że jednak biorąc pod uwagę swoją tendencje do nerwic i depresji będę jednak je musiał żreć do końca życia jeśli chce uniknąć kolejnych nawrotów. Co pewnie wcale też nie jest zdrowe.
  2. A właśnie się zastanawiłem, czy moje aktualne pobudzenie i jednoczesne podenerwowanie powoduje podbicie brintellixu, czy coś innego.
  3. Zapytam jako osoba, która przymierza się do behavioralno poznawczej. Czy tam w niej zawarte jest coś więcej (jeśli tak, to co?) niż to ocenianie procentowe stanów/myśli etc, czy to jest główny fundament tego nurtu?
  4. Czekam z nadzieją na to pierwsze i tym razem nie zaniedbam ani terapii, ani brania leków. Jak się wygrzebie z tego epizodu, to już nigdy więcej kolejnych! Trzymajcie proszę kciuki
  5. A tu wiecie, czasem chodziło np. po prostu o libido Ale też muszę przyznać, że np. wenla i to już w niskich dawkach dawała u mnie taki efekt i to czasem nawet jest porządane. W sensie lepiej nie czuć nic, niż czuć się gównianie.
  6. A żyję, dzięki Ja mam słabą głowę do leków, pewnie temu. Rzeczywiście mam lekkie pobudzenie plus uczucie, jakbym z jakichś leków schodził, ale dziś już dużo mniej. Wróciłem do dawki zalecanej przez lekarza, czyli póki co rano 0.
  7. Jak zaczynaliście wchodzić na pregę? Miałem brać niby 50 na sen przez pierwszy tydzień, ale poleciałem trochę grubiej (100 na sen i 50 rano). Chciałem szybciej efekty klasycznie I czuje się dziś dziwnie, jakby lekko oderealniony. Czy to może być efek tego, że za grubo wjechałem jednak?
  8. Moi drodzy, jestem w trakcie 3 mocnego powrotu depresji w ciągu ostatnich kilku lat. Trochę moja wina, bo jak jest dobrze, to np. zmniejszam sobie sam dawki leków, żeby powrócić emocje etc. W każdym razie, niestety każdy mój epizod depresyjny wiąże się z myślamy samobójczymi. Ogólnie to raczej na 90% się one nie spełnią, ale mam taki stan, że demotywują mnie do zrobienia czegokolwiek w życiu. Mam takie: "po co coś robić, skoro i tak zaraz może się zabiję...". Dotyczy się to pierdół nawet takich, jak sprzątanie, czy umycie samego siebie. W sumie, to chyba chciałem się wyjojczeć. Czy ktoś miał/ma podobnie? Ma jakieś sposoby na to? Ps. Wiem, że terapia to podstawa, ale najpierw muszą mnie troszkę leki podnieść, żebym miał siłę terapeuty poszukać.
  9. Dostałem pregabaline, o ile czytam, to oba jednocześnie nie maja sensu. Chociaż przyznam, że bez afobamu bym ostatnich dwóch tygodni łatwo nie przetrwał...
  10. 2 tygodnie mocnego żarcia afobamu (1-1,5mg na dzień). Jak na mnie to dużo, bo jestem wrażliwy na wszelkie tabsy (po 0,5mg jestem już wesolutki i rozluźniony). Zostało mi 7-8 tabletek. Myślicie, że czeka mnie efekt odstawienny? Dodam, że wezmę pewnie jutro i pojutrzę w pracy po 0,5, bo mam mega zły okres psychiccznie i bez tego w pracy nie pojadę.
  11. Czy po zwiększeniu dawki z 10 na 15 lek znowu się musi wkręcać min 3 tyg? Biorę już 2 tyg 10, jest bez cudów. Zastanwiam się, czy poczekać jeszcze tydzień na 10, czy już podbić. Czy podbicie wiąże się z efektami ubocznymi powtórnie? (szczególnie boje się nasilenia lęków)
  12. Właśnie też miałem taką nadzieję, a już praktycznie 2 tygodnie od tego i dalej dupa. Pytanie, czy on wcześniej działał, czy mi się tylko wydawało, że działa, bo przeszedłem na niego z wenlafleksyny mocno skutecznej, ale na własną prośbe z racji wyzerowania z emocji Nie wiem co robić szczerze mówiąc. Ustaliłem z lekarką, żeby dać mu jeszcze chwile, ale tracę wiarę...
  13. Kurde, brzmi, jak lek idealny...czyli znając moje szczęście, to mi pewnie nie siądzie A jak jest z motywacją do życia przy nim? Bo czytam, że coś z dopaminy niestety hamuje. Dzięki za odpowiedzi i sorry za milion pytań
  14. Dostałem Pregabaline na lęki do Brintellixu wkręcającego się od 10 dni. I może głupie pytanie, ale czytając ten wątek zastanawiam się, jak w sytucji gdyby Pregabalina siadła ocenić, czy Brintellix w ogóle działa/dobrze działa? Bo w teorii on może nie zadziałać, a Prega to przykryje.
  15. Możliwe, że powinienem brać przed ewentualnym posiłkiem. A czy zabawy w stylu 0,25 benzo i do tego 5mg hydro mają sens i będą mieć jakiś mocniejszy efekt?
  16. Najgorsze jest to, że człowiek może robić plany, cele, marzenia, a potem sru i z łóżka wyjść nie ma siły. I za każdym razem ta niepewnosć, czy tym starczy siły na wyjście (to mój trzeci nawrót w ciągu kilku lat).
  17. @chester testowałeś, czy w opinii opierasz się tylko na tych badaniach? Pytam, bo czekam na efekty i trochę się martwie, jak czytam ten wątek
  18. Ciekawostka dla osób, które biorą ten lek i mają problemy żołądkowe. Krojenie tabletek i przyjmowanie ich w tej formie wzmaga problemy z mdłościami. Najlepiej przyjmować je całe (info znalezione w sieci).
  19. Ostatnio trochę jej próbuje. 10mg już mnie usypia, testuje 5. Na minus u mnie dość długie czekanie na działanie (jakieś 2h).
  20. Masz dużo racji. Trochę to u mnie wynika z faktu, że aż takich lęków to nie miałem od nie wiem kiedy jednak. Dlatego jestem spanikowany. Plus jestem na innym leku niż zawsze, więc to dokłada swoje. Dzięki za Wasze wpisy, to pomaga. Jeśli uda mi się znów z tego poddźwignąć, to mam dużo postanowień co do tego, żeby teraz już leczenie potraktować dużo bardziej odpowiedzialnie, za często mi to wraca jednak.
×