Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samniewiem

Użytkownik
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Samniewiem

  1. To mało pocieszające przyznam, bo ja już i bez psychoterapii mam głębokie stany depresyjne A pomogła chociaż finalnie?
  2. Czy w psychoterapii jest możliwość, że np. leki mnie podniosą, minie mi epizod depresyjny, a któryś moment psychoterapii wywoła kolejny epizod?
  3. Tak jak piszę Depers mam plan ją wykorzystać do wchodzenia. Jak Ty sie czujesz na takim zestawie? Wenla w przeszłości jak miałem epizody, to potrafiła mi podciągnąć nastrój i motywację do góry, prega mam wrażenie, że zmula i tą motywację trochę odbiera u mnie. Jak jest u Ciebie? Właśnie tak chce zrobić, spróbować ją odstawić nawet już za 2-3 tygodniach. Pytanie na ile bolesne to będzie. Narazie wziąłem dwie tabletki 75mg i nawet nie poczułem. Oczywiście wkręcam sobie zmartwienie, że może nie działa, ale zobaczymy. Metoda eliminacji wiadomo dobra, ale ja już spanikowany, że właściwie cały styczeń przespałem i przeleżałem w łóżku i nie chce kolejnych miesięcy tak stracić. Trochę w panice czekam z nadzieją, że coś mnie podniesie w miarę szybko, wiesz.
  4. Daj znać, bo jestem ciekaw co Twój lekarz wymyśli.
  5. A czy ktoś z Was bierze pregabalinę z wenlą i może napisać, jak się sprawdza? Pytam, bo biorę pregę i mam wrażenie, że totalnie ora emocje (pozytywne też) i zastanawiam się, czy nie zaora także efektu przeciwdepresyjnego wenli, a ten efekt wyglądał u mnie przy poprzednich podejściach tak, ze pojawiała się motywacja, dużo bardziej pozytywne myślenie i lepszy nastrój.
  6. No on jest aktywizujący, u mnie było podobnie. Co mówi Twój lekarz? U mnie wenla docelowo 75 i wystarczało, ale ja mam słabą głowę do leków.
  7. Wie. Spróbuje te opcje o których piszesz, dzięki Testa badałem i było ok, ale z tego co widziałem późnej, to są jakieś różne testosterony. Swoją drogą, wjechała dzisiaj pierwsza porcja wenli, narazie 37,5 na rozpęd. Mam nadzieje, że matka wenla wciągnie rękę do syna marnotrawnego po raz kolejny
  8. U mnie jest depresja z lękami, więc chyba sam bupropion to średnio. Aktualnie chce wenlę, po potrzebuje czegoś, co po mega ciężkim styczniu mnie postawi chociaż trochę na nogi, a z nią mam bardzo dobre doświadczenia i wiem, ze to zrobi. Ale wiem też, że za 2-3 miechy jak się ogarnę będę jojczał o libido, dlatego się zastawiam, jakie są opcje.
  9. Chyba już o to pytałem z rok temu, ale nie mogę się dogrzebać. Czy w przypadku wenli jest opcja dodać coś do niej po czasie, żeby podratować libido? W przypadku innych leków mówi sie o wellbutrinie, z wenlą chyba różnie w takim połączeniu. A coś innego? Jakieś aschwagandy coś dają?
  10. Właśnie apropo tego zamrożenia uczuć. Czy pregabalina zamraża też te dobre? Bo mam wrażenie, że tak, pytanie czy to tylko wrażenie.
  11. Też mam pregabalinę oprócz tego. Niestety mi brintellix nie pomógł przeciwdepresyjnie (brałem 5 tygodni), ale pamiętaj, że każdy jest inny i w internecie można znaleźć relacje osób, którym jednak pomógł. Z tym, że ja nie chce już czekać i wracam do sprawdzonych na sobie leków.
  12. W moim przypadku nie, przygotowuje się do przejścia na wenlę.
  13. I jeszcze jedno pytanie - przeczytałem w innym wątku na tym forum, że pregabalina osłabia działanie SSRI/SNRI, czy to prawda?
  14. Ja miewam, tzn to drugie, bo płakać mi się ogólnie nie zdarza. Póki co zrzucam to na niedziałający brintellix, ale nie wziąłem pod uwagę, że to prega może to powodować. A może? Czy inni też tak miewali?
  15. W sensie wenla zasypała wellbutrin? Ciekawe, jakby się zachowało 75 wenli i 150 wellbutrinu. Ponoć jest tak, że wellbutrin podbija działanie innych leków.
  16. To wy nie wiecie, co się na brintellixie na początku dzieje z żołądkiem... Btw. pytanie obligatoryjne. Wenla dość mocno kasuje z emocji (też pozytywnych), libido etc czy brał ktoś ją w zestawie z wellbutrinem jakimś, żeby te emocje trochę odzyskać? Taki zestaw z tego co widzę jest dość popularny, ale widziałem go najczęściej z escitilem i sertaliną, z wenlą jeszcze nie, dlatego się zastanawiam.
  17. 4 tydzień czekam na efekt. Wcześniej na 10, aktualnie na 15 od ponad tygodnia. Oprócz lekkiego zbicia myśli s niewiele efektu. Nadal anhedonia totalna i brak chęci do życia. Zalecenie lekarskie jest jeszcze poczekać, ale ja tracę nadzieję szczerze mówiąc. Nie wiem w sumie po co to pisze, ale chętnie usłyszę zdanie z Waszego doświadczenia z lekami.
  18. Trzeci raz w ciągu 6 czy 7 lat jakos Worioksetyka. "Nowość" z 2013 r. Paro ponoć też mocarne.
  19. No bo u mnie w moich epizodach włącza mi się bezsens życia i nie mogę się zmusić do czegokolwiek, skoro i tak nic nie ma sensu. Wiec śpie, bo to najłatwiejsza ucieczka od wszystkiego... Brintellix 15mg (trochę mu nie wierzę, ale dostał troche czasu jeszcze) plus pregabalina 125mg dziennie. Ona czuje, że coś tam działa, blokuje lęki rzeczywiscie. Ale potrzebuje, żeby mi ten brintellix trochę chęci do życia wrócił. Pewnie skończy się na wenli znowu. A Ty?
  20. O to ja mam identycznie. Z tym, że np. po wenli rok temu się to jakoś ustabilizowało i złapałem po czasie napęd. Ale ogólnie jak mam epizod depresyjny to też łóżko. Dzisiaj z 20h dotychczasowych przespałem pewnie z 16 (nie żartuje).
×