Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samniewiem

Użytkownik
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Samniewiem

  1. U mnie skok do 150 wenli, ciekawe co to będzie, nie ładowałem nigdy tyle. Trzymajcie kciuki ludziska, żeby pomogło, bo dziś np. mega ujnia jest.
  2. @MarekWawka01 Jeśli chodzi o OCD, to nawet w okresie, kiedy na depresje coś tam mi pomagał, to na OCD nie działał zupełnie. @ebook123 W kwestii libido, to w moim przypadku było ono obniżone, może nie drastycznie, ale było.
  3. Nigdy nie brałem wenli więcej, niż 75. Ale ja mam chyba dość słabą głowę do leków, rok temu już to 75 czyściło mnie z emocji do zera. Tym razem były zabawy z brintellixem po drodze etc, więc dopuszczam, że może być potrzebne więcej. Niedługo minie dokładny miesiac na tym 75 i się zdzwonię z lekarką. Pytanie, czy się bawić w jakieś 112,5, czy jednak 150 (trochę się boje jednak tej noadrenaliny)
  4. Temat nie o tym, ale podpytam. Jak bardzo? W sensie jakbym schodził po np. 25/50 dziennie, to też będzie męczarnia? Dodam, że biorę jakoś półtora miecha.
  5. To było wiele tłumaczyło i było nawet pocieszające. Pytanie co teraz. Załóżmy, że schodzę z pregi i wenla nagle załapie, czy trzeba będzie jednak podnosić dawki, czekać nie wiadomo ile itd, wiecie.
  6. @zburzony Dzięki za opisanie swoich doświadczeń. Ale rozumiem, że też brałeś wenlę z pregą, czy nie? Pewnie też w praktyce nie będę mieć wyjścia i skończy się na 150. Zastanawiam się tylko, czy ta prega coś nie miesza, bo dało się nawet tu na forum znaleźć takie głosy, że jej się tak zdarza (czyt. działać negatywnie na depresję).
  7. Ostatnim razem (rok temu) dostałem 75mg na start, po czym okazało się, że w miarę szybko wyczyściło mnie z emocji, a potem podniosło z depry i dlatego zostało na 75. Tym razem tego nie ma i dlatego panikuje, może mam jakąś tolerancję już, a może w ogóle wenla nie pyknie, a ja już ledwo zipie. 150 się boje trochę, bo to już inne działanie (ponoć może nawet wzmagać lęki). A jak jest w przypadku podniesienia dawki? Długo się u wenli czeka na efekt? Nigdy tego z nią nie przechodziłem. Oczywiście wszystko to skonsultuje z lekarzem, ale Wasze doświadczenia praktyczne czasem są nawet cenniejsze.
  8. 75mg wenli (w przeszłości wystarczało) i 400 pregi. Póki co nie czuje się ani ciut lepiej i już się martwie mega, bo po wcześniejszym nieudanym miesięcu czekania na brintellix, już jestem mega zmęczony czekaniem...
  9. Poruszę jeszcze temat terapii. Często tutaj pada też wiem, że muszę, a jakoś nie umiem się przekonać ostatecznie. W sensie wyobrazić sobie jej skuteczności, może powoduje to moja 13 lat trwająca nerwica i fakt, że nie wierzę, że można tak zasiedziany w głowie gnój posprzątać. Jak to u Was było. Co pomogło bardziej, terapia, czy leki? Ile czekaliście na poprawę z terapii? Potrzebuje jakichś success story do motywacji
  10. Kurdę, trochę się boje tej wenli przy 150 i tej noadrenaliny, czy mi lęków nie wywali. Może lepiej 112,5 spróbować ewentualnie? Co myślicie?
  11. 75 zawsze starszało, trochę się boje podnosić do 150, bo wtedy działa już zupełnie inaczej, a tego nigdy na sobie nie testowałem. Pewnie zostaje mi czekać.
  12. Help, pogorszenie samopoczucia i lęków po ok. 3tyg od rozpoczęcia brania (to jednak nie od kawy). Jestem o tyle zdziwiony, że przy poprzednich braniach już raczej były symptomy poprawy po takim czasie, a nie odwrotnie. Dawka 75. Ktoś tak miał? Co począć i czego się spodziewać? Dodam, że do wenli mam pregę, więc to tym bardziej mnie dziwi, że te lęki mi teraz wjechały.
  13. No właśnie lekarka mi poleciła B-P, ale z nią rozmawiałem głównie o moim OCD i Depresji, mniej o traumach, może dlatego. Pytanie która terapia jest przy takim zestawie, bo to nie mały zestaw. Psychodinamiczna ponoć przy OCD z kolei słabo etc. Idealnej pewnie nie ma.
  14. Ja mam i OCD i depresję i traumy Dlatego nie wiem czego szukać trochę. A przy traumach co się sprawdza? Może po prostu muszę kilka terapii przejść? Możesz rozwinąć "tresowanie"?
  15. Chciałem Was o coś zapytać jeszcze. Każdy mi zaleca behawioralno-poznawczą w moich dolegliwościach, a jednocześnie czytam, że jest ona krótka. W burdelu jaki mam w głowie nastawiałem się na co najmniej długie miesiące/lata sprzątania. Czy to się nie wyklucza? Chyba, że ta B-P jest jakaś magiczna rzeczywiście?
  16. Update w temacie kawy. Jednak trza delikatnie, jak ma się lęki, bo wczoraj dwie grube zapodałem i skończyło się mocnym skokiem lęków mimo pregabaliny
  17. A widzisz, to masz jedno rano, drugie wieczór. Ja walę wenlę razem z pregą rano i się zastanawiam, czy to jakiś problem czy na luzie można.
  18. Pytanie z innej mańki. Jak macie kilka leków to bierzecie rano wszystko razem, czy w jakichś odstępach? Bo ja w sumie razem i się zastanowiłem dziś biorąc.
  19. Dokładnie tak to działa, jak piszesz. I przez to wiele razy olewałem terapie, jak lek działał. Bo mi się wydawało, że już wszystko w mojej głowie jest poukładane etc. Tylko teraz się martwie, bo kurdę jak pisałem serio nie czuje za bardzo instalacji leku, jak przy poprzednich razach i zaczynam panikować, ze może tym razem nie zadziała. Dlatego już podpytuje o 150, chociaż zawsze starczało 75.
  20. Ja się chyba przedwcześnie ucieszyłem, bo były dwa dni lepsze, ale wczoraj i dziś już znów gówno Ale rzeczywiscie zauważyłem, że kawa z wenlą ma potencjał na wyciąganie mnie czasem z łóżka.
×