Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lucy32

Użytkownik
  • Postów

    1 607
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucy32

  1. Dokladnie @Robinmariotak wlasnie chcialam to powiedziec, przekazac to samo co napisales.Zadbac o swoje JA a nie zawsze karmic innych.Ja to przezylam na wlasnym przykladzie.Dlatego mam takie wnioski.
  2. To mi podobnie Dulo zaskoczyla,jak tobie Brintelix.Tak po prostu,ktoregos dnia nagle poczułam ten pozytywny nastroj i taka energię dobrą a jeszcze dzien wczesniej bylam gotowa ja odstawic tak zle sie czulam.
  3. A ja zawsze powtarzam to,co mi psycholog powiedziala kiedys...ze trzeba byc w zgodzie ze swoim JA )Nie zawsze czynic to ,co spolecznie narzuca sie nam ..czyli wyjdz za mąż, ,znajdz dobra prace,zrob dzieci itd.Jesli cos nam konkretnie nie pasi,nie musimy sie do tego zmuszac,zeby zadowolic innych.Emocjonalna inteligencja ,to nasze (JA)podpowie nam jaka droga/decyzja jest sluszna,co dla nas dobre. czasami trzeba sie postawic wymaganiom innych,w przeciwnym razie bedziemy sfrustrowani i to pierwszy krok do Nerwicy.Bo nasza własna wola bedzie wiecznie zgnębiona ,zniewolona, nie ważna,nie sluszna i to nas wkoncu uczyni nieszczęśliwymi
  4. @Felix Lighterja mysle ze cierpisz z powodu tego nieplanowanego uczucia,jakim obdarzyles koleżankę.Po prostu w twoim prostolinijnym zyciu pojawilo sie jabłko, kore chcesz zerwać,,a wiesz ze nie powinienes.I to zrodziło wewnętrzny konflikt w twojej glowie który cie teraz strasznie przytlacza.Stad twoje cierpienie.Musisz ten konflikt rozwiazac.Pozdrawiam.
  5. To prawda.Wchodzenie na lek jest dla wielu udręką.Nie zycze nikomu tych męczarni.Ale o z czyms gorszym przychodzimy do lekarza.Ja rok czasu dobieralam lek ,inne mnie tez sponiewierały i to chyba gorzej niz Dulo.Np Wenla czy Serta.
  6. Przejdzie ci.No ja mialam te wszystkie uboczne skutki, lęk ,ataki paniki,i to mocne ,az mnie w sercu ściskało i trzęsłam sie cala.Dzis sama nie wiem jak dalam rade to wytrzymac.Ale później bylo lepiej ,moze ok 6tyg od wejscia na dawke 60mg robilo sie juz spokojniej.Do dzis jestem na tej dawce.Ale schodzenia sie boje.Mam nadzieje ze moj lekarz mnie nie zmusi
  7. Ja jestem na Dulo juz ponad rok i szczerze mówiąc boje sie schodzenia z niej.Ludzie maja różne doświadczenia z tym akurat lekiem.Ponoc dlugo utrzymują sie objawy odstawienne i są ciezkie.Ale niektórzy maja szczęście i nic sie nie dzieje. Ja mam jednak raczej pecha
  8. Ja tez na wenli czulam sie jak struta,a bylam na najmniejszej dawce dwa tyg ,i w dodatku taka mialam depresje ze z łózka nie chcialo mi sie wstac nawet na siusiu czy sie umyc.Polozyla mnie totalnie.I kazdego dnia z rana mialam wrazenie ze jestem na jakims glodzie i musze ja szybko wziasc.Dopiero wtedy znikalo to dziwne uczucie jakby odstawienne objawy.
  9. Mi przestala dzialac dwa lata temu,podnoszenie dawki nic nie dawalo,rok dobierano mi dodatkowo inny lek i dopiero Duloksetyna zaskoczyla.Teraz biore 60mg Dulo i 30Mirty ,bardziej na spanie i ze wzgledu na male jeszcze dzialanie aktywizujace i strach przed odstawieniem ,bo bralam ja ok 5lat wczesniej.Pozdrawiam
  10. Ejo zjawiam sie i znikam.Co u ciebie? Widze ze juz pod komisariat nie wędrujesz,to dobrze.tylko nie opowiadaj pacjentom tych historiPozdrowki i sciskam cie cieplutko.Dajesz rade
  11. Dzien doberek.Ja mam problemy z zatokami od lat.Zadne krople , nie pomagaly.leki tez.Teraz mam krople a właściwie zel do nosa Plasma Liquid ( to nie reklama ale doradztwo ) w koncu nie łapię tak często infekcji i co jeszcze warto to probiotyk pobrać ,bo wiele złych bakterii i słaba odporność biorą sie wlasnie z jelit.Zdrowka wszystkim życzę i milego dnia.
  12. 30mg to optymalna dawka na nerwice i depresje i rusza aktywacje.15 mg to nasennie bardziej.
  13. A czujesz sie lepiej z tymi emocjami?Wlasnie to samo wrazenie mam,ze leki tłumią emocje ,za bardzo czasami.Czlowiek idzie przez zycie jak we śnie ,ale chyba to lepsze niz ciągłe smutne rozmyslania i wieczny dól.Pozdro.
  14. Nie wiem czy to cie pocieszy,ale ja na Duloksetynie tez miewalam zjazdy.Do trzech miesiecy sie zdarzaly,a i teraz sie czasami gorzej czuje np.gdy mam babskie dnibo to tez ma jakis wplyw,choc nie wiem dlaczego.Pozdrawiam.
  15. Nie ma takich sytuacji,z ktorych nie byłoby wyjscia.Tylko trzeba poszukac go.Uderzalabym do opieki spolecznej,oni znaja sposoby na takie problemy,tylko trzeba sie dobijac, truć im głowę.
  16. Ja zakladam ze to sa te poszczepienne skutki uboczne,duzo mlodych ludzi,nie tylko sportowcow nagle ma problemy sercowe.I nie mowcie mi ze to teoria spiskowa.To ze wam jest dobrze nie znaczy ze inni dobrze reaguja.Ale wiadomo ze nikt tego teraz nie udowodni bo by sie pozwy sypały.
  17. U mnie przyczyna nerwicy jest zwykle wewnętrzny konflikt.(choc pewnie i jakies genetyczne uwarunkowania tez(ten w glowie)kiedy ja chce cos innego a zycie bądź ludzie robia presje ze mam tak lub tak postąpić bo oni wiedza lepiej..Za duzo wtedy mysle , rozważam co zrobic.Tak jak ja chce ,czy tak jak oni.To mi powiedziała moja psycholog.Poniewaz moj pierwszy epizod zaczął sie od tego wlasnie,ciągłego niedecydowania.Kiedy postąpiłam jak ja chce nagle bylo mi lepiej na duszy,mimo iz wszyscy robili mi morały ,kazania,wyrzuty, a mi bylo jakos lekko na duszy.Nerwica powraca ale ja juz teraz wiem jedno..(. odkryła to moja dobra psycholog )Zawsze czyń to co masz w sercu,zgodnie z twoja intuicja(oczywiscie nie jakies paskudne czyny)i nie słuchać presji ludzi bo ich nigdy nie zadowolisz.Sluchaj swego serca.Badz asertywny.Od tamtej pory tak staram sie żyć,chociaz czasem stare schematy próbują sie załączyć ,ale ja juz wiem ...ze nie mozna im pozwolić nad soba zapanować.Pozdrawiam wszystkich.
  18. Buahaha ,dzien jak co dzien,zaczynamy na wesoło
×