Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lucy32

Użytkownik
  • Postów

    1 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucy32

  1. Hejka kochani,chciałam sie podzielic spostrzeżeniem swoim ze chyba wszystkie te leki za kazdym podejsciem instaluja sie troszke inaczej.Np u mnie ta Sertralina za kazdym z trzech podejsc dawała inne uboki.Inaczej ja odbierałam Jak Napisał @zburzony,drugi raz na Dulo a inaczej sie ładowała.Zgadzacie sie ze mna?Moze kiedys czwarty raz Sertraline spróbuję( zartuje ) ,bo jako jedyna z SSRI ma profil aktywizujacy.Ale wolałabym nie musiec tego robic.Oby Dulo działała jak najdłuzej.Sa tez inne dobre leki.
  2. @DEPERSchyba tak,słuzy mi noradrenalina,nawet moj lekarz to powiedział,dlatego najpierw Wenlafaksyne dał ale ta jakos nie chciała byc kompatybilna,moze za mała dawka wejsciowa37,5 a ja zdychałam na niej bo czułam sie jakbym miała covida ,objawy grypopodobne plus wszystkie inne z ulotki,Pech czy jak?dwa tyg męki i odstawka.Moze nie dałam jej szansy i sama nie wykorzystałam jej mozliwosci.
  3. A ja od poczatku jej brania czułam sie swietnie,moc ,energia,czasem fakt..lekki nerw,ale nie az taki odczuwalny na co dzien.Raczej pozytywny.Elegancko wyprowadziła z lękow i depresji ,wieczorem słodki odlot,w dzien Power do działania i dobry nastroj+zero lekow.A uwierzcie ze pierwszy epizod depresji był koszmarny,i wtedy nawet nie wiedziałam ze to choroba i trzeba z tym isc do psychiatry.Do lekarki dotarłam w stanie umierajacym,po drodze derealizacje,depersonalizacje ze nie wiedziałam co sie wogole ze mna dzieje.Pierwsze co dostałam to tabletke Bromazepamu i skierowanie do psych.A ta od razu..Mirtazapina,wiec łykałam to jak cukierki i nawet nie zauwazyłam ,kiedy wrociłam do zywych.Uff
  4. @zburzonyDla mnie osobiście to najlepszy antydepresant, a dokładniej jest w trójce najlepszych, obok wenlafaksyny i fluwoksaminy...( no; dla mnie jeszcze Mirta
  5. Wyciagnałes juz wnioski,a swoja droga ta Duloksetyna dosc długo sie czasami rozkreca ,na pocczatku da znac ze juz,...lepiej za chwile troche znow zjazd i tak w kratke ale jak sie rozbujała to jest juz ok.Jak sobie przypomne w jakim byłam stanie zaczynajac te podroz przez leki a teraz ,to wiem ze mnie Dulka podniosła ,czuje jej moc codziennie
  6. O proszę,tez juz długo ja bierzesz i wytrwały jestes tym razem. A mi dzis takie fajne sny zaserwowała ze jeszcze sie z nich smieje,oj ta Dulo,przygody jak w podrozach Guliwera Pozdrowki
  7. Lucy32

    Co zrobić?

    Moze własnie sie nie gol,bo zarost dodaje powagi ponoc i dorosłoscitaka moja dygresja
  8. Myslalam ze to uczulenie na zapinke od paska bo mam je na Nikiel,nawet kolczykow zwyklych nie moge załozyc ,tylko srebro.Ale wtedy non stop miałam na brzuchu swedzaca rane.
  9. A dokladnie w jakich miejscach,bo mnie na brzuszku kiedys wysypała swedza a wysypka ,potem sama znikła,do dzis nie wiem czemu i skad
  10. @tadeusz.chorynie o to mi chodziło,raczej o to ze kazdemu odradzasz jakis lek jesli tobie nie podszedł,czasem mam wrazenie ze znasz sie lepiej niż lekarz,mi tez na Mirte narzekałes ze za długo biore,ze mi watrabe rozwali,ale wez pomysl ze kazdemu inny lek inaczej wchodzi i działa.To ze ty tyle narzekasz na wszystkie leki, nie znaczy ze kazdy ma odstawic albo czegos nie brac bo ty twierdzisz ze to szajs.bo u ciebie to czy tam to.kazdy ma prawo sam dopasowac sobie lek pod dozorem lekarza.I raczej kazdemu lekarz z na to pozwala i stara sie pomoc w tym procesie.Nie wiem jak twoj lekarz znosi takie marudzenie.Ja nikomu nie odradzam jakiegoś leku ,tylko dlatego ze ja go nie lubię A tak poza tym ..Pozdrawiam
  11. Ja poczułam jej działanie po dwoch tygodniach ale jeszcze do 3miesiecy były gorsze dni ,zanim sie ustabilizowała
  12. Ja nie mysle o odstawce,poki moj lekarz mnie nie zmusi i jest mi w te chwili obojetne.Dopoki mi dobrze działa,chce ja brac.Zapomniałam o lękach i smutku,braku sensu w zyciu i bezcelowosci zycia.Dzieki Bogu za te leki.Ze sa i nam pomagaja normalnie zyc.
  13. Ja tez jestem z Dulką zadowolona,pocesie tez bardziej ale w ciagu dnia ale obolnie mi Dulka sprzyja.Ja chyba wogole lepiej reaguje na SNRI niz na SSRI,one mi energi dodaja.Nie wyobrazam sobie zamuły.
  14. Ja mialam na wejscie 20mg i potem 45mg,ale lekarz dał mi to ze swojej szafki,no i ja mieszkam w De,ale pewna nie jestem czy w aptece tez bym dostała,moze na zamowienie..
  15. Mi pomogł w zasypianiu i na depresje i nerwice tez w dawce 30mg biore od 5lat
  16. Miałam,i tez myslałam co to za lek ktory ma byc aktywizujacy a mnie zmula totalnie,i bardzo byłam ospała do tego.ale gora dwa tyg powinno to przejsc.
  17. Tak po ok 3 tygodniach,ale tez podnosiłam dawke to co rusz miałam lekkie uboczki ale krotko do 6dni.Ja startowałam od 20mg,potem 40,potem 45mg ale tylko tydz i wtedy juz na 60mg ,tylko ze troche bujało do 3miesiecy tzn raz lepiej raz gorzej,pare dni nie fajnie pare lepiej i tak w kratke dlatego uwazam ze do 3miesiecy Duloksetyna była taka troche niestabilna.Ale jej działanie przeciwlekowe juz było stabilne na 60tce.Wiecej motywacji,zauwazalny dystans do problemow ktore sama w mojej głowie wczesniej nakrecałam,tzn taki pesymizm ze cos sie musi zawsze s.....lic.Teraz mam na to olewke.czego rowniez tobie zycze
  18. A to jeszcze normalka,drugi dzien...po tyg mozesz juz poczuc sie lepiej.Tez mnie muliło przez pierwsze dni i byłam ospała bardzo.Pozniej niezauwazalnie pomału robiło sie lepiej.trzymam kciuki
  19. Z moich analiz wynika jak dotad,ze jak na poczatku jest zamulenie=pozniejsza aktywacja, otępienie=pozniejsze polepszenie funkcji kognitywnych,depresyjne myslenie=pozniejsze pozytywne myslenie, lęki=pozniejsze ustapienie lękow.Tak jakby na zasadzie ,to co na wstepie lek nam osłabia to potem podnosi.Moze nie zawsze tak jest ale ja tak mysle ze na tej zasadzie to funkcjonuje często
×