Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 031
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Na tym polega przymusowe leczenie. Często jest konieczne w takich sytuacjach, bo chory nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie nie jest normalne; prędzej uważa, że wszyscy inni zwariowali niż on. Wiem, bo doświadczyłem, przyjeżdża karetka w asyście policji
  2. O właśnie - dwa tryby, dobrze ujęte. Ten jeden normalny w miarę, drugi w stadium obłędu - ja w tym stadium do lekarza (właściwie do szpitala) daję się zaciągnąć tylko przy pomocy policji
  3. Napiszę tak - nie mam schizofrenii wprawdzie zdiagnozowanej, ale kilka razy doświadczyłem psychozy schizoafektywnej (objawy dość podobne do tych w ataku schizofrenii) i mogę zapewnić, że żadnego krytycyzmu wobec siebie czy świadomości choroby w czasie takiego rzutu nie ma. Żyje się niejako w swoim świecie, zdecydowanie inaczej interpretuje się rzeczywistość i wcale się nie uważa, że to choroba zniekształca widzenie świata. Zresztą nawet tu na Forum mieliśmy osoby ze zdiagnozowaną schizofrenią lub wstanie psychozy, które wypowiadały się w momencie rzutu choroby, można to przeczytać gdzieś tam w czeluściach Internetu, chyba nie wszystko jest skasowane. Wszystko to razem nie znaczy, że wszystkie te osoby nie będą miały świadomości choroby i swoich zachowań w czasie remisji, czyli gdy ich stan będzie stabilny. Ja mnie więcej pamiętam co mi się wydawało (no nie wszystko) i w tej chwili mam świadomość, że to tylko moje urojenia były, ale kiedy to się działo święcie w to wierzyłem (nawet w takie rzeczy, że mnie porwali kosmici i na mnie eksperymentują, albo, że podgląda mnie prezydent USA, a ja jestem cierpiącym zbawicielem świata)
  4. Dzień dobry wszystkim... @Melodiaa najważniejsze, że już jesteś po... i teraz tylko zdrowieć. Też lubię bzy
  5. Dzień dobry, cześć i czołem! Zapowiada się pogodnie - trzymajta się Ludziska!!! Kawkę piję, czego i Wam życzę
  6. @zubr1989 witaj na Forum, Towarzyszu niedoli
  7. Powiem tak, jeśli już mam się przyznać - nie jestem jakimś wielkim entuzjastą leczenia psychotropami, otępiają i mają szereg licznych objawów niepożądanych. Przez wiele lat się broniłem przed braniem stale tych leków, miałem remisje - wtedy nic nie brałem, ale nie da się zwalczyć ChAD siłą woli niestety, chociaż tak mi się wydawało. Od czasu do czasu choroba wybijała mnie z normalnego rytmu, sprawiała kłopoty - zwykle kończyło się szpitalem i dawką uderzeniową. Potem wychodziłem ze szpitala, odstawiałem i tak przez kilkanaście lat. Teraz... mam rodzinę i jestem za nią odpowiedzialny, więc dla nich biorę co powinienem. Pewnie gdybym nie brał, w tym roku miałbym znowu odjebkę, zdusiłem w zarodku. Zatem mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że uważam leki za zło, ale zło konieczne, bo chroni przed większym złem. Chciałbym, żeby była jakaś alternatywa, ale zioła na pewno nie są skuteczne. Czy można się wyleczyć ze schozofrenii czy ChAD? Nie, nie można. To choroby nieuleczalne. Można tylko kontrolować objawy, być w remisji, ale nie znaczy to, że jest się zdrowym, choroba może powrócić w każdej chwili
  8. Dzień dobry Forumowicze! Kawa dla wszystkich - do wyboru i miłego dnia (w końcu piąteczek) @Regular. M Dzisiaj też się wyspałem po wczorajszej bezsennej nocy. Jest moc
  9. Nie tylko muli, ale też dubluje posty, wrrr
  10. Dzisiaj ja biorę wszystkie. Bezsenna noc - dawno mi się nie zdarzyło Muszę się postawić na nogi, bo mam robotę do ogarnięcia pilną. Też mi muli, chociaż dzisiaj wszedłem - wczoraj wieczorem nie mogłem otworzyć żadnego wątku
  11. @katrin123 zioła też można przedawkować. A to, że mózgu nie uszkadza, to nie wszystko. Dziurawiec w dużych dawkach może źle działać np. na wątrobę. Ale generalnie to prawda, że zioła są bezpieczniejsze pod tym względem niż leki. Tyle tylko, że przy chorobach psychicznych niewiele dają. Spróbuj na przykład leczyć schizofrenię, ChAD albo ciężką depresję endogenną ziołami - trochę to słabo brzmi, a efekty będą żadne.
  12. @Melodiaa pocieszaj się myślą, że wieczorem będziesz już po
  13. Dzień dobry Towarzystwu - oby dzień był dobry. Stawiam kawkę Dziś wysyłam dobre myśli do @Melodiaa, żeby wszystko poszło dobrze
  14. Dryagan

    Dobry wieczór

    @zibex92 witaj na Forum i się rozgość. Mam nadzieję, że znajdziesz tu możliwość kontaktów z róznymi ludźmi i wniesiesz pozytywny udział w dyskusje. Pozdrawiam
  15. No i tym optymistycznym akcentem można zakończyć tę dyskusję - sam wiesz co masz robić. Odczep się od niej i idź swoją drogą.
  16. Hej @Priscilla_126. Miałem oglądać tenis, ale mecz Igi przełożony na jutro, więc zawiedziony jestem i nie pozostaje mi nic innego jak iść spać. dobranoc zatem Towarzystwu.
  17. @enrike dziewczyna się zachowuje jak dobra koleżanka, poznaliście się w sumie bliżej, to się uśmiecha. Jakbym miał Twoje podejście do sprawy, to bym sobie wkręcał, że wszystkie baby w mojej instytucji na mnie lecą, bo wszystkie mówią cześć i zazwyczaj się uśmiechają - bardziej lub mniej wylewnie. Ostatnio jedna zrobiła mi herbatę, a druga kanapkę - tak same z siebie. I co? Mam pomyśleć, że mnie wyrywają na żarcie? Nie jestem bliżej z żadną, a jednak są miłe, mimo moich dziwactw i niechęci zbytniej do towarzystwa. Myślę, że potrzebny Ci psycholog, bo to już jest obsesja. Nie wyleczysz się sam. Niepotrzebnie sobie to czy tamto wmawiasz, bo to tylko Cię kieruje na manowce. Powinieneś sie raczej leczyć z tego zauroczenia a nie je rozkręcać. Tymczasem Ty rozpamiętujesz każde słowo, każdy gest
  18. Dryagan

    Opadam z sił

    @buczu9200 wygląda na to, że u Ciebie problemy psychiczne (nerwicowe) przeplatają się z somatycznymi. Wiele zbliżonych objawów może być zarówno od serca jak i od nerwicy. Bol pleców od kręgosłupa zapewne. Niestety potrzebna Ci dobra diagnoza i współdziałanie specjalistów. Dlaczego urząd pracy nie przyjął zaświadczenia o hospitalizacji z powodu serca????
  19. @DEPERS Nie strasz... Na szczęście nie jestem hipochondrykiem, żebym się przejął takimi gadkami. Hehe, wszystko dobrze u mnie z badaniami. Już po - załatwiłem rentgen i okulistę
  20. @Szczebiotka to przecież tylko badania okresowe do pracy. Nic strasznego...
  21. Witajcie o poranku - stawiam kawkę i lecę do roboty (a właściwie na badania okresowe, prześwietlenie muszę zrobić). Niech Wam tydzień lekkim będzie
  22. @enrike ale sobie wkręcasz... Dziewczyna zachowuje się normalnie, jak koleżanka z pracy. Co w tym dziwnego, że mówi "cześć" jak cię widzi? Że się popatrzy? Że po coś przychodzi do tego działu, gdzie ty pracujesz? Bardziej zastanawiające byłoby gdyby Cię ignorowała, udawała, że nie widzi, czy uciekała przed Tobą. Niestety trudne jest takie codzienne spotykanie się z byłą na terenie pracy, bo sprawia, że sobie projektujesz to co chcesz.
  23. @Vizyo właśnie o tym mówię - że każdy z zaburzeniami psychicznymi (także depresją czy z nerwicą lękową na przykład czy innymi fobiami, nawet z anoreksją) ma zaburzoną percepcję rzeczywistości (to nie jest wyłącznie problem chadowców czy schizofreników). I też najczęściej nie bierze do siebie tego, co się mu mówi. Nie można mu wytłumaczyć, żeby przestał mieć lęki, wmawiać sobie choroby (jak hipochondrycy) czy że powinien się cieszyć z życia. Dlatego nie powinieneś próbować diagnozować swojego kolegi, najlepiej niech idzie do specjalisty
×