Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 031
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Biorę prysznic rano i wieczorem, nie wybieram. Myjesz okna na święta?
  2. To już może się nadawać do psychoterapii. Ale tak jak napisała Szczebiotka - doraźnie zrezygnować z alkoholu, żeby nie mieć "luk w pamięci". Wyraźnie Ci to nie służy. Ewidentnie wygląda, że na imprezach pijesz za dużo, skoro Ci się urywa film.
  3. @spidi powodzenia. Masz stamtąd wyjść jako nowy Człowiek
  4. Dryagan

    Hej wszystkim

    Witaj @daiklenneth miło Cię widzieć. Z pewnością znajdziesz tu wsparcie i osoby z podobnymi problemami. Pisz o tym, co Ci leży na sercu. Pozdrawiam serdecznie
  5. W sprawie uciążliwych sąsiadów istnieją ustalenia prawne warto jednak pomyśleć też o zmianie stosunku do sytuacji. Chyba trochę za daleko to poszło w Twoim przypadku, bo co innego wkurzać się na hałasy (co jest normalną reakcją - miałem tak jak sąsiedzi robili remont do późna i było strasznie), a co innego reagować stanami lekowymi i depresją. Niepokojące jest też to: Pytanie brzmi co jest przyczyną??? Może trzeba się jednak skonsultować ze specjalistą
  6. Ja mogę powiedzieć, że dla mnie to pod wieloma względami wyjątkowy rok. Przede wszystkim pod względem samopoczucia wyszedłem na prostą, w tym roku wiosną udało mi się zdusić fazę chorobową w zarodku, co daje mi malutką nadzieję, że w końcu nauczyłem się nad tym panować. W tej chwili mój stan jest stabilny, mam cudowną remisję (nie taką jak dotąd - że lekko pod kreską, tylko prawdziwą). To wszystko przełożyło się też na dobry okres w pracy i w domu. Tak więc u mnie 2023 - duży plus i oby tak dalej
  7. Zbliża się koniec roku 2023 - więc może małe podsumowanie? Co Wam się udało? Których planów nie zrealizowaliście? Plusy i minusy....
  8. Jak chodzisz spać z kurami o 20.00, to do 4.00 jet akurat 8 godzin. Dłuższy sen i tak jest niewskazany Najlepiej spać 7-8 godzin. Ja się kładę o 23.00 i wstaję o 6.00 i też jest ok. Dzień dobry wszystkim - życzę przyjemnego dnia
  9. @Wirginia Zachodnia to jest tak idiotyczne, że aż boli.
  10. Dryagan

    Hej wszystkim

    @Lion1991 samodiagnozowanie to najgorsze co możesz zrobić. Nawet lekarze nie powinni się sami diagnozować, ani leczyć członków najbliższej rodziny. Więc nie idź tą drogą. Z pewnością znajdziesz tu zrozumienie, bo ludzie borykają się z podobnymi problemami, ale Forum Cię raczej nie uleczy. Potrzebna Ci zapewne fachowa pomoc - psychoterapia? farmakoterapia?
  11. Niestety nie jestem z Warszawy, zatem musisz poprosić o pomoc w tej kwestii innych użytkowników. Niemniej jestem przekonany, że w Twoim przypadku terapia to jedyna droga, bo masz zakodowane w podświadomości niewłaściwe zachowania, które należy skorygować.
  12. @acherontia styx a ja proszę, żebyś nie czyniła tu tego typu prywatnych wycieczek, oceniających kogokolwiek w dość mało empatyczny sposób.
  13. @acherontia styx nie wiesz o czym piszesz w przypadku tej konkretnej osoby
  14. Łatwo jest oceniać innych nie znając sytuacji. Jeszcze łatwiej jak odpowiada tylko i wyłącznie za siebie i swoje poczynania, poczekamy aż będziesz miała dzieci i troska o nie będzie ważniejsza niż o siebie. Czasem pewne decyzje są niezwykle trudne i wymagają właśnie diametralnych zmian - a przecież nigdy się nie wie czy to będzie zmiana na lepsze. Nie powinniśmy oceniać postępowania innych nie będąc na ich miejscu. To nie jest w porządku
  15. @emil988 ewidentnie masz to zakodowane z dzieciństwa. Wina i kara, bo bez kary nie ma oczyszczenia. Nie tyle lekarz Ci potrzebny co terapeuta w celu przepracowania traumy.
  16. Dryagan

    Czekam na...

    czekam na podwyżkę, tudzież premię
  17. Szefowa @Illi dzisiaj ma swoje święto, więc się zapewne bawi. Ja jestem z doskoku, bo moja Żona świętuje zaległe urodziny ze swoimi Koleżankami (ja troszkę uciekam, bo nie lubię imprez i trochę jestem aspołeczny, ale muszę się też od czasu do czasu pokazać Towarzystwu, żeby Żonie nie robić obciachu)
  18. No i tak trzymać. Dobrze, że wróciłaś na właściwe tory. Pozdrawiam
  19. @gre-ta co by nie powiedzieć, nie mówisz tego z własnego doświadczenia. I na tym koniec tej dyskusji, bo trochę się mały spam zrobił. W każdym razie Twoje wypowiedzi mają się nijak do problemu zasygnalizowanego tutaj przez autora wątku, zresztą ta sprawa już w pewnym sensie rozwiązana, autor wątku się leczy. Tym samym KONIEC wypowiedzi w tym wątku. Ewentualnie możesz założyć inny, dotyczący ważnej roli terapii - nie widzę przeszkód. Oczywiście w stosownym miejscu
  20. @gre-ta tak naprawdę posługiwanie się przykładami z życia innych ludzi jest bezcelowe, bo końca nie znasz ich sytuacji, nie "chodzisz w ich butach", nie wiesz dokładnie jak wszystko wyglądało. Tak Ci się wydaje, a jak było? Tak jak napisałem wyżej - trochę mniej posługuj się wiadomościami zasłyszanymi, że "ktoś - coś - gdzieś". Tak naprawdę możemy się wypowiadać o tym, o czym wiemy z własnego doświadczenia. To ma przynajmniej sens. Inaczej dopuszczamy się nawet nieświadomie przeinaczeń itd. Piszesz o "lżejszych przypadkach", ale akurat wątek został założony przez osobę, która miała urojenia i raczej cięższy przypadek. Dlatego zwróciłem Ci uwagę, że ostrożnie z pewnymi twierdzeniami. Jeszcze raz powtarzam - nie jestem przeciwnikiem psychoterapii. Jak najbardziej uważam, że jest potrzebna. Natomiast widzę w Twoich postach próbę odgrywania takiej "ciotki - dobrej rady", tylko czasem takie rady mogą narobić więcej szkody niż pożytku, nawet jak założenie jest słuszne
  21. @gre-ta czasem warto trzy razy przeczytać co się pisze i w jaki sposób to może być zrozumiane [patrz reakcja 94. na Twój pierwszy post tutaj]. Czasem można wylać dziecko razem z kąpielą, Ja oczywiście nie mam nic przeciwko terapii, jest bardzo ważna. Najlepiej, żeby była prowadzona jednocześnie z leczeniem farmakologicznym.
  22. @gre-ta Schizofrenia tudzież inne problemy z psyche mogą mieć 1500 powodów, nie wiadomo do końca jaka jest przyczyna. Psychoterapia oczywiście może pomóc, chociaż też nie zawsze - zależy zapewne od psychoterapeuty i nastawienia pacjenta. Niemniej w tym przypadku niestety kluczowe jest leczenie lekami przeciwpsychotycznymi. psychoterapia owszem, ale nie w trakcie epizodu psychotycznego, bo to nic wtedy nie da. Wypowiadanie ex cathedra sądów, że leki mogą być szkodliwe przy schizofrenii tudzież innych chorobach psychicznych uważam za niestosowne, a niestety tak Twoje wypowiedzi można zrozumieć (zwłaszcza jak ktoś chce tak zrozumieć). Mamy tu na Forum ludzi, którzy odstawiając leki, pogorszyły swój stan (zwłaszcza osoby cierpiące na schorzenia typu schizofrenia, ChAD itd.). Sam jestem chadowcem i wiem co mówię. Tym bardziej powoływanie się na przykłady typu "jedna ciotka drugiej ciotce coś tam powiedziała", "gdzieś tam czytałem coś tam". Bardzo proszę tego nie robić i teraz wypowiadam się jako administrator tego Forum powołując się na punkt Regulaminu, który zabrania wypowiadania treści "zawierających treści, które mogą doprowadzić do pogorszenia zdrowia lub zagrożenia życia innej osoby (niedopuszczalne jest zwłaszcza zalecanie innym użytkownikom sposobów leczenia, używania wyrobów medycznych, „diagnozowanie” innych użytkowników Forum)"
  23. @gre-ta oczywistym jest, że większość problemów psychicznych powstaje w rodzinach i środowisku. Tylko, że piszesz to w taki sposób, że właściwie podważasz istnienie takich chorób jak schizofrenia. Tymczasem jest inaczej, najczęściej różne problemy społeczne czy rodzinne stają się samowyzwalaczem choroby
×