Skocz do zawartości
Nerwica.com

eleniq

Znachor
  • Postów

    2 630
  • Dołączył

Treść opublikowana przez eleniq

  1. Zależy czego się oczekuje od lekarza - zdolności słuchania, poświęcania czasu, sprawnego i szybkiego realizowania wizyt, otwartości na niestandardowe metody leczenia. Psychiatra psychiatrze nierówny. Każdy pacjent ma swoje preferencje co do sposobu leczenia i traktowania pacjenta. Na zasadzie prób i błędów należy wybierać. Pójdę do jednego - nie pasi, idę do innego, aż trafię na takiego, który będzie odpowiadał większości moim oczekiwaniom.
  2. Ważne, aby nie zatracić tych narzędzi. Leki też pomagają w odnajdywaniu i korzystaniu z tych narzędzi.
  3. Takie połączenie leków (SSRI + pregabalina + trazodon) bywa często stosowane w praktyce klinicznej. Wiele osób na tym forum leczy się podobnymi kombinacjami. Wobec tego te połączenie można uznać za bezpieczne. Można wymienić trazodon na mianserynę, jeśli na trazodonie ciężko ze snem. Oczywiście pod kontrolą lekarza.
  4. Zapisałem się do projektu dla osób niepełnosprawnych w celu poszukiwania pracy biurowej
  5. A bierzesz jeszcze arypiprazol do wenli? Bo generalnie zaleca się, żeby przy neuroleptykach brać możliwie jak najniższe dawki SSRI - nawet jeśli chodzi o OCD. Oczywiście musisz to z lekarzem obgadać. Jeszcze ci powiem, że przy OCD na pełen efekt leczenia często trzeba czekać nawet do 6 miesięcy. Niestety OCD jest mega ciężkie w leczeniu i rozumiem, że jeszcze momentami nie jest łatwo, jednak też chyba masz dodatkowo lęki, bo pregabalina. U mnie akurat nie ma żadnych lęków. Tylko OCD, które się wyciszyło po zmniejszeniu memantyny do 10mg, bo na 20mg czułem się gorzej i trochę jakby OCD momentami wracało aż. Na tych 10mg jestem stabilny. Do tego oczywiście Ketrel i Fevarin niezmiennie. Na szczęście OCD jest u mnie w odwrocie po ustawieniu dobrego dawkowania, ale jeszcze dokucza mi senność za dnia - choć zastanawiam się czy to ta mroźna pogoda nie powoduje tego, bo podobno niektórzy tak reagują na mróz, nawet mój kot śpi więcej hehe. No ale jeszcze poczekam do końca lutego, aż się "rozejdzie" ten nowy sposób dawkowania po organizmie.
  6. Ja tak miałem i okazało się, że to było spowodowane tym, że duloksetyna źle mi działała na wątrobę. Trzeba było niezwłocznie odstawić lek, po tym jak lekarz zobaczył moje fatalne wyniki badań wątroby.
  7. Bupropion nie na każdego musi działać pobudzająco. W ulotce piszą, że początek działania występuje po 14 dniach od rozpoczęcia leczenia, a pełny efekt może być widoczny dopiero po kilku tygodniach. No i w przypadku braku poprawy po 4 tygodniach zalecają zwiększenie dawki do 300mg w razie niepełnego efektu.
  8. Niestety, ale tutaj nie damy rady udzielić odpowiedzi na to pytanie. Dawkowanie leków to kwestia mocno indywidualna i często u niektórych osób dawki maksymalne pewnych leków zalecane w ulotce mogą okazać się po prostu za małe, i analogicznie dawki minimalne terapeutyczne - za duże. Na logikę to pozostaje w takiej sytuacji indywidualne dostosowanie dawkowania, które powinien zrobić lekarz prowadzący.
  9. To zależy od oddziału. Generalnie oddziały dzienne bardziej pełnią funkcję oddziałów terapeutycznych niż diagnostycznych. Bo testy to już wtedy, kiedy oddział ma za zadanie cię także zdiagnozować. Nie wiem, może na niektórych oddziałach dziennych robią testy pacjentom, musisz się dowiedzieć na swoim oddziale.
  10. Bierzesz chyba największą dawkę z możliwych. Pamiętam, że jeszcze bierzesz wiele innych leków. Badasz sobie co jakiś czas krew, mocz, wątrobę, TSH, elektrolity przy tylu lekach?
  11. Gdybyś wymienił te leki, które bierzesz, to może bym coś teoretycznie tutaj mógł więcej powiedzieć. Trazodon może wzmagać libido i poprawiać erekcję, potwierdza to jego profil neurochemiczny.
  12. Halo, halo! Nie sugerujemy konkretnych preparatów ani sposobów leczenia nimi innym użytkownikom, proszę Pana! Choć masz rację, że przy odstawianiu benzodiazepin krótkodziałających zwykle postępuje się w ten sposób, że zapisuje się benzodiazepiny długodziałające (np. klonazepam, diazepam, klorazepan). Jednak konkretny sposób na w miarę bezpieczne wyjście z uzależnienia, może ordynować tylko lekarz specjalista psychiatra.
  13. Mózg jest bardzo wrażliwy na niedobór glukozy. W przypadku wystąpienia objawów hipoglikemii należy jak najszybciej podać pacjentowi coś co pozwoli szybko uzupełnić niedobór glukozy we krwi - doustny preparat roztworu glukozy albo inny produkt bogaty w szybkoprzyswajalne węglowodany proste (np. banan). Ja pewnego dnia miałem sytuację, że przez 6h od czasu śniadania nic nie zdążyłem zjeść (taki natłok zajęć miałem tego dnia). Nie mam już zaburzeń lękowych, ale wtedy niedocukrzenie objawiało się: pobudzeniem, przeczulicą słuchową (w tym slyszeniem "dziwnych" dźwięków), nadmierną potliwością, drżeniami i splątaniem myślowym. Lęku psychicznego nie czułem przy tym żadnego. Musiałem pobiec do sklepu, kupiłem se 2 banany. Przeszło chwilę po uzupełnieniu węglowodanów.
  14. Czasem taki lęk pojawiający się bez uchwytnej przyczyny jest przemijającym objawem ubocznym stosowania niektórych leków. Dotyczy to najczęściej leków o działaniu aktywizującym (np. wenlafaksyna, duloksetyna, fluoksetyna, arypiprazol). Te działanie powinno ustąpić w miarę stosowania leku po kilku (góra kilkunastu) dniach leczenia. Jeśli ten lęk jest wyjątkowo uporczywy i znacząco utrudnia pacjentowi funkcjonowanie, to lekarz może zadecydować o dołączeniu pacjentowi doraźnego leku przeciwlękowego (hydroksyzyna bądź w cięższych przypadkach pochodną benzodiazepiny). Doraźne leki przeciwlękowe mogą być stosowane maksymalnie do 8-12 tygodni (włączając w to okres odstawiania leku poprzez stopniowe zmniejszanie dawki). Jeśli jednak po zastosowaniu doraźnych leków przeciwlękowych przez dany okres czasu pacjent nadal czuje się gorzej, to lekarz może zadecydować o dalszej modyfikacji leczenia poprzez jedną z poniższych opcji: 1. Zmniejszenie dawki leku podstawowego, 2. Dołączenie dodatkowego leku mającego działanie uspokajające i/lub przeciwlękowe (np. kwetiapina, pregabalina), 3. Zmianę leku podstawowego na taki, który może wywierać mniejszy efekt prolękowy.
  15. Leki SSRI z racji, że hamują wychwyt zwrotny serotoniny należy odstawiać powoli, nie dlatego że uzależniają, ale z racji, że ich mechanizm działania ma to do siebie, że nagłe odstawienie wywołuje poważny niedobór serotoniny w mózgu. Kiedy ktoś nagle odstawi lek SSRI, to mózg zostaje "na lodzie" z pewną ilością neuroprzekaźnika, bo brakuje mu czegoś, co mu zapewniało jego większą ilość i stąd mózg stara się naturalnie wrócić do tej równowagi, co zajmuje trochę czasu. Powolne odstawianie leku SSRI (zmniejszanie dawki o 25-50% co 1-2 tygodnie) zapewnia mózgowi lepszą adaptację do tej zmniejszającej się ilości serotoniny.
  16. To prawda, że nigdy nie mamy tak naprawdę pewności jak na kogoś dana substancja zadziała. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na dane substancje - włączając w to choćby uczulenia, które bywają śmiertelne w skutkach i mogą się ujawnić w dowolnym momencie życia. Czasem nawet lekarze nie są w stanie tego określić, znając historię choroby pacjenta na wylot. Medycyna jest pełna niespodzianek. Akurat suplementy diety czy nawet składniki żywności, o których wspomniałaś, także mogą być groźne w niektórych wypadkach. Ale żeby nie nastraszyć, to takie skrajne sytuacje zdarzają się raczej rzadko i często są wynikiem nałożenia się wielu czynników - nieodpowiedniego zażywania danej substancji, współwystępujących chorób, błędów dietetycznych itp.
  17. Mechanizm działania pregabaliny polega na zmniejszaniu uwalniania neuroprzekaźników wydzielanych pęcherzykowo - np. serotoniny, noradrenaliny i dopaminy. To powoduje zmniejszenie pobudliwości komórek nerwowych i stabilizację ich błon komórkowych. Typowy mechanizm wykorzystywany w leczeniu zaburzeń, które są spowodowane nadmierną pobudliwością neuronów - w szczególności padaczek, bólu neuropatycznego, zaburzeń lękowych uogólnionych.
  18. Fevarin biorę bardziej w celu zwalczenia objawów OCD. Bardzo lubię ten lek. Zadziałał już w pierwszym tygodniu leczenia. Nie powoduje u mnie żadnych działań ubocznych, wchodziłem na niego spokojnie, żaden lęk mi się na nim nie pojawił. Rzeczywiście skuteczność przeciwlękowa Fevarinu jest porównywalna z paroksetyną. Na innych forach ten lek uchodzi za naprawdę skuteczny w leczeniu objawów lękowych. Jednak w Polsce, tak i w Europie Zachodniej lek ten jest mało popularny i psychiatrzy rzadko go wypisują. Ponoć bardzo wiele osób reaguje na niego straszną ospałością. Przeczytałem cały wątek o Fevarinie na tym forum i rzadko się zdarzało, by na kogoś Fevarin działał tak fajnie jak na mnie. Z kolei w Japonii ten lek jest bardzo często wypisywany. Akurat Japończyków ce/cenzura/e też spora melancholia. Ja biorę go teraz w połączeniu z Ketrelem i Nemedanem, bo te OCD okazuje się być ciężkie i nie odpuszczać tak łatwo, ale na szczęście jest coraz lepiej, mam wrażenie.
  19. To akurat wyczytałem w ulotce escitalopramu. Ale z racji że escitalopram to SSRI, to paroksetyny tyczy się to samo.
  20. Ulotki SSRI mówią, że w przypadku depresji odpowiedź kliniczna powinna nastąpić w przeciągu 2-4 tygodni, zaś w przypadku zaburzeń lękowych i OCD - w przeciągu 12 tygodni. Zaś objawy uboczne stosowania SSRI powinny przeminąć w przeciągu maksymalnie 3 tygodni (kilka do kilkunastu dni - nie dłużej). Niestety tej ostatniej zasady wielu lekarzy nie zna i karze czekać na przeminięcie działań ubocznych dużo dłużej. Na szczęście moja lekarka jest tak doświadczona, że zawsze mnie informuje, że mogę samemu odstawić czy zmniejszyć albo zwiększyć dawkę właśnie po tych 3 tygodniach, jakby działanie leku było za słabe czy za mocne.
  21. Pregabalina jest lekiem o krótkim okresie półtrwania wynoszącym ok. 6h. Oznacza to, że wymagałaby dawkowania 2x dziennie - rano i popołudniu (ok. godz. 15:00), by można było utrzymać jej działanie przez cały dzień. Pregabalina w psychiatrii raczej stanowi lek dodatkowy, uzupełniający kurację lekami przeciwdepresyjnymi czy neuroleptykami w celu zniesienia uciążliwych objawów lęku uogólnionego. Choć można też ją stosować w monoterapii. Z tego co piszesz, to lekarz przepisał ci ten lek na próbę. Tak jak wspominałem, należy brać ten lek na dzień, by odczuć jego właściwe działanie. Przyjmowanie go na wieczór/noc nie ma zbytniego uzasadnienia, bo w teorii nie jest to lek poprawiający jakość snu czy ułatwiający zasypianie. Choć znam przypadki, w których niektórzy wykorzystywali ją jako lek na sen.
  22. Akurat dieta w endokrynologii może mieć spore znaczenie, bo jest ona dosyć znaczącym zewnętrznym czynnikiem modulującym stężenie niektórych hormonów. Ja to zauważyłem też u siebie. Odkąd jestem na diecie wysokobiałkowej z powodu zwiększonej aktywności fizycznej, to zauważyłem u siebie trochę większą tendencję do zmian trądzikowych, ponieważ zwiększone spożycie białka w diecie zwiększa stężenie IGF-1.
  23. Moja psychiatra (która leczy mnie w ramach NFZ) zna wytyczne konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii i wie, że memantynę można stosować w OCD opornym na standardowo zalecane leczenie (SSRI, neuroleptyki atypowe). U mnie pomimo tego, że brałem Fevarin i Ketrel w odpowiednich dawkach, to dalej miałem objawy OCD. Stąd pomysł na memantynę, bo lamotryginy nie mogę brać przy kwetiapinie. Przechodziłem też kilka razy psychoterapię ukierunkowaną na leczenie OCD (nurt poznawczo-behawioralny) z nieznaczną krótkoterminową poprawą. Leczę się już blisko 10 lat psychiatrycznie (kolejno u 3 różnych lekarzy), więc moja obecna lekarka z NFZ uważa, że takie niestandardowe leczenie wręcz powinno się u mnie próbować.
  24. Cześć! Jak na razie jestem na dawce 15mg, w sobotę wchodzę na 20mg. Myślę, że lek odpowiedni dla mnie. Odczuwam jak na razie znaczną redukcję natrętnych myśli, w głowie dużo większy spokój, większy ogar umysłowy, lepiej się rozmawia z ludźmi. Mało tego mam wrażenie, że memantyna nie tylko zmniejsza nasilenie tych natrętnych myśli, ale także pomaga je lepiej zrozumieć, tolerować, co się przekłada na lepsze rozumienie i tolerancję także innych ludzi. Taka "zasada lustra" (czy jakoś tak) to się chyba nazywa - lepiej rozumiesz siebie, to lepiej rozumiesz to, co się dzieje wokół Ciebie. Ale to jeszcze nie jest pełen efekt, bo nie biorę dawki docelowej. Mogę teraz powiedzieć, że faktycznie działa na OCD jako potencjalizacja, a biorę jeszcze SSRI i neuroleptyk atypowy. No i też nie mam psychoterapii, bo skoro leki tak dobrze mi pomagają, to nie potrzeba na razie angażować się w psychoterapię.
×