Kochani, powiedzcie, jakie leki dostaliście PO wenlafaksynie, na które reagowaliście pozytywnie?
Wenla juz na mnie nie działa, zapadam się w dół i lęki coraz bardziej...
Potrzebuję pomocy... ;(
Kiedyś na pytanie co u mnie odpowiadałam zdawkowo ale po terapii b-p nauczyłam się mówić otwarcie o swoich uczuciach, emocjach i zauważyłam, że wiele rozmów ma taki przebieg jaki im nadam. Jeśli ktoś potrafi współpracować - porozmawiamy długo a jeśli nie to od razu widać, że rozmowa do niczego nie prowadzi i odbiorcy jest obojętne co powiemy, bo zapytał/a tylko, żeby nie było, że ma to gdzieś
Och, o moich lękach a pracy mogę książkę napisać... Ile już razy uciekłam w trakcie...
Myślę, że po terapii pod koniec zeszłego roku mam wreszcie nieco więcej siły aby sobie z tym poradzić.
Coel - co najbardziej Cię stresuje w pracy?
Moja mama. Ostatnio jej odpie*dala nieziemsko. Widzę dużo podobieństw w zachowaniu ale jej histeryczne akcje z powodu takiego, że nie domyśliłam się o co jej chodziło doprowadzają mnie do mdłości.
Hm... Chyba nic takiego nie było dzisiaj. Może mikrogram radości dało mi zwężenie bluzki ale i tak nie mam satysfakcji bo poszło krzywo i muszę przerobić dolną część bocznych szwów...
Bardzo brakuje mi kontaktu z ludźmi, którzy zaglądają głębiej i widzą więcej niż to, co mają przed oczami.
Nie uważam, żebym wybrzydzała. Chciałabym móc porozmawiać z kimś, kto chce faktycznie rozmawiać a nie jedynie "odrabia pańszczyznę" bo wypada zapytać. a później skopiowane życzenia na święta i to niekoniecznie.
Gdzie mogę takich ludzi znaleźć?
Nie mam już pomysłów...