Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cassidy

Użytkownik
  • Postów

    1 146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cassidy

  1. Cassidy

    Cassidy vol. 2

    Ha, no i jestem!
  2. Cassidy

    Cassidy vol. 2

    Mogłabym jednak wrócić do tego konta? Chciałabym popatrzeć jak się zmieniały moje nastroje wtedy. Mam podejrzenia który mail ale wtedy logowalam się loginem cały czas.
  3. Mam wrażenie, że moje zaburzenia otwierają mi drzwi do paranoi... Mam już pewność, że mnie w pracy nikt nie lubi. Nikt nie odpisuje mi na wiadomości. To nie kwestia internetu czy ich zajętości. To, czego boje się najbardziej, to to, że może się okazać, że to wcale nie jest paranoja...
  4. Mam lęki przed pracą. Jak zwykle. Od zawsze środowisko pracy totalnie pozbawia mnie energii i witalności. Bez sensu to wszystko jest...
  5. Mam ochotę przywalić mojej matce za bycie hipertoksykiem i zduszanie każdej iskry radości. To nie moja wina, że jesteś nieszczęśliwą, zgorzkniałą osobą pipo... Próbowałam setki razy, nawet odpowiednio do jej osobowości sugerowałam psychologa. Teraz już pozostaje jej być NPD a mnie czekanie az odejdzie...
  6. Cassidy

    Co teraz pijemy

    Woda gazowana z plastrem cytryny
  7. Czuję się spokojna. Jak się tak z rana narobię kiedy mam wolne, to później mam spokojną głowę, że nie przerypałam dnia na bullshit.
  8. Cassidy

    Cassidy vol. 2

    @acherontia styxja Ciebie też ^^
  9. Cassidy

    Cassidy vol. 2

    A nie już... Trochę chcę również zostawić tamtą część siebie jako "przed terapią" za sobą. Aż tak mi nie zależy ale bardzo Ci dziękuję za propozycję
  10. Ja dostałam od psychiatry L4 na 4 tygodnie właśnie na skutki uboczne. Porozmawiałam też z moją liderką i napisała mi, że nie ma problemu.
  11. Cassidy

    Cassidy vol. 2

    Nie pamiętam nawet maila jakiego tyle lat temu używałam do tamtego konta. Dzień dobry. Tu Cassidy czyli Ola. Wróciłam sobie pobyć, poczytać, powspierać kogoś w drodze do znalezienia siebie. Obecnie na Depratalu 60 mg 1x1, Egzysta 150 mg 2x1.
  12. Cały dzień senna jestem. Mam wrażenie, że zaczyna mnie znowu wciągać w próżnię ale spróbuję się wybronić. Miałam problem z odpaleniem się z czymkolwiek jak zwykle gdy matka wróciła, więc w pokoju siedzę od w pół do trzeciej po południu.
  13. Moja marna egzystencja dobiegła końca.
  14. Muszę po prostu się tutaj wyrzygać bo zwariuję... Jakieś 3-4 tygodnie temu zakończyłam związek z partnerem, którego kochałam (nadal kocham ale to się powoli zmienia...). Mam teraz poczucie bycia totalnie wyprana i ośmieszona... /cenzura/, tak bardzo walczyłam o to, aby nie być toksyczna a zostałam tak zmanipulowana i zniszczona, że nie mam już ochoty żyć. Chciałabym umrzeć we śnie. Cały czas wstydzę się i boję, że ten człowiek przedstawi mnie w krzywym zwierciadle, tak, jak byc może przedstawił mi swoją byłą żonę. Nie dość, że wystarczyło mu 5 dni mojego ciężkiego załamania by umówić się z inną, to oszukiwał mnie już od grudnia. Mieliśmy jechać na wycieczkę. Wysłałam mu na konto 2 tys. złotych. Nie dość, że nie wróciły do mnie, to na wycieczkę też nie zostały wpłacone. Pożyczone mu pieniądze również przepadły. Boli mnie myśl, że skurwiel zbudował sobie tak solidny wizerunek, że jego znajomi by za cholerę nie uwierzyli w moją wersję... Chciałabym, żeby inne dziewczyny były bezpieczne wobec jego gierek a nie wiem jak to zrobić... Gościu ma wykształcenie prawnicze. Jestem w ciemnej dupie... Zawsze każda jego koleżanka była lepsza jako obiekt jego adoracji. Bardziej niż ja. Nie umiem z tym normalnie żyć. Wspomnienia przychodzą i kroją mnie, katują. Pierdolenie, że dla gnoja nie warto nie działa. Ja po prostu nie potrafię iść dalej...
  15. W tygodniu maksymalnie jeden dzień
  16. Tak, miałam takie. Nieprzyjemne. W tej chwili z objawów somatycznych miewam: - bóle głowy - biegunki - mdłości - uczucie osłabienia - fale gorąca
  17. Czuję się wyczerpana... Chciałabym Wam tyle napisać o swoich lękach, o tym co powoduje, że popadam w obsesję, o wszystkim czego się boję ale tak mi wstyd, że mój umysł biegnie w taką stronę a ja już nie mam siły go zatrzymywać. Coraz częściej unikam mojego partnera aby nie skażać go swoimi toksycznymi lękami. Wkręcam sobie różne rzeczy za co mam ochotę go karać ale na szczęście wiem, że to nie jest normalne, więc gdy takie coś we mnie narasta - znikam. Wyłączam telefon, Facebooka. Nie chcę go niszczyć. Z drugiej strony jednak obawiam się, że jestem nie osobą, którą kocha faktycznie a kobietą, która spełnia jego fantazje i to mu się podoba... To najpewniej też sobie wkręcam bo zauważam wiele sygnałów, które wskazują, że żywi do mnie wyższe uczucia na przykład ostatnio leżąc głową na moich kolanach łzy mu poleciały bo powiedział, że się wzruszył... Oboje mamy problemy, on na dodatek ma za sobą, na szczęście nieudaną, próbę samobójczą. Jest kilka rzeczy, które zrobił przed poznaniem mnie i które mnie dobijają choć nie są czymś strasznym a ja czuję się z ich świadomością bardzo źle...
  18. Cassidy

    Co teraz robisz?

    Jem bułki z rybą z puszki w pomidorach. Lubię
  19. Odpisując na tytuł wątku - ja też mam wrażenie, że nie radzę sobie z życiem...
  20. Cassidy

    Hej nerwicowcy

    Witam na forum
  21. Boję się, że mu nie wystarczam. Boję się, że jest ze mną bo mnie kocha a patrzy na inne bo są piękne, dlatego, że ja nie jestem dość atrakcyjna...
×