Hej, dzięki za odpowiedź. Mam duże doświadczenie z antydepresantami i lekami psychiatrycznymi w ogóle, paroksetynę również brałem i raczej dobrze wspominam. Byłem na niej kilka lat, dobrze sprawdzała się na lęk uogólniony faktycznie. Później tak się złożyło, że z dnia na dzień, po 10 latach bycia non stop na lekach, często kilku na raz, odstawiłem ją i przez rok nie brałem nic. W końcu wróciłem jednak do psychiatry i zacząłem brać leki, konkretnie karbamazepinę i escitalopram. Jakaś poprawa jest na pewno, ale kontakt z ludźmi i stres znoszę wciąż bardzo słabo, dlatego szukam innych opcji. Lekarka dawno temu proponowała mi powrót do paro albo spróbować fluwo, będę się z nią widział w piątek i chyba wejdę w to drugie.