Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 361
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. Od paru tygodni schodzę z 15mg escitalopramu, obecnie biorę 5 i dzisiaj zastąpiłem go 30mg duloksetyny. Muszę powiedzieć, że pewną różnicę w samopoczuciu zauważyłem naprawdę szybko bo już po paru godzinach. Nic wielkiego ale jednak, mam wieloletnie doświadczenie z lekami dlatego wiem na pewno, że nie ma mowy o żadnym wkręcaniu sobie czy placebo. Odczułem lekkie otępienie, spowolnienie ale bez senności czy zmęczenia. Nieco później napiłem się mocnej kawy, zrobiło mi się zimno i ogarnęło mnie mocne zmęczenie, musiałem się położyć. Nie zasnąłem do końca, ale jakby pływałem, trochę jak przy gorączce. Po około godzinie wstałem, rozbity i rozkojarzony i wypiłem kolejną kawę. Bardzo szybko przeszło w pobudzenie, przypływ energii i motywacji żeby coś robić, cokolwiek. Nie było to przyjemne w sensie euforycznym, jak po używkach, trochę nachalne ale też bez tragedii. Poniosło mnie do sklepu szybkim krokiem, w środku byłem trochę spięty, ogólnie wpadłem i wypadłem. W sumie nic nowego, leczę się na zaburzenia osobowości, głównie lękowe, fobię społeczną i w miejscach typu sklep nigdy nie czułem się swobodnie, chyba że po alkoholu albo czymś innym. W domu nie mogę usiedzieć i zaraz chcę zabrać się za porządki. No ciekaw jestem co będzie dalej z tym lekiem, brałem prawie wszystko z antydepów oprócz dulo, dawno temu bardzo pomogła mi wenlafaksyna, a to w końcu podobne substancje. Planuję szybciej niż później wejść na 60mg, może więcej bo lekarka sugerowała mi branie 90mg z racji tego że jestem palaczem no i bogatą przeszłość z używkami. Pozdro. PS jeśli dulo nie wypali, będę próbował fluwoksaminy której też nie brałem jeszcze a była drugim lekiem sugerowanym przez panią doc.
  2. Cześć, chciałbym ale w obecnej sytuacji mogę sobie pomarzyć o zmianie leku na cokolwiek, zostałem z listkiem escitalopramu i będę z niego schodził do zera aż nastaną lepsze czasy. Wtedy spróbuję na Fevarin wejść, mam póki co tylko nadzieję że zejście z esci będzie w miarę bezbolesne. Ale powinno być ok, bo udało mi się odstawić paro po kilku latach z dnia na dzień, bez żadnych problemów, chociaż tyle naczytałem się jak źle może być. Pozdrawiam!
  3. Hej, dzięki za odpowiedź. Mam duże doświadczenie z antydepresantami i lekami psychiatrycznymi w ogóle, paroksetynę również brałem i raczej dobrze wspominam. Byłem na niej kilka lat, dobrze sprawdzała się na lęk uogólniony faktycznie. Później tak się złożyło, że z dnia na dzień, po 10 latach bycia non stop na lekach, często kilku na raz, odstawiłem ją i przez rok nie brałem nic. W końcu wróciłem jednak do psychiatry i zacząłem brać leki, konkretnie karbamazepinę i escitalopram. Jakaś poprawa jest na pewno, ale kontakt z ludźmi i stres znoszę wciąż bardzo słabo, dlatego szukam innych opcji. Lekarka dawno temu proponowała mi powrót do paro albo spróbować fluwo, będę się z nią widział w piątek i chyba wejdę w to drugie.
  4. UPS, nie tutaj chciałem się wpisac, przepraszam
  5. Witam wszystkich, kilka lat temu byłem tu stałym i aktywnym pisaczem. Potem działy się różne rzeczy, głównie złe, udzielałem się na forach o trochę innym profilu i tam dokumentowalem swój upadek. Wstałem, ale niestety bez farmakologii się nie obejdę, jest niewiele leków których nie próbowałem przez ostatnie 20 lat ale spróbuję coś z nich wycisnąć, także z góry dziękuję każdemu kto podzieli się doświadczeniem z tym czy innym medykamentem. Pozdrawiam serdecznie.
  6. Witam serdecznie, miał ktoś z was doświadczenie żeby móc porównać skuteczność paro i fluwoksaminy jeśli chodzi stricte o działanie przeciwlękowe, zwłaszcza fobię społeczną? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
×