-
Postów
1 503 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zburzony
-
@lukasz82nie oczekuj cudów a na pewno nie tak szybko, poza tym 75 mg wenlafaksyny to bardzo niska dawka, mi 150 mg wydaje się optymalne, chociaż sam biorę 225 i kiedyś krótko brałem 300, ale w przyszłości chciałabym spróbować dawki maksymalnej 450 mg. Myślę że po pierwsze musisz jeszcze trochę zaczekać zanim ocenisz ten lek, a po drugie prędzej czy później dr zaleci branie 150 mg. Z tym że w tej dawce wenlafaksyna wciąż działa raczej jak typowy SSRI, dopiero przy 225 zaczyna działać też na noradrenalinę i bardziej stymuluje. Ja osobiście wenlę uważam za jeden z najlepszych leków jakie brałem, zwłaszcza jeśli chodzi o lęk i fobię społeczną.
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
zburzony odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki - Indeks leków
@deppresivwcia próbowałeś wcześniej mniejszych dawek klomipraminy, również z innymi lekami? Bo w opisie masz ich kilka, ja również biorę ich sporo, w tym paroksetynę, ale niestety na objawy ZOK one w ogóle nie działają, nie panuję wcale nad swoimi obsesjami, popędami. Ogólnie czuję się całkiem dobrze, ale ZOK są wciąż fatalne. Nigdy nie brałem klomipraminy, zastanawiam się czy w przyszłości nie odstawić któregoś z leków i nie spróbować, na początek małych dawek klomipraminy, typu 2x25 mg czy 1x75 mg SR. -
Ja zaczynam właśnie brać citalopram, ostatni SSRI którego nigdy nie brałem jakimś cudem. Zastąpiłem nim w swoim zestawie sertralinę, chociaż uczciwie przyznam że tak naprawdę to nie było powodu żeby to robić, czułem się wystarczająco dobrze, chwilami nawet bardzo. No ale jednak ciekawość zwyciężyła i za 100 mg sertraliny wjechało 20 mg citalopramu. Biorę go kilka dni i na razie nie ma zauważalnych efektów ubocznych, może trochę częściej wybudzany się w nocy. Całe szczęście nie mam mdłości a przy tym leku to standard. Postaram się ten citalopram brać parę miesięcy zanim zdecyduję czy nie wrócić do sertraliny.
-
@Andzikto prawda, takie napięcie mięśniowe to norma przy duloksetynie. Ja dodatkowo odczuwałem także pewne napięcie wewnętrzne i na początku lekki niepokój, ale to drugie minęło a z pierwszym nauczyłem się żyć. W ogóle jest tak z tymi lekami że to prawie zawsze trochę takie coś za coś, między innymi dlatego ja tak kombinuję z lekami, szukając "złotego środka" którego pewnie nigdy nie znajdę, a jak znajdę to w jakiś sposób zepsuję;)
-
@Andzikja biorę leki na stałe od 20 lat, mam zaburzenia osobowości i tego nie da się całkiem wyleczyć lekami ale biorę je bo zmniejszają objawy tych zaburzeń. Obecnie biorę kilka różnych leków i trochę sam się leczę. Tak na stałe to biorę zawsze wenlafaksynę, ten lek jest dla mnie najlepszy na lęki i fobię społeczną i nie powoduje u mnie żadnych skutków ubocznych. Jeśli nie próbowałaś to moim zdaniem bardzo warto. Uważam też że jeśli duloksetyna tak źle na ciebie działa to powinnaś pogadać z dr'em o zmianie leku, czasem tak jest że dany lek za cholerę nie pomaga a wręcz szkodzi.
-
@Andzikja brałem duloksetynę około roku i bardzo dobrze ją wspominam mimo że niektóre uboki dały mi w kość. Bardzo pomogła mi na lęk i fobię społeczną i to od razu prawie, dodała pewności siebie, energii itd. Już 30 mg dało jakieś efekty a na 60 było już naprawdę dobrze. Zwiększenie do 90 mg później nic nie dało tylko więcej uboków.
-
@acherontia styxno nie wiem, wydaje mi się że to jednak zawartość kapsułki jest zrobiona tak że wolniej się uwalnia ale mogę się mylić;) Co do tego Velafaxu to w dwóch aptekach go wczoraj szukałem ale brak w magazynach. Intryguje mnie ta zwykła wersja, nie powiem, będę jeszcze próbował ją zdobyć. Chociaż podejrzewam że ona może też powodować że efekty uboczne będą silniejsze.
-
Też tak macie że od kiedy bierzecie antydepresanty dużo mniej śpicie? Ja kiedyś spałem po 10-12 h, jak zacząłem brać leki, a brałem wszystkie i na każdym tak jest, wystarcza mi nawet 6, a bywa że i po 4 czuję się normalnie.
-
@skakunnadobrze napisałaś, w tych kapsułkach wenlafaksyny chodzi o wolniejsze uwalnianie leku, ale wydaje mi się że sama kapsułka nie ma tu nic do rzeczy, to te kuleczki albo tabsy w środku wolniej się uwalniają. Wspomniałaś o fluoksetynie w kapsułkach ale tam w środku jest zwykły proszek, po prostu tak to sobie wymyślił producent. Zmodyfikowane uwalnianie mają leki z ER, CR albo XR w nazwie.
-
GABAPENTYNA (Epigapent, Gabagamma, Gabapentin TEVA, Neurontin, Symleptic)
zburzony odpowiedział(a) na zaqzax temat w Stabilizatory nastroju
Przez jakiś czas brałem gabapentynę, najpierw w dawce 2x 600 mg, później 2x 300 ale zrezygnowałem bo stopniowo pogarszał mi się wyraźnie nastrój i trochę uwidoczniły się, paradoksalnie, objawy lęku społecznego mimo że gabapentyna ma mieć silne właściwości anksjolityczne. Jednak co parę dni, jeśli mam potrzebę wezmę tabletkę 600 mg i jest wyczuwalne jej działanie, konkretnie takie dość dziwne pobudzenie, zupełnie inne niż po stymulantach jak kofeina bo jednocześnie jest pewien spokój i rozluźnienie fizyczne. Ogólnie dość dziwny jest stan po tym leku. Poza tym, poczytałem trochę na jego temat na anglojęzycznych stronach i gabapentyna okazuje się mieć bardzo dużo zastosowań w psychiatrii. -
No dokładnie i to mnie strasznie wkurza w antydepresantach, pieprzona loteria. Ale co do duloksetyny to dobrze ją wspominam, zadziałała na mnie prawie że od pierwszej tabletki, mocno pobudziła, zajebisty nastrój i pewność siebie, taka zdrowa agresja, na objawy fobii społecznej pomogła lepiej niż wenlafaksyna i paroksetyna. Niestety efekty uboczne oczywiście też były, zwłaszcza sen był całkowicie zaburzony, jednak o dziwo mimo spania około 4 godzin na dobę czułem się bardzo dobrze, ani trochę nie byłem senny w dzień.
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
zburzony odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Szukałem wątku o baklofenie i widzę że nic tu się nie dzieje o dziwo, mimo że lek ma bardzo dobrą ocenę tutaj, sam brałem go lata temu. Dostałem go ponownie od doktora ale tym razem tylko do brania doraźnego, głównie żeby pomóc sobie w tym okresie kiedy mam mnóstwo pracy i większy stres. Biorę małe dawki bo tylko po 30-40 mg dwa razy dziennie. Na pewno czuję jego działanie ale jest inaczej niż kiedyś, wtedy czułem się bardzo podobnie jak na benzodiazepinach plus delikatne działanie euforyczne. Teraz jest trochę dziwnie bo lek zmniejsza fizyczne objawy stresu, trochę mnie spowalnia, ale zostawia lekki niepokój w środku i nieco obniżony nastrój. Dziwny to jest stan, trudny do opisania. Ale raczej jest lepiej niż gorzej więc będę go używał teraz kiedy mam trudniejszy czas i potem raz na jakiś czas jeśli będzie potrzeba. Z ubocznych efektów jest niestety ból żołądka raz na jakiś czas i zwiększony apetyt. -
WENLAFAKSYNA + MIRTAZAPINA (California Rocket Fuel)
zburzony odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwdepresyjne
@snilekmiałem na myśli że jeśli o mnie chodzi to nie przejmował bym się takimi rzeczami, jeśli czułbym że na tych lekach jest poprawa nastroju, mniejszy lęk itd. Wszystkie leki dają jakieś skutki uboczne, na przykład na samej fluwoksaminie miałem kompletnie zaburzony sen, spałem z przerwami po 4 godziny na dobę co nie jest normalne, ale poza tym czułem się świetnie dlatego nigdy nie myślałem nawet żeby go odstawić, dopóki działał tak dobrze. Podobnie miałem z duloksetyną, dawała sporo trochę uciążliwych efektów ale tak podniosła mi pewność siebie, nastrój i wyłączyła lęk, że bilans zysków i strat zdecydowanie wychodził na plus. -
WENLAFAKSYNA + MIRTAZAPINA (California Rocket Fuel)
zburzony odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwdepresyjne
@snilekhmm ale jeśli czułeś się normalnie to chyba nie był to jakiś wielki problem ze serotonina była za wysoka? ZS z tego co czytałem może być bardzo niebezpieczny a nawet zagrażać życiu, ale może u ciebie był to tylko zawyżony poziom serotoniny skoro nic się nie działo. Chodzi mi o to, że ja biorąc kilka leków w tym 3 antydepresanty zapewne mam serotoninę ponad normę, miewam nawet objawy które mogą ale nie muszą na to wskazywać, jednak ogólnie czuję się dobrze i nic się nie dzieje. W takim przypadku chyba nie ma żadnego zagrożenia. -
@skakunnaja także uważam wenlafaksynę za bardzo dobry lek, myślę że na lęki działa lepiej niż na depresję ale to moje doświadczenie. Co do snu to jak brałem ją pierwszy raz (też najpierw 75 potem 150) to na początku trochę ciężko było zasnąć i wcześniej się budziłem ale mimo to nie byłem niewyspany. Teraz po latach doświadczeń z lekami i nie tylko, biorę 225 mg wenlafaksyny i śpię bardzo dobrze, łatwo zasypiam, wcześnie się budzę i jestem wyspany, ogólnie dużo mniej snu mi potrzeba niż przed lekami.
-
@Kerstinado sertraliny podchodzę chyba trzecii raz i gładko mi wchodzi, nie miałem żadnych negatywnych efektów ale ja akurat tak mam że mało który lek mnie sponiewiera. Za pierwszym razem wiele lat temu brałem parę miesięcy 100 mg ale zmieniłem bo za słabo działał na lęki. Potem już brałem go w połączeniu z innymi lekami (wenlafaksyną, paroksetyną, jakimś neuroleptykiem) i wtedy nie miałem już problemu z lękiem większego. Główny efekt u mnie to jest taka pozytywna wyjebka na wiele rzeczy, większy spokój, trochę lepszy nastrój. Ale w ogóle nie czuję stymulacji, przynajmniej nie w dawce 100 mg.