@Jupiter proponuje poszukać kogoś innego, przede wszystkim terapeuty. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy T. mnie nie słucha. Rozumiem, że może nie usłyszeć, nie zrozumieć mojego przekazu i wtedy dopytuje. Tak, żałobę trzeba przeżyć, ale trzeba sobie też to poukładać w głowie. Czasami samemu jest trudno, niektórzy odcinają się od emocji, ale potem one i tak wychodzą..