@Laura889 Depresja nie jest wytłumaczeniem na niepomaganie w codziennych obowiązkach. Rozumiem, że można mieć gorszy czas, ale zrzucanie obowiązków na drugą osobę nie jest fair. Depresja to nie wymówka. Skoro leki nie działają to należy je zmienić. Jeżeli jest uzależniony to odwyk...
Ogólnie bardzo dobrze Cię rozumiem... miałam podobną sytuację, do tego jak mówiłam że odejdę w odpowiedzi słyszałam, że się zabije. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że ma się wyprowadzić. 2 tygodnie osobno, każdy przemyślał co się dzieje z naszym życiem. Zrozumiał chyba, że nie dam dłużej tak rady. Poszedł do innego lekarza, dostał leki, zaczął trochę pracować nad sobą i się poukładało.
Myślę, że przede wszystkim rozmowa i próba szukania wyjścia z tej sytuacji. Depresja to choroba, podstępna i lubi dać w kość, ale to nie wymówka żeby nie uczestniczyć w życiu codziennym od 6 lat... Zastanów się co jest lepsze dla Ciebie, walka o małżeństwo (jeśli tak to tylko we dwoje) czy zadbanie o siebie..