Skocz do zawartości
Nerwica.com

Illi

Administrator
  • Postów

    5 448
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Illi

  1. Cześć. Zacznę od rzeczy technicznych- wstawianie tego samego posta w X tematach jest niezgodne z regulaminem. Zapoznaj sie z nim, poniewaz pilnujemy porządku na forum Zostawiłam Twój post tutaj, z racji że ten lęk obecnie przyjmujesz. Przez jak długi czas brałeś poszczególne leki? Wychodzi mi 6 zmian na 6 miesięcy, czyli co miesiąc zmiana?
  2. Co się dzieje ? Rozumiem. Czyli dotrwać do wieczora pozostaje.
  3. Myślę, że sama doskonale wiesz co to jest. No i skoro jest aż tak mocne i zagrażające to trzeba coś z tym zrobić.
  4. Probuje coś napisać od wczoraj, to co mi siedzi, ale za każdym razem mam jakąś pustkę... albo właśnie nie pustkę tylko nadmiar myśli które się tutaj nie nadają.
  5. @nieprzenikniona wierzę, że dasz radę. Rzeczywiście mózg czasami potrafi dokopac niesamowicie. @Monstera możesz sobie pozwolić na sen?
  6. Fatalnie. Do przeszłości, która wchodzi w teraźniejszość doszły jakby uboki od leków? Sama nie wiem, kręci mi się w głowie, mam brain zapsy, mdłości i piszczenie w uszach. No jakbym od wczoraj brała dopiero leki..
  7. @Dryagan zgadzam się całkowicie- pora przychamować. Wracamy do porannych kaw i rozmów o niczym. Kawa z widokiem na Tatry. Bo w górach jest wszystko czego potrzebuję...
  8. Obecny czas to tryb przetrwania.
  9. No nie do końca. Myślę, że można to porównać do operacji planowanej. Po każdej musisz dojść do siebie, jest gorzej, ale będzie lepiej. Napięcie rzeczywiście odpuściło, ale nie wiem czy jest lepiej.
  10. Dzięki:) Jutro mam terapie i mam nadzieję, że skoro to z jej powodu się tak czuje to również ona sprawi, że to zniknie.
  11. Muszę przetrwać do wtorku. Tylko to. Nic więcej.
  12. Ciężko... ten cholerny stan napięcia.
  13. Dziękuję za zgłoszenie, natomiast doniosłaś trochę na samą siebie. Nie doradzamy leczenia na forum od tego jest lekarz. Jako userzy opisujemy jedynie swoje doświadczenia, nie dajemy zaleceń. Nikt z nas nie będzie ponosić odpowiedzialności za zdrowi i życie innych. Zapoznaj się z regulaminem, za kolejne takie posty z zaleceniami będą przyznawane punkty.
  14. Zdecydowanie sie zgadzam. Jeszcze dodałabym, że z wypowiedzinaych słów zawsze można się wycofać lub wytłumaczyć o co nam chodziło. Czasami jak wypowiemy coś na głos to brzmi to nieco inaczej niż w naszej głowie.
  15. Fatalnie. Dawno nie miałam aż tak silnego dnia w ptsd... byle przeżyć do wieczor i iść spać.
  16. @Pssd98 nie pytalam się o Twoje zdanie na ten temat. Dyskusja z ekipą na temat słuszności zwracania uwagi to już zdecydowane łamanie regulaminu. Samoleczenie na forum również jest zakazane. Postaram Ci się to wytłumaczyć na innym przykładzie. Przez wiele, wiele lat na poparzenia przepisywany był aroguslfan. Ba, w obecnej chwili wielu lekarzy nadal zaleca jego stosowanie. Zdarza się, że na sorze jest on zastosowany w leczeniu poparzenia. W momencie udzielna komuś porady, aby zastosował argosulfan (bo Tobie pomógł, bo lekarz Ci przepisał) szkodzisz drugiej osobie. W przypadku medyka może zostać on pociągnięty do odpowiedzialności, gdy Ty polecasz nie można Ci nic zrobić. Jednak nadal jest to szkodliwe!!! Taka porada szkodzi w takim przypadku. Może wyciągniesz coś z tego odnośnie zaistniałej tutaj sytuacji.
  17. @Melodiaa nie tak ostro na spokojnie. @Pssd98 mówisz czym ma sje zainteresować oraz gdzie można dostać taką substancję. Poprosze w takim razie w wiadomości prywatnej Twój numer PWZ. Wiesz, jakby ktokolwiek skorzystał z Twoicj sugestii i organizm zareagował niewłaściwie, abyśmy mogli podać policji info -kto, co, jak.
  18. to jest dokładnie to o czym pomyślałam @Aginka rzeczywiście każdy pisze o przeniesieniu, ponieważ to jest jego książkowy przykład. Powiedz o tym terapeucie, przepracujcie to razem. Na pewno nie zmieni to Waszej relacji, powiedziałabym że ją pogłębi. O ile oczywiście, jest terapeutą postępującym zgodnie z kodeksem, a nie pseudo... o których ostatnio nie trudno. @Pssd98 rzeczywiście nie wiesz o czym piszesz. Porównujesz relację z terapeutą do zauroczenia. Dobry terapeuta przepracuje emocje i ta rzekoma "miłość" nie będzie się pogłębiać, bo jej nie ma. Pacjentka zrozumie swoje emocje, mechanizmy i wyjdzie jeszcze silniejsza, a nie z "ucierpiałą" psychiką. BTW. Sprawdzajcie swoich terapeutów nawet w czasie trwania terapii czy należą do PTP. Ostatnio światło dzienne ujrzała sprawa, gdzie pseudoterapeutka, pomimo ukończenia odpowiednich szkół itd. w czasie prowadzenia terapii, która trwała 4 lata, przestała należeć do PTP. Wniosek taki, żeby nie sprawdzać tylko na początku, ale również w trakcie trwania terapii.
  19. Z powodu ostatnich wydarzeń chciałabym przypomnieć, że wg zaakceptowanego przez wszystkich użytkowników regulaminu, posty informujące o podjęciu próby samobójczej skutkują banem. Dodatkowo informuję, że wszystkie tego typu sytuacje są niezwłocznie zgłaszane na policję- nie będziemy zastanawiać się czy ktoś coś sobie zrobił, czy tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę. Dlatego proponuję zastanowić się przed emocjonalnym wpisem czy chcecie mieć wizytę policji z pogotowiem.
  20. Nawet do końca nie wiem co czuje. Coś mnie triggeruje i to konkretnie, nie jestem w stanie się pozbierać. Odlatuje w momencie, ale nie potrafię znaleźć przyczyny konkretnej. W tej chwili czuje, że zapadam się w sobie...
  21. dzisiaj nie jest najgorzej
  22. @Naatalia a rozmawiałaś o tym że swoim terapeutą?
  23. Powoli się otwieram. Co raz łatwiej mi wyrazić swoje myśli i powiedzieć wprost jakie emocje się pojawiają... no i potrafi mnie wrócić do teraźniejszości. Dzisiaj dostałam ciekawe zadanie domowe. Na ile dysocjacja mnie męczy, a na ile jest pomocna... Zawsze postrzegałam to jako coś złego, ale może nie jest to takie zero/jedynkowe...
×