Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abigail_1Sm25

Użytkownik
  • Postów

    1 672
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abigail_1Sm25

  1. Abigail_1Sm25

    Samotność

    Ciężko mi coś doradzić. Na pewno chce Ci pomóc tym łaszeniem się, kocie mruczenie odstresowuje i Panią, i kotkę. Zawsze możesz delikatnie odsunąć kotkę lub odwrócić się na drugi bok. Ja nie miałabym serca
  2. Abigail_1Sm25

    Samotność

    Jak moja koteczka tak robi to od razu mi lżej na duchu. Czemu tak reagujesz na kota? O co chodzi?
  3. Abigail_1Sm25

    Spamowa wyspa

    Byłaby to duża strata dla reszty wątków
  4. @zzzzz, widzę, że wyobraźnia działa pewnie jeszcze nago w tym kisielu?
  5. Abigail_1Sm25

    Śląski zlot 2018

    Na takie popołudniowe spotkanie w grupie się piszę
  6. Myślę, że aż tak źle nie będzie Po prostu za bardzo się przejmujesz i nakręcasz Z trazodonem mam małe i złe doświadczenie, ponieważ na nim pogorszyła się moja depresja, jakby w ogóle nie działał; a byłam ciągle zmulona. Ja też nie mam nerwicy, także myślę, że znajdziesz bardziej kompetentnych ludzi ode mnie
  7. Kurcze, przecież pisałam, że na początku wenla może takie rzeczy robić. Z czasem to pobudzenie przejdzie. 300 mg trazodonu moim zdaniem bez sensu.
  8. Wejście na wenlę nie było dla mnie jakieś super, czułam się jak naćpana i miałam silną derealizację. Ale dawka 75 mg długofalowo nie powinna pobudzać, poza tym podobno wenla jest przeciwlękowa. @Marcelina 28 ma niezły wybór. Najbezpieczniejsza z jak najmniejszymi ubokami będzie chyba tianeptyna - pytanie tylko, czy skuteczna...
  9. Kochana, te leki naprawdę pomagają. One nie są po to, by zaszkodzić. Każdy jest na swój sposób dobry. Spróbuj się nie nakręcać i np. teraz zdecydować: biorę wenlafaksynę / tianeptynę / klomipraminę do trazodonu. I tyle! Będą skutki uboczne to przeczekasz, nie będzie - super. A potem powinno być tylko lepiej. Warto.
  10. Myszko, wenlafaksyna akurat moim zdaniem była najlepsza dla Ciebie. Po co chcesz znowu iść do psychiatry? Robić zapasy niespróbowanych leków? Wykorzystaj to, co masz!
  11. Tosiu, strasznie drażliwa ostatnio jesteś... Nie idź sobie!
  12. W Rybniku jest masakra, potwierdzam. Raz trafiłam na tydzień i do dziś mam niemal traumę przed psychiatrykiem.
  13. @Najsza24, miesiąc to nie jest długo, organizm przyzwyczai się jeszcze bardziej do leku i to uczucie może być słabsze. Niestety myślę, że tak w 100% i tak nie będziesz się czuła "naturalnie". Poza tym bierzesz jeszcze inne leki i nie da się tego tak wyizolować i stwierdzić, że to wyłącznie od Efectinu. SSRI są subtelniejsze pod tym względem, ale moim zdaniem i mniej skuteczne. Proponuję jeszcze poczekać, skoro lek Ci pomaga.
  14. @Marcelina 28, słuchaj, tak się nie da, jak Ty chcesz. Jesteś zupełnie nowa w kwestii brania leków i nie powinnaś tak sobie zmieniać leczenia. Nie bez powodu lekarz dodaje Ci inne leki do Trittico. One nie są tylko dodatkiem, są integralną częścią terapii. Nie dziw się w takim razie, że samo Trittico nie pomoże, sama to sobie robisz, de facto lecząc się na własną rękę. Spróbuj zaufać lekarzowi! Trittico dla mnie jest słabym lekiem, mi nie pomógł w ogóle na depresję. Mało kto bierze 300 mg, także raczej nie ma to sensu. Anafranil jest bardzo skutecznym lekiem, czyni cuda. Ma upierdliwe skutki uboczne i trzeba to wziąć pod uwagę. Wchodzenie na ten lek jest dość ciężkie, ale on działa i warto przetrzymać. Prefaxine też jest ok, niepotrzebnie spanikowałaś. Tianesal ma mało skutków ubocznych, ale jest też słabiutki podobno (nie brałam). KAŻDY lek ma jakieś skutki uboczne. Przy wprowadzaniu KAŻDEGO leku możesz się dość nieciekawie czuć i mieć jazdy, zwłaszcza, że masz nerwicę. Coś za coś. Moim zdaniem sama sobie dokładasz cierpienia... lepiej, żebyś przebolała te dwa tygodnie, żeby potem było lepiej.
  15. @Lusesita Dolores, próbowałam wyjaśnić @SarkastyczneSerce, że jego rada nie była najlepszym pomysłem i mogła komuś zaszkodzić, choć on nie miał takich zamiarów. Wyjaśniliśmy sobie wszystko i jest ok. Nic poza tym, co zostało napisane, nie odnosi się do Ciebie, podałam tylko Ciebie jako przykład niechęci do klozapolu. I tyle
  16. @SarkastyczneSerce, w schizo są też okresy remisji i wtedy nie ma objawów
  17. Pozostaje jeszcze pytanie, czy tam na pewno było to, co deklarowali, że jest.
  18. @Reghum, jesteś trochę szurnięty, ale ja tam Cię lubię i uważam, że nadajesz się na to forum
×