Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abigail_1Sm25

Użytkownik
  • Postów

    1 672
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abigail_1Sm25

  1. Patrząc na Twój podpis wystarczy Ci tych leków, zresztą Twój lekarz chyba też tak uważa Co do pytania, przeczytaj nazwę tego wątku
  2. @Peter88, dzięki Jak przez mgłę pamiętam, że wyłączyłam budzik, a nie brałam nasennych i normalnie tak nie mam na razie bez konsekwencji i może nie wiedzą albo nie zrobią z tego problemu. Właściwie nic przez to realnie nie zawaliłam. No ale nie może tak być, że zasypiam do pracy
  3. Podobno moja mania była mieszana wg jednego użytkownika. Nie mam. Teoretycznie jest coś takiego jak depresja psychotyczna. Tak czy siak psychiatra musi to obserwować.
  4. Abigail_1Sm25

    Samotność

    Dzięki, Kocie @hankm, jest różnica między opinią a wyzwiskami. Proponuję jednak nie tarzać się w błocie.
  5. Abigail_1Sm25

    Samotność

    Albo i tak - i nazwał zdzirą. Wszyyystkkie kobiety to chciwe zdziry, a mężczyźni tacy bieeedni Jak ja nie lubię uogolnień! Dokładnie, bo jest większe ryzyko, że Adonis będzie miał się z kim puścić.
  6. Abigail_1Sm25

    Samotność

    Dzięki Wiesz, jakby się puściła z @hankm, to co innego
  7. Abigail_1Sm25

    Samotność

    No dobra, a teraz wytłumacz mi, czemu użyłeś słowa "adidas" w kontekście chorób wenerycznych że słowo adidas jest podobne do AIDS?
  8. @stworzonabyzyx, a właśnie, jak idzie leczenie Twojej innej choroby?
  9. Kurnaaa, zaspałam dziś do pracy miałam na 5, obudziłam się o 5.05, w pracy byłam o 5.20. Musiałam wyłączyć budzik, coś mi świta. Od dziś budzik będzie nie przy łóżku, ale na biurku. O ile mnie nie zwolnią. Na razie nie mam sygnałów, że ktoś zauważył. Ja pierniczę.
  10. Abigail_1Sm25

    Samotność

    Ja myślę, kocia kaczuszko
  11. Abigail_1Sm25

    Samotność

    @KotJaroslawa, słuchaj, jak mówi ogólnie coś w stylu "wszystkie kobiety to zdziry", to jeszcze rozumiem. Ale jeśli sugeruje, że "arahja się puszcza", to jest to niedopuszczalna obraza konkretnej osoby. Nawet na tym forum nie powinno mieć miejsca obrażanie kogoś.
  12. Hej. Wiek nastoletni owszem, sprzyja tego typu uczuciom, ale jeśli czujesz, że to Cię przerasta i że się pogarsza, nie wahaj się poprosić o pomoc i nie czekaj z tym. Im szybciej zadziałasz, tym szybciej się poprawi. Nie wiem, jaką masz relację z rodzicami. Jeśli nie chcesz najpierw z nimi porozmawiać, udaj się do Twojego pedagoga szkolnego i powiedz, co czujesz. Porozmawiaj też z dorosłą, zaufaną osobą i poproś o pomoc i żeby porozmawiała z rodzicami. Myślę, że dobrze skorzystać z pomocy psychologa np. w ramach Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Może być też konieczna konsultacja u lekarza psychiatry, który uzna, czy są potrzebne leki - nie zawsze są niezbędne, a młodziutkim osobom zapisuje się łagodne i bezpieczne antydepresanty jak już. Poszukaj pomocy, bo jest na wyciągnięcie ręki myślę, że wbrew Twoim obawom spotkasz się ze zrozumieniem - na pewno ze strony specjalistów. Trzymam kciuki!
  13. Abigail_1Sm25

    Samotność

    @arahja7, niektórzy swoje kompleksy leczą myśleniem, że wszystkie kobiety to zdziry. @hankm, zgłosiłam Twoją wypowiedź moderacji. O ile takie ogólne stwierdzenia są śmieszne i smutne jednocześnie, to to odnosiło się do @arahja7, że ona się puszcza - nie wprost, ale jednak. To niedopuszczalne.
  14. @purcela, koniecznie bierz kwetiapinę, moim zdaniem może Ci pomóc, tonizuje, wycisza. To spoko lek, nie musisz się bać jaką dawkę masz zapisaną?
  15. @Orzeszkowa, moim zdaniem miałaś źle dobrane antykoncepty po prostu. Ja kiedyś np. miałam ciągłe krwawienie na jednych antykonceptach (nie pamiętam nazwy), w których każda tabletka była inna. Wszelkie źródła wykluczają interakcje antydepresantów z antykonceptami, a moje wieloletnie doświadczenie to potwierdza. Neuroleptyki nie obniżają skuteczności antykoncepcyjnej. Mocno obniżają skuteczność (wiele przypadków ciąż) niektóre leki przeciwpadaczkowe / stabilizatory nastroju. A powiedz, o jakim antydepresancie w Twoim przypadku mówimy?
  16. @Lilith, dobrze, że lepiej, oby tak dalej. A dziad widocznie zasłużył. Kot chyba swoje przeżył pokaż go weterynarzowi, nawet jak kot szczepiony, to może być koci katar. Ja dziś znów w pracy i nieprzytomna jestem. O 18 wzięłam Ketilept i o 20 już lulałam. Nie wystarczyło
  17. @SarkastyczneSerce, wiesz, co jest przedziwnego w Twoich wypowiedziach? Gdy piszesz o czymś trudnym, czymś, co ma negatywny kontekst, zawsze dajesz uśmiechnięte, rozbawione, roześmiane buźki. Wywołuje to we mnie duży dysonans, wyolbrzymiajac: jak radosny śmiech na pogrzebie.
  18. @SarkastyczneSerce, przerażające masz plany. Ja bym tak długo nie wytrzymała. U mnie kawa i dobry nastrój. Nawet wyspana po 2 - 3 godz. snu (nie umiałam zasnąć plus wspomnienia). Zabawna rozmowa z kierowcą o wibratorach @Lilith, jak się masz? Leki już coś działają? Jak kociambry?
  19. Valdoxan nie pomoże raczej. Prędzej mirta, no ale tycie.
  20. Hmm, a może zmienić neuroleptyk zamiast dodawać nowy lek? Takie Abilify aktywizuje.
  21. Abigail_1Sm25

    Hasiok

    Kotku, chyba żartujesz.
×