Abigail_1Sm25

@SarkastyczneSerce Rozumiem. Niestety niektórzy mogą Twoje słowa potraktować jako "kropkę nad i", żeby nie brać leku, który tak bardzo chcieliby odstawić, a lekarz się nie zgadza. Np. taki problem właśnie z klozapolem ma @Lusesita Dolores. W każdym razie chyba wszystko zostało wyjaśnione

Koniecznie idź do psychiatry i do psychologa. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej, a objawy nie będą się pogłębiać. Myślę, że możesz mieć nerwicę, trzeba to leczyć, żeby potem było dobrze. Trzymam kciuki!

Ha! Widzę, że nie tylko ja widzę u naszej Moderatorki Chad.

@SarkastyczneSerce, ja akurat mam Chad, ale na forum jest kilku schizofreników i doradzanie im, żeby odstawili jakikolwiek lek jest, delikatnie mówiąc, nieprzemyślane. Niektórzy i tak mają duży opór przed lekami, a odstawienie tych leków może im bardzo zaszkodzić. Klozapol jest lekiem, który ze względu na swoje poważne skutki uboczne jest przepisywany, gdy ileś innych neuroleptyków nie zadziałało, także rada "zmień na inny" jest nietrafiona. Czasem "dobre" w Twoim mniemaniu rady mogą mieć opłakane skutki...

Odstaw, pewnie, a potem wyląduj w psychiatryku w pasach. To lek ostatniego rzutu na schizofrenię, więc zastanów się, zanim coś napiszesz...

Tosiaaa

@stworzonabyzyx, nie wiem, naprawdę nie wiem... po prostu uważaj, żeby się nie zatracić w pomaganiu.

@stworzonabyzyx, nie wiem, jak bardzo są chorzy i z tego powodu mogę się mylić... Z jednej strony Twoja postawa jest godna szacunku, poświęcasz się o nich, dbasz o lekarzy itd. Z drugiej - mam wrażenie, że traktujesz ich trochę jak dzieci, które bez Ciebie sobie nie poradzą. Tym samym dokładasz sobie ciężaru (a przecież nie jesteś zdrowa), a ich jeszcze bardziej upośledzasz.

@SarkastyczneSerce Hej, @Lunaa Muszę się kłaść, bo jestem po 12h pracy, a jutro do Szkoły jadę

a ja "lej" zrozumiałam jako "sikaj" i zdziwiłam się, że piszesz o piciu siuśków "Twoje zdrowie"

@stworzonabyzyx, z tego, co pamiętam, jesteś przed trzydziestką? Jeśli tak, masz jeszcze trochę czasu na zajmowanie się nimi, przynajmniej jeśli chodzi o takie ogólne społeczne normy.

Może być też na odwrót.

. @Heledore, @Carica Milicay... @Mireadh Coś mi nie chce tego skasować. O tak, znam to! Moja jeszcze zamyka sobie drzwi, drapie o nie potem i skacze po klamce ale odkąd się przeprowadziłam chyba się kotka pogubiła i tego nie robi

Przepraszam, poszłam jednak spać. @Heledore, @Carica Milica, trzymajcie się, dziewczyny... @Mireadh, to chyba ważny temat na terapię, ciekawe też, czemu Cię to przeraziło, że zakochałaś się w mężczyźnie? A małe zwierzątka są super

A, terapeuta jest mężczyzną. U Was na pewno analizy psychologiczne w sprawach płciowych są trochę bardziej zagmatwane, nie orientuję się w tym. Hmm, mnie by to krępowało, jakbym zakochała się w terapeucie. A ja teraz chyba odreagowuję stres. Właściwie powinnam już iść spać, bo o 3.15 wstaję do pracy, a siedzę na forum Dziś wzywałam karetkę do przechodnia, trudna sprawa, z gościem ok, ale bardzo mnie to zestresowało. Wracałam z pracy, a na drodze leży mężczyzna. Po alkoholu, spadł z jakichś 2 metrów, mnóstwo krwi z nosa i ust, początkowo nie reagował, potem trochę nerwowo było...

Ok. Trochę to tak wygląda, jakbyś zakochiwała się w autorytecie, szukała matki?

Nie do końca rozumiem: czyli preferujesz kobiety w relacji intymnej?

Aha, bo miałaś zaczynać i jakoś potem nie pisałaś o tym, szkoda... A są perspektywy, że będzie miała ten dojazd?

@Heledore, coś się dzieje na nowej terapii, że masz takie rozkminy?

Chyba Cię rozumiem, sama dawno temu chorowałam na anoreksję i też jakiś ślad tego pozostał w głowie... Moim zdaniem możesz bez obaw brać.

Hmm, ciężko powiedzieć, właściwie powinno już w pełni zadziałać. Poczekałabym jeszcze 2 tygodnie. Myślę, że problemem jest tu nie Depakine, ale za mała dawka antydepresantu lub źle dobrany.

@kacperro, hmm, może miesiąc to trwało maksymalnie. Ludzie różnie reagują na ten sam lek. Musisz rozważyć za i przeciw. Jeśli lek zaczyna Ci pomagać na psychikę, to może spróbuj przeczekać. @audreyhorne, na takiej dawce Ketrelu nie przytyjesz. Ketrel owszem, może powodować tycie, ale np. schizofrenicy biorą go nawet 800 mg dziennie. Na Twojej mikrodawce nie przytyjesz. Biorę od lat tę dawkę.

Chodziło mi o to, że nie wiem, czy zrozumiesz, że powinno być "a nuż dodadzą"

Nie nakręcaj się trudno powiedzieć, ale możesz pogadać o tym z psychiatrą na następnej wizycie, jeśli Cię to niepokoi. Na początku wenlafaksyna u wielu powoduje spadek apetytu lub chudnięcie, to naprawdę nic nadzwyczajnego, co się u Ciebie dzieje. Ja na przykład na początku też schudłam (ucieszyłam się z tego ), ale teraz waga stoi w miejscu, niektórzy nawet troszkę tyją.

Gdzieś na forum jest taki wątek, proponuję poczytać.