Skocz do zawartości
Nerwica.com

initium

Użytkownik
  • Postów

    400
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez initium

  1. Byłaś u ginekologa z tym PMS? Jeśli masz tak dolegliwe objawy to może tabletki by pomogły.
  2. Ten rok to była huśtawka. Najpierw było dobrze, a od pół roku zjazd w dół. Z plusów to parę nowych dobrych doświadczeń, jedna fajna nowa znajomość, zwiększenie kapitału kulturowego, zmiana poglądów, większa pewność siebie, wiem kim jestem i trochę bardziej wiem czego chcę od życia, chodzę na grupę wsparcia. Z minusów jestem w takim przejściowym etapie (czego nie lubię), zakochanie, które nie może zostać odwzajemnione, nie zrealizowałam kilku planów z przyczyn ode mnie niezależnych, a teraz już nie wiem czy będę miała czas, nie znalazłam pracy ani miłości, nadal mam trudności w bardziej zażyłych kontaktach z ludźmi. Do tego nie wyleczyłam się z lęku przed odrzuceniem i jeszcze przypałętało mi się takie przekonanie, że nic już w moim życiu nie będzie dobrze, że teraz będę tylko oglądać, jak wszystko się wali i ludzie mnie opuszczają. I jeszcze Kevin Conroy nie żyje, nosz k...! Ogólnie oceniam ten rok negatywnie, podobnie jak poprzedni, ostatnim dobrym rokiem był dla mnie (paradoksalnie) 2020 r., gdy siedzenie w domu podziałało jak detoks.
  3. Hej, jeśli potrzebujesz jeszcze jakiejś pomocy, to możesz też napisać do mnie na priv.
  4. @Wirginia Zachodnia , u mnie nikomu z domowników nie kazała, ale też nikt nie korzysta z opieki społecznej.
  5. Lubię sudoku. Ostatnio dowiedziałam się, że są nawet takie gdzie zamiast kwadratów są jakieś dziwaczne kształty.
  6. Tutaj nie ma specjalistów, więc nie traktuj tak naszych odpowiedzi. Po poradę trzeba udać się do psychologa, psychoterapeuty albo psychiatry. Czy to sprawia, że w jakiś sposób cierpisz? Wspominasz o tym, ale nie wiem z jakiego powodu. Czy Twoja depresja jest jakoś z tym związana? Wg mnie wygląda to tak, że używasz seksu, żeby zagłuszyć depresję. Jak myślisz, skąd to się bierze, że akurat w ten sposób radzisz sobie z depresją? Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz, po prostu przemyśl to sobie. Masz jakieś inne źródło dochodu? Ale powinieneś się zbadać. Seks bez zabezpieczenia z obcymi osobami, czy to penetracyjny czy oralny, jest niebezpieczny. A chorób przenoszonych drogą płciową jest dużo i dają różne objawy. Za większość badań trzeba zapłacić, niestety. Niektóre testy można kupić w aptece. Na HIV robią też testy za darmo, tu masz listę miejsc: https://aids.gov.pl/pkd Na przyszłość nie uprawiaj seksu bez prezerwatywy. I najlepiej zaopatrz się w PrEP (jeśli nie wiesz, co to, to poczytaj tą stronę, najlepiej w całości: http://prep.edu.pl ). Rozumiem, że to trudne, ale widać, że potrzebna Ci pomoc. Trzeba poszukać właściwego specjalisty, który ma wiedzę i nie wyśmieje Cię za seks-pracę czy crossdressowanie. Są tacy. Gdzie mieszkasz? Wiem, że istnieją jakieś darmowe konsultacje online u psychologów dla osób LGBT+, może to byłby dobry pomysł na początek.
  7. Kim jesteś możesz wiedzieć tylko Ty, ale masz bardzo aseksualny vibe i jeśli specjalista Ci to stwierdził (a specjaliści w naszym kraju są raczej mało skłonni do stwierdzania aseksualności), to masz kolejną przesłankę przemawiającą za tym, że tak może być. Niekoniecznie. Trzeba szukać, również wśród swoich. Do seksu się nie zmuszaj, zaszkodzisz tym sobie. Ah, Lew-Starowicz i jego seksistowskie wymysły. Jak baba nie ma zaznała dobrego bolca, to zimna sucz i trzeba ją naprawić, bo się marnuje, a przecież mogłaby być seks-zabawką dla jakiegoś typa. Bo chce mieć kogoś bliskiego, z kim będzie spędzać życie, robić rzeczy, dzielić doświadczenia. To nie jest element związku? Czyli każda znajomość, która się kończy nie jest związkiem
  8. Te wspólnoty są małe i najczęściej daleko od ich miejsca zamieszkania. Sama jestem w takiej sytuacji, że chętnie dołączyłabym do pewnego wyznania, ale kościół jest daleko. Ewentualnie są jeszcze spotkania online, ale nienawidzę komunikacji za pomocą wideokonferencji z osobami, których praktycznie nie znam. Kościół Rzymskokatolicki ma tę przewagę, że w każdej gminie jest jakiś ksiądz, czasem nawet kilku, i wokół tego można budować wspólnotę.
  9. Może chcesz tak w głębi być w związku? Albo żeby chociaż ktoś potraktował Cię z szacunkiem, a nie, że szybki seks i nara. To raczej zrozumiałe i niedziwne, że możesz czuć się źle. Myślisz, że to wynika z odrzucenia czy może po prostu tak masz, że rzadko się zako/cenzura/esz? Jeśli to drugie, to poczytaj o aromantyczności.
  10. To prawda. A moderatorzy więcej sprzątali niż pisali na forum XD
  11. Ciii, zdążę, u mnie jeszcze nie ma mrozu
  12. Nie istnieje coś takiego jak wiek, w którym powinno się mieć chłopaka. 23 lata to młody wiek i masz jeszcze dużo czasu. Randkowania trzeba się nauczyć, nie każdemu przychodzi to łatwo. Poza tym z Twojego posta wynika, że nie masz zbyt wielu facetów w swoim otoczeniu, a do tego część jest zajęta, więc to nic dziwnego, że żadnego nie znalazłaś do związku. Co do portali randkowych, tam wcale nie jest łatwo kogoś poznać. Z dziesiątek ludzi znajdziesz kilku, którzy mogliby być potencjalnymi partnerami. Nie poddawaj się, bo to nie jest kwestia bycia dziwną, tylko wielu czynników, w większości nie mających nic wspólnego z Tobą. Warto popracować nad samooceną, własnymi zainteresowaniami, polubić bycie z samą sobą - to trochę nieintuicyjne, ale pomaga. Dużo kobiet ma takie marzenie i znajdują partnerów. Niestety wychowujemy się w takiej kulturze a nie innej, więc spora część facetów jest mizoginami, ale nie wszyscy tacy są. Trzeba szukać. Nie. Ale masz spory lęk przed samotnością, którym się nakręcasz. Wiem, bo pozna swój swego, ja też to mam. Poza tym wspominasz o tym, że masz traumę, bo mężczyźni przejawiali wobec Ciebie zachowania, które podchodzą pod molestowanie seksualne. To też może mieć wpływ na to, że trudniej Ci znaleźć partnera. To nie jest kwestia jakiegoś wrodzonego defektu ani bycia gorszą.
  13. Sweterków raczej nie zrobię w tym roku, ale może skończę robić czapkę przed zimą xD
  14. Blokowanie nie działa i raczej szkodzi. Ignorowanie i nie wykonywanie kompulsji działa.
  15. initium

    Wkurza mnie:

    Przemijanie. To, że wszystko ciągle się zmienia. Brak poczucia stabilności.
  16. initium

    Kapselek!

    Weź sobie magnez...
  17. O ile pierwsza połowa tego roku była dla mnie dobra, tak ta jest coraz bardziej ch*jowa. Czuję się samotna, bez celu w życiu, znowu w jakimś cholernym okresie przejściowym i jak zwykle rozmyślam jak kiedyś było wspaniale (co nie zawsze jest prawdą), zamiast zająć się życiem teraz
×