Ja w sumie nie mam żadnych artystycznych projektów, chociaż od niedawna wchodzę w tematykę amatorskiego rękodzieła. Ale mam dużo pomysłów na to, jak mogłoby wyglądać moje życie, gdybym tylko miała więcej odwagi i umiejętności społecznych. Chciałabym jakoś wyrazić to, co mi siedzi w środku, ale nie potrafię. Męczy mnie to. Szukam sposobów, ludzi, miejsc, gdzie realizowanie siebie byłoby możliwe, ale tak naprawdę największym problemem jest moja blokada przed uzewnętrznianiem się. 
 
	 
 
 
	 
 
	Słabo, bo było też gorzej z moim zdrowiem psychicznym niż jest teraz. W pandemii mi się poprawiło, więc postanowiłam wyjść do ludzi. Ale okazuje się, że relacje z innymi nie są wcale takie proste, nawet gdy w większości zwalczy się swoją fobię społeczną.