Witaj Moniczko.
LĘK jest głównym objawem nerwicy- niestety!
Ja mam to samo, ciągłe napięcie, wewnętrzny niepokój, właśnie bez powodu. Nie wiem kiedy to się skończy i będziemy mogły normalnie funkcjonować tak po prostu "na luzie". Życie jest pełne stresów, a te jego radości tak jak napisałaś są przecież dla wszystkich ludzi nawet takich jak my, choć chcielibyśmy korzystać z tego co przynosi życie to po prostu ta przeklęta choroba, te tkwiące w nas lęki nie pozwalają nam cieszyć się z tego. Musimy chyba stawić czoła temu wszystkiemu i nie poddawać się - nerwica tego nie lubi, a myślę, że będzie dobrze.
Trzymaj się, życzę Ci dużo wytrwałości i odwagi.
NIe poddawjaj się. Wiem, że nie jest to łatwe, ale musisz spróbować.
Pozdrawiam