Skocz do zawartości
Nerwica.com

johnn

Użytkownik
  • Postów

    1 450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez johnn

  1. Cześć @SajmonKzW, proponuję korzeń maca lub ćwiczenia. Życzę miłego dnia, Pozdrawiam, John
  2. Cześć @Przerażony234, jak uzasadniła ukrywanie związku? Pozdrawiam John
  3. johnn

    Moje somaty

    Cześć @EdyTar, podobne objawy opisują inne osoby z nerwicą. Sprawdź wpisy na forum. Być może pewną pomocą będą ćwiczenia, witaminy oraz koenzym Q10. Życzę powodzenia i miłego dnia, John.
  4. @KaramazovSister Warto kontynuować naukę rysunku.
  5. Kupiłem babkę zwyczajną do zaparzenia dla siebie i rodziny :⁠-⁠)
  6. Jestem zwolennikiem wpierw dokonania oceny sytuacji a potem poczynienia decyzji w tym ustalenia w jakich obszarach specjalista może mi pomóc. A mam do czynienia z sytuacją odwrotną. Psycholog robi co umie, a gdy to się nie sprawdza to se radź sam. Takiej postawie jestem przeciwny. Dziękuje za udział w dyskusji.
  7. Przyczyną moich trudności nie jest zespół Aspergera ale szereg czynników w tym zespół Aspergera złączonych razem według mnie. Brak jest podejścia całościowego do moich trudności. Podam przykład. Proponowałem przekazanie całej mojej dokumentacji celem zapoznania się. Odpowiedź była obojętna. Wstrzymałem się z tym. Na ostatnim spotkaniu z psychologiem przekazałem mu wynik testu MMPI-2. Uznał go za ważny. Zatem przypadek decyduje z czym zapozna się mój psycholog? A może ja mam ocenić istotność dokumentów? Moim zdaniem psycholog powinien zapoznać się z całością dokumentów. Pozwoli to uniknąć popełniania błędów jego poprzedników. Czy Ty nie przekażesz dokumentacji medycznej lekarzowi w przypadku poważnej choroby gdy zmienisz lekarza? Takie i podobne pytania i rozterki mnie borykają. Nie mogę ich ignorować, gdyż wiążą się z przykrymi konsekwencjami. Przyczynkiem do przygotowania diagnozy o zespole Aspergera oraz zwrócenia się do psychologów była bieda. Prawie wszyscy psychologowie proponowali mi podjęcie pracy. Odmawiałem. Po około 4-5 latach otrzymałem rentę (całkowita niezdolność do pracy) oraz umiarkowany stopień niepełnosprawności. W mojej ocenie podstawą do jej wystawienia był zespół Aspergera. Nie mogło być tak, że przetwarzałem uczucia na zadowalającym poziomie po spotkaniach z pierwszymi psychologami (w wieku około 31 lat) a potem po latach spotkań z kolejnymi specjalistami (w wieku 35 lat) umiejętności przetwarzania uczuć znacząco zmalały. To nie jest wiedza, która można zapomnieć. Ta umiejętność jest utrzymuje się na podobnym poziomie lub poprawia się. Zatem jedynym logicznym wnioskiem jest błędna interpretacja moich objawów. Teraz słysząc propozycję co mogę zrobić aby poprawić swoją sytuację czuje gniew i niesprawiedliwość. Mam poprawiać za tych, którzy popełnili błędy. Jestem prawie pewien, ze moja słowa zostaną uznane za obwiniane innych za MOJA działania lub sytuacje, w której się znalazłem. Ta są pewne strategie i schematy, które mogą ułatwić funkcjonowanie. Dodam, że u mojego brata również zdiagnozowano zespół Aspergera. Otrzymał takie same świadczenia finansowe jak wspomniane przeze mnie wyżej. Dotyka mnie również to, że bez względu na mój wiek (ponad 30 lat), diagnozę w późnym wieku, trudne dzieciństwo, prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu Aspergera u rodziców pomoc nie jest większa. Nie mam na myśli pomocy finansowej. To jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Mimo, to wydaje się, że nikt poza mną tego nie dostrzega:( A może się mylę? Podejmuje działania mające na celu poprawę mojej sytuacji ale nie chce ich teraz podawać. Pewne informację możesz znaleźć w moich wpisach. Zgadzam się. Dotyka mnie podejście specjalistów. Mi wygadanie się nie pomaga. Informowałem o tym. Miałem nadzieję na ustalenie przyczyn. Każdy odmówił (nie wprost). Nie wiedząc co jest przyczyną trudno podjąć odpowiednie środki zaradcze. Wiele chorób lub zaburzeń może dać takie same lub podobne objawy. Jak je wtedy rozróżnić? A z drugiej strony dalsze stosowanie tych samych metod, które nie przynoszą skutki są dla mnie cierpieniem. Ponadto mam wrażenie, że nie bierze się pod uwagę, że połączenie objawów w długim okresie może mieć wpływ na wytworzenie nowych objawów oraz same objawy. W opinii o zespole Aspergera widnieje informacje o zaleceniu terapii dla osób z zespołem Aspergera. Z opinią zapoznał się obecny psycholog. Moim zdaniem powinien określić się czy jego terapia to terapia dla osób z zespołem Aspergera. Nie potwierdził ani nie zaprzeczył. Ja go nie zapytałem. Domniemam, że tak musi być. Ale ten wniosek leży w sprzeczności z jego metodami. Wydaje się, że posługuje się książką dla dzieci i młodzieży z zespołem Aspergera. Otrzymałem już około 10 ksero kartek z tej książki do samodzielnych ćwiczeń. Korzystałem jeden raz z pomocy płatnego psychologa od zespołu Aspergera. Wystąpiły te same zastrzeżenia co do jego poprzedników. Brak ciągłości spotkań, spotkanie zawiera jedno lub dwa istotne zdania plus rozważania lub doświadczenia psychologa. Cała reszta to odpowiedź na pytania psychologa lub moje wyjaśnienia. Na moje prośby czemu mi to nie pomaga otrzymuje odpowiedź zwykle zakończenia współpracy lub kontynuacji spotkań na dotychczasowych warunkach(, które nie przynoszą poprawy). W grę wchodzą również inne czynniki na które nie mam wpływu (np. czas) lub mam wpływ bardzo ograniczony. Nie złoże rodziny jako 60-latek. Dlatego koordynacja działań, ich dobór oraz intensywność musi być przemyślana. A nie podyktowana wygodą psychologa. Przepraszam. Znów napisałem zbyt wiele.
  8. Nie chciałem sprawić Ci przykrości. Dziękuje. To miłe. Ale nie czuje tego. Mam trudności z uczuciami. Nie rozumiem o co pytasz. Nigdy nie spisywałem swojej historii/życiorysu. Zachowuje postawę obronną, gdyż w przeszłości specjaliści zawiedli moje oczekiwania oraz postąpili niezgodnie z prawdą. Obiekcji jest wiele. wymienię kilka z nich : 1. Nie mogę ustalić co mogę wymagać od psychologów. Nikt zapytany nie odpowiedział. Nie wiedzą? Nie chcą powiedzieć? To jest podstawowe pytanie. 2. Większość nie potwierdza czy posiada odpowiedniej kwalifikację lub wiedzę aby mi pomóc. Wedle mnie postępują zgodnie z zasadą : Robię co umiem, 3. Cele są sformułowane w sposób ogólny aby nie można było ocenić postępów, 4. Na moje prośby o dyskusję czemu pewne działania nie przynoszą wyników spotykam się z odmową (nie wprost), 5. Wielokrotnie na pierwszym lub drugim spotkaniu informuje o moich zastrzeżeniach lub oczekiwaniach. Wówczas specjalista nie zajmuje stanowiska. Uznaje, że przyjmuje moje warunki. A później specjalista proponuje mi warunki lub cele sprzeczne z moimi oczekiwaniami. Stawiając mnie pod ścianą. 6. Konkretny przykład z obecnym psychologiem. Wiele rozmawiamy o uczuciach. Niewiele to pomaga. Otrzymałem jako zadanie spisywanie uczuć. Około 95% to złość. Psycholog koncentruje się na nazywaniu uczuć i ich rozróżnianiu. Robimy to już kilka tygodni. A przyczyny, które wywołują złość nadal pozostają. Moim zdaniem należy usunąć przyczynę a później rozmawiać o uczuciach. Do około 30 roku życia niewiele rozmawiałem o moich trudnościach i przeżycia lub potrzebach. Zwykle stawiano przede mną zadania, które musiałem wykonać bez przygotowania. Przykład. 1. Ojciec odchodzi od rodziny. Musze starać się go zastąpić. lub 2. Jestem dorosły a sytuacja wymaga podjęcia pracy. Ten sam mechanizm odnajduje w działaniach psychologa. Otrzymuje zadanie podjęcia rozmów aby ćwiczyć umiejętności komunikacyjne. Po wszystkim mogę porozmawiać z psychologiem o wykonanym zadaniu na kolejnym spotkaniu. Ale dla mnie to zdanie raportu. Nie ma ulgi, pocieszenia ani podzieleniem się cierpienie lub nieprzyjemnymi wydarzeniami. Nie odnoszę korzyści z rozmowy z psychologiem jak inni. Stąd spotkanie z kolejnym psychologiem to konieczność zmierzenia się z tym samym. Nie wiem lepiej. Mam wątpliwości. Zdaje sobie sprawę z surowych zasad rządzących światem. W Sądzie istotne są dokumenty. Zachęcam do sprawdzenia wątpliwości. Odmowa tego utwierdza mnie w moich przekonaniach. Nie znam odpowiedzi na każde pytanie. Trudno mi się odpowiedzieć bo nie wiem do czego konkretnie się odnosisz. Nie sposób dociec prawdy. Terapia może się zakończyć niepowodzeniem. W tym celu proponuje ustalenie przyczyn niepowodzenia. A tymczasem mam kilka terapii zakończonych niepowodzeniem. Inni specjaliści nie chcą czynić takich ustaleń. Stąd czynie zabiegi aby ustalenie przyczyn było łatwiejsze np. proszę o określenie mierzalnych celów. Niestety odmawia mi się. A wtedy każdy może powiedzieć : Raz się udaje a raz nie. Zdarza się. Mam rentę i umiarkowany stopień niepełnosprawności. Przed diagnozą zespołu Aspergera zdiagnozowano zaburzenia osobowości. Nikt nie ma woli aby ustalić czy nie powstały one w wyniku błędnej interpretacji objawów zespołu Aspergera. Mogłem cierpieć, że względu na stosowanie nieodpowiednich metod. Rozliczenia mogą odbyć się na podstawie uzgodnionych warunków. Trudność polega na tym, że druga nie chce ich ustalić lub przystaje na ogólne warunki np. będziemy się starać. Tak wiem, nie wszystko można ustalić. Zgadzam się z tym. Ale mam wrażenie, że wybiera się takie warunki, które gwarantują brak odpowiedzialności.
  9. Podobne filmy pomagają mi utrzymać dyscyplinę podczas ćwiczeń fizycznych https://m.youtube.com/watch?v=WhoqF99em8s
  10. Dzień dobry, Proponuję zażywanie witamin. Poniżej podaję link do filmu temu poświęconego Proponuję regularne ćwiczenia oraz korzeń maca w proszku. Życzę miłego dnia i powodzenia, John
  11. Dzień dobry Czemu? Mam wrażenie, że płacz związany jest z pracą. Chcesz pracować dalej? Coś się stało podczas wykonywania pracy o czym nie mówisz? Płacz czekał aż skończysz pracę? Może poszukaj znajomych lub Polaków na miejscu. Trudność stanowi przyczyna płaczu a nie płacz według mnie. Jadasz regularnie? Wysypiasz się? Życzę Ci miłego dnia, John
  12. johnn

    Kszy Kszy

    Cześć @kszykszy, Miło Cię poznać. Życzę Ci miłego dnia, John
  13. Zwykle mówiłem że wykonywałem pracę innego typu niż się staram.
  14. Starałem się o pracę. Ostatnie własne w CV doświadczenie miałem sprzed 8 lub 9 lat. Mogłem czuć się głupio albo wysłać CV. Musisz być przygotowany na pytania o doświadczenie i przerwę w pracy.
  15. W CV nie musisz umieszczać tak szczegółowych informacji.
  16. johnn

    Miłe słowa :⁠-⁠)

    Proponuję aby w tym wątku kierować do wybranych osób lub do wszystkich mile i ciepłe slowa :⁠-⁠) Pomysł powstał spontanicznie. Być może się spodoba:⁠-⁠) Ja zacznę : Życze wszystkim wszystkiego dobrego i udanego dnia:⁠-⁠) Czekam na kolejną osobę.
  17. Cześć @Paulina1999 Spróbuję pomoc:⁠-⁠) Pierwszy raz spotykam się z takim strachem. 1. Dziel posiłek na małe części, 2. Poproś o pomoc świętych. Wyobraź sobie, że swiecą twoj posiłek zatem nie musisz się obawiać jego spożycia, 3. Spróbuj przekonać siebie używając racjonalnych argumentów np. rodzice jedzą to samo i są zdrowi:⁠-⁠) 4. Spróbuj zastąpić negatywne myśli pozytywnymi np. lęk przed spożywaniem zastąpić myślami, że to jest kolejny dzień w którym zjadłam obiad i nic się nie stało tzn, że jestem SILNA:⁠-⁠) 5. Spróbuj jest zdrowo. Ja lubię owoce np. kiwi:⁠-⁠) 6. Kup sobie spiruline lub inne naturalne produkty aby się wzmocnić, 7. Zacznij ćwiczyć :⁠-⁠) Rady podałem powyżej. Dobre słowo:⁠-⁠)hehe (żart) Życzę Ci miłego dnia, John
  18. johnn

    Co zrobić?

    Zmień co możesz zmienić. Radzę Ci się cieszyć młodym wyglądem. Gdy będziesz wystarczająco stary będziesz za tym tęsknić. Popieram pomysł z ćwiczeniami.
  19. To może zastosuj metody jakie się wtedy stosuje? A mi rozmowa z psychologiem nie pomaga. Według wielu więź ze specjalistą jest ważna ale ja nie umiem tego dostrzec. Na twoim miejscu nie miałbym twoich trudności. Może warto ustalić te warunki wcześniej.
  20. Oj tam, oj tam Kto by to liczył:) Mam umiem liczyć tylko do 5 więc ten tego:) hehe (żart) A może spróbuj zastąpić rozmowy w tych samych godzinach z psychologiem rozmową z koleżanka lub mamą ewentualnie poduszką z kartką do niej przyczepioną z narysowaną twarzą terapeutki:)
  21. Powiedzmy, że dwa tygodnie to dla Ciebie okres możliwy do zniesienia. Przymuj, że tyle musisz czekać na kolejną wizytę. Gdy minie ten okres powtórz to małe oszustwo:⁠-⁠)
  22. Cześć @nieprzenikniona, może to potraktować jak wyzwanie, sprawdzian lub nowe spojrzenie. Bywało, że miesiąc musiałem czekać na kolejne spotkanie. Życzę miłego dnia:⁠-⁠) John
  23. johnn

    Renta

    Nie zawsze tak jest. Wydajesz się fajna:⁠-⁠) Trzymam kciuki.
×