johnn
Użytkownik-
Postów
1 545 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez johnn
-
Przykro to słyszec. Niestety czasami tylko my sami możemy sobie pomóc. Dodam z własnego doświadczenia, że przez kilka pierwszych lat leczenia nie zdiagnozowano u mnie zespołu Aspergera. Był to czas cierpienia i stracony. Liczyłem na uczciwość i szczerość. Przeliczyłem się. Mimo to dalej walczę. Życzę Ci powodzenia i miłego dnia, John
-
Wielkość wpływu zależy od Ciebie. Nadal nie wiem czy chcesz zmienić warunki systemu dla pacjentów. Czy to by zmieniło czas oczekiwania na lekarza? Jeżeli tak, to masz wpływ. Zważ, iż nie rozważam czy twoje działania są rozważne. Mam zatem nadzieję, że informujesz pacjentów o tym co powinni wiedzieć. Nie tylko, gdy o to zapytają. Aby podjąć pierwsze działania potrzebna jest wiedza czy przekonanie iż prawa pacjenta są naruszane lub nieszanowane? Nie zaprzeczam.
-
A nie powinna działać ta zasada. Masz wpływ. Chcesz to zmienić (warunki działania systemu)? Mają na niego wpływ. Przypomnij sobie strajki, konsultację lub postulaty. To prawda.
-
Nadal nie rozumiem jak to odnosi się do mnie.
-
Moim zdaniem oboje rodziców miało (ojciec nie żyje) lub ma trudności. Prawdopodobnie jest to zespół Aspergera. Mój brat ma zespół Aspergera (zdiagnozowany). Objawy nie rzucały się w oczy, gdyż nie dostrzegano ich skali, uznawano je za przejaw lenistwa, braku odpowiedniego wychowania lub nieporadność życiową oraz wszyscy jesteśmy spokojni, nie skorzy do konfliktu i nie umiemy w wystarczającym stopniu walczyć o swoje. Ponadto nikt nie chce wykonać odpowiednich badań lub skierować do odpowiedniego specjalisty. Podam dwa przykłady Przykład 1. Obecnie moja mama spotyka się z moim pierwszym psychologiem. Ta Pani przyznała jej, że nie zna się na zespole Aspergera (diagnozowano go ok. 4 lata później po ustaniu spotkań z nią). Wtedy odmawiałem pracy, żyłem z zasiłku z Opieki Społecznej w złych warunkach bytowych ponadto nie miałem ubezpieczenia zdrowotnego. Rozmowa z nią mi nie pomagała. Informowałem ją o tym. Mimo to opinia końcowa stanowi, iż plan został wykonany pozytywnie. Wiele z tego opisałem we wpisie z 2018 roku pt. "Zastanawiająca opinia terapeuty" Przykład 2. Obecny psycholog na moją propozycję zapoznania się z moją kilkuletnią dokumentacją odparł : "A po co?" Jak dotąd nie poinformował czy znalazł odpowiedź na to pytanie. Z jego dokumentacji nie wynika czy wymagam dalszej diagnostyki. Jestem zmuszony sam tego dociekać.
-
Odpowiedz z chatgpt (aplikacja w telefonie) : Oto rozróżnienie między trzema wymienionymi zaburzeniami: ### 1. Zaburzenia adaptacyjne **Definicja:** Zaburzenia adaptacyjne występują, gdy dana osoba ma trudności z przystosowaniem się do stresujących wydarzeń życiowych, takich jak utrata pracy, rozwód, śmierć bliskiej osoby czy przeprowadzka. **Objawy:** Mogą obejmować uczucie smutku, lęku, napięcia, drażliwość, a także trudności z codziennym funkcjonowaniem. Objawy te występują w ciągu kilku miesięcy od stresującego wydarzenia i zazwyczaj ustępują, gdy osoba przystosuje się do nowej sytuacji. **Czas trwania:** Zaburzenia te mają charakter przejściowy i zazwyczaj trwają nie dłużej niż 6 miesięcy po zakończeniu stresującej sytuacji. ### 2. Zaburzenia lękowo-depresyjne **Definicja:** Zaburzenia lękowo-depresyjne są mieszaną formą zaburzeń, w której występują zarówno objawy lękowe, jak i depresyjne, ale nie dominują jednoznacznie ani objawy lęku, ani depresji. **Objawy:** Osoba może odczuwać przewlekłe poczucie smutku, braku energii, utratę zainteresowań (charakterystyczne dla depresji), jednocześnie doświadczając silnego lęku, nerwowości, zamartwiania się czy napadów paniki (charakterystyczne dla zaburzeń lękowych). **Czas trwania:** Zaburzenia te mogą być długotrwałe i wymagać leczenia farmakologicznego oraz psychoterapii. ### 3. Zaburzenia nerwicowe (obecnie często określane jako zaburzenia lękowe) **Definicja:** Zaburzenia nerwicowe to szeroka kategoria zaburzeń psychicznych, w której dominują różne formy lęku. Tradycyjnie termin "nerwica" był używany w psychiatrii do opisania różnorodnych zaburzeń psychicznych, w których nie ma organicznego podłoża, ale współcześnie częściej używa się określenia "zaburzenia lękowe". **Objawy:** Mogą obejmować lęki (np. fobie, napady paniki, lęk uogólniony), obsesje i kompulsje (jak w zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym), różnego rodzaju natrętne myśli, a także somatyczne objawy lęku, takie jak przyspieszone bicie serca, pocenie się, duszności. **Czas trwania:** Zaburzenia te mają często charakter przewlekły i mogą znacząco wpływać na funkcjonowanie w życiu codziennym. Leczenie obejmuje zwykle psychoterapię, a czasami również leki. Podsumowując: - **Zaburzenia adaptacyjne** są reakcją na konkretny stresor i są przejściowe. - **Zaburzenia lękowo-depresyjne** są mieszaną formą lęku i depresji. - **Zaburzenia nerwicowe** obejmują różnorodne formy przewlekłych zaburzeń lękowych. Mam nadzieję że pomogło:-)
-
Nie mam o to pretensji. Nie poinformowanie o braku możliwości przeprowadzenia potrzebnych lub koniecznych badań uznaje za błąd. To może skutkować przedłużeniem leczenia lub niewłaściwym leczeniem. Trudno uznać to zaniedbanie za przypadkowe lub usprawiedliwione.
-
Cześć, Mój psycholog nie wykonuje testów SCID bo nie otrzyma za nie dodatkowego wygrodzenia od NFZ. Wspomniał o tym gdy poprosiłem aby jego słowa o braku zaburzeń osobowości przelał na papier po ok. półtora roku spotkań. Informowałem go na pierwszych spotkaniach o tym, iz poprzednie diagnozy mogą być błędne to nie zajaknął się ani słowem. Wtedy zwątpilem w słuszność moich żądań. Inaczej bym postąpił gdybym znał prawdę. Takie zachowanie psychologa może negatywnie wpływać na leczenie pacjenta. Co o tym myślicie? Pozdrawiam, John
-
To dobrze:-) A jaki?
-
Cześć, Mój psycholog nie wykonuje testów SCID bo nie otrzyma za nie dodatkowego wygrodzenia od NFZ. Czy tak jest w istocie? Pozdrawiam, John
-
Dziś od rana czuje źle. Czuję się jak przegraniec. Smutno mi. Ale u mnie taki stan nie może trwac długo mimo, że dotyka mnie dogłębnie. Nie mniej muszę przejść do działania. Przed chwilą umyłem komodę i wybrałem popiół z pieca. Teraz zamierzam poćwiczyć. To nie rozwiąże moich problemów ale przybliży mnie do ich rozwiązania. Zachęcam Cię do działania. Życzę Ci miłego dnia.
-
Obrany cel uprzednio przez Ciebie jest nieosiągalny gdyż lęk będzie Ci w życiu towarzyszył. Wybierz bardziej realistyczny cel. Twoje słowa rozumiem dosłownie. Mam zespół Aspergera. Mam trudności w kontaktach z ludźmi. Zawsze będą mi towarzyszyć. Chce osiągnąć poziom gdy będą sobie z tym radził zadowalająco. Myślałem podobnie jak Ty. Oczekiwałem pomocy zanim podejmę pracę. Ale się nie doczekałem bo zlekceważono moje słowa. Zatem radzę Ci podejmować starania na wieli polach.
-
Zmień cel.
-
Skoro wyznaczasz cel to oznacza, że jest osiągalny a z drugiej strony temu przeczysz. Nie da się iść w lewo i w prawo jednocześnie.
-
To nie jest osiągalne nigdy niezależnie od wieku. Cel musi być osiągalny i mierzalny. Choć mogłem zrozumieć twoje słowa.
-
Dokładnie. Mi wielokrotnie nie chce się wykonać moich codziennych zadań ale staram się zachować dyscyplinę. Znajdź cel. Nie musi być duży. Nie musi być wielki. To ma być pierwszy cel. Życzę powodzenia i miłego dnia:-), John.
-
Mamie kupiłem DopperHerz Kolagen 11000. Kolagen ma postać płyną i składa się z 30 buteleczek. Jedna na dzień. Dostrzega poprawę:-) https://gemini.pl/doppelherz-system-kollagen-11000-plus-25-ml-x-30-ampulek-0093693?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=ceneo&utm_id=ceneocpc&ceneo_cid=efe82650-5b6d-99de-d436-6f954e8868a1 Przyczyn może być wiele. Proponuję zielona herbatę matcha z Japonii oraz inulinę :-) A jak się odżywiasz? Regularnie? Jesz śniadanie? Popieram wykonanie badań.
-
Część @carmen1988, Życzę Ci miłego dnia:-)
-
Relacje z rodziną byłej żony
johnn odpowiedział(a) na Uspavlik temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@Uspavlik Czy masz pytania? -
Mam 28 lat, depresję lekooporną i nigdy nie pracowałam
johnn odpowiedział(a) na lorana temat w Depresja i CHAD
A w co wierzysz? -
Mam 28 lat, depresję lekooporną i nigdy nie pracowałam
johnn odpowiedział(a) na lorana temat w Depresja i CHAD
Moje rady mają za cel poprawę stanu zdrowia. Krok po kroku. Nie twierdzę iż rozwiążą jej trudności. Skoro sytuacja jest bardzo zła, to można poddać się lub próbować. Nikt za Ciebie nie zje jedzenia. Nadal trzeba próbować. Moja rada to jedynie punkt wyjścia. Każdy powinien ją dostosować do siebie. Można ćwiczyć w domu lub zacząć od spacerów. Interesuje mnie prawda. Obawiam się, ze niewiele osób może liczyć w takiej sytuacji na odpowiednią pomoc. Pozostaje poddać lub walczyć. Co Ci pomogło w wyjść z bardzo trudnej depresji? -
Nie. W jakim celu?
-
Moim zdaniem mój psycholog doszukuje się najprostszego wyjaśnienia. Jeżeli mam ADHD, to jego wyjaśnienia mi nie pomogą a wręcz zaszkodzą bo utwierdzą mnie iż to moja wina. Uczyłem się tych języków po kolei. Zwracam Ci uwagę na powracające i zanikające zainteresowanie językami obcymi. Nie możesz zastąpić jednych czynności mniej czasochłonnymi lub mniej uciążliwymi?
-
Mam 28 lat, depresję lekooporną i nigdy nie pracowałam
johnn odpowiedział(a) na lorana temat w Depresja i CHAD
Życie jest niesprawiedliwe. Czasami trzeba walczyć samemu. Możesz nie dostać tego co Ci się należy. Jeżeli uznasz nic nie da się zrobić, to będziesz cierpiała w pokoju aż otrzymasz pomoc (co może się nigdy nie stać), zestarzejesz się lub stawisz czoła trudniościom. Spróbuj zażywać suplementy, stosuj zdrową dietę oraz ćwicz na aby poprawić swój stan zdrowia. Polecam zieloną herbatę matcha:) Jeżeli zawierzysz lekarzom, to prawdopodobnie twój stan nie ulegnie poprawie. Jeżeli tego nie chcesz, to odrzuć ich stanowisko i podejmij starania. Jak długo będziesz czekać na skuteczny lek?