Skocz do zawartości
Nerwica.com

naftan_limes

Użytkownik
  • Postów

    404
  • Dołączył

Treść opublikowana przez naftan_limes

  1. Chyba nie mam sukcesów, bo już nie potrzebuję. Jest dobrze. Samopoczucie mam dzięki pogodzie, to nie moja zasługa. Mogę się pochwalić, że miałem gadane u psychologa i było to mile spędzone.
  2. Ładna, letnia pogoda. Rozmowa z psychologiem. Picie Coca-Coli. KFC. Pobyt u siebie na podwórku. Głaskanie kota.
  3. Wracam do swojego wątku. Kiedyś miałem pomysł, żeby przeliczać wartość bytu na kilogramy. Wtedy człowiek porównuje się ile waży, np. ze Słońcem, Księżycem. Wychodzi na to, że staje się mały, jak pyłek. Kto/co więcej waży więcej znaczy. Można też liczyć na czas, Polska=1050 lat. Chrześcijaństwo= 2000 lat. itd. Chyba tylko robak niesie pocieszenie.
  4. naftan_limes

    Powrót

    Witam, tu dawny użytkownik forum. Wróciłem, bo mam trochę czasu, żeby pisać. Czas odświeżyć dawne znajomości i zawrzeć nowe. Mam zamiar podejmować dyskusję w różnych dziedzinach. Interesują mnie każde wątki po takiej samej ilości. Ciekawi mnie zarówno "hardware", mózg, jak i "software" czyli umysł. :-) Trochę od ostatnich wpisów pobyłem na oddziałach psychiatrycznych, zdobyłem nowe znajomości. Trochę liznąłem informatyki, żeby pójść do pracy. Witajcie. Czy u was też część forum widoczna jest w kolorze fioletu? Mi to przeszkadza.
  5. Ostatnio próbowałem słuchać szumu z głośników. Taka nowoczesna wersja medytacji. Pyłek też może być ciekawy. Żywioł ziemi. Płomień ze świecy jest bardziej dynamiczny.
  6. Zauważyłem u siebie, że od dłuższego czasu mam problemy z poczuciem niższości. Albo ktoś jest w czymś lepszy, ma czegoś więcej, może pojawić się zazdrość. Jeśli ktoś mnie doceni, wtedy wcale nie jest lepiej. Jeśliby porównać się ze światem to za każdym razem jestem przytłaczająco mały. Wystarczy, że spojrzę na mapę i już pojawia się poczucie marności i nieznaczenia. Nie wiem co to powoduje, ale poczucie wyższości chyba też nie jest lepsze. 4 Główną pociechą była opowieść Allana Wattsa o tym, że świat był kiedyś doskonały, ale Bogu się znudziło i wolał taki z problemami i wyzwaniami. Czyli problem zła.
×