Ja się nie uzależnię od benzo, bo mi zwyczajnie nie pomagają. Trochę szkoda, na szczęście mam zamiennie Akineton, a on nie uzależnia. Myślałem, żeby sobie wytatuować nazwę tego leku, tak w żarcie.
Te leki są dobre jak się ktoś źle czuje, takie mniejsze zło. W neutralnym stanie niektórzy biorą rekreacyjnie, w sumie dobre i to. Gorzej z uzależnieniem, no i czy nie warto mieć jednak świeżego umysłu. Jednym słowem pytanie: narkotyki, dobre czy złe.