
lorana
Użytkownik-
Postów
321 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez lorana
-
Brałam zolpidem przy masakrycznej bezsenności, zdarzało mi się po 40 h niespania. Zażyłam Nasen 2 razy: - raz pół tabletki, byłam pobudzona, nie mogłam wcale spać - kolejny raz całą tabletkę i wcale nie spałam, przez pół nocy miałam omamy wzrokowe. Wywołał je zolpidem, nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego przez 15 lat leczenia, po żadnym leku ani samo z siebie.
-
Nie mam żadnych zmian, tydzień temu z powodu bol ów głowy miałam rezonans mózgu. Moja babcia tez miała depresję lekooporną i nieudane EW. Latami była w złym stanie, choć miała jakieś remisje. Ostatni, kilkuletni, makabryczny epizod depresji u niej przerwała śmierć, dostała udaru i zawału.
-
Tak, brałam Brintellix, z tym, że mam jeszcze ocd.
-
Terapeuta nie chce oglądać kart wypisowych ze szpitali
lorana odpowiedział(a) na lorana temat w Psychoterapia
Kilkanaście wypisów ze szpitali, z opiniami psychologów, lekarzy. -
Poo tym zestawie położyłam się o 21. Zasnęłam o 7 na 3 h.
-
Nie śpie całymi nocami. Mam dość. Wzięłam 3 h temu 100 mg Ketrelu i 50 mg Tisercinu i nic nie pomaga. Znowu nie zmrużę oka. Zetki ani benzo nigdy mnie nie uśpiły.
-
3 h temu wzięłam 100 mg Ketrelu i 20 kropli Feniactilu i pewnie już nie zasnę do rana, bo przerabiałam podobne numery
-
Leczę się 15 lat na depresję lękową, teraz z natręctwami. Moja deprecha jest lekooporna, przy .aksymalnych dawkach leków kiedyś nie było poprawy. Miałam serię elektrowstrząsów, które nic nie pomogły. Od 2,3 lat mam problem z tolerancją leków, których brałam już ponad 30. Siedzę od roku na różnych lekach i po 3 miesiące i mam potworne uboki, lekarz odstawia lek i tak w nieskończoność. Teraz mam ogromne bóle głowy, całodobowe z wymiotami na fFevarinie i chyba od mirty też. Po każdym SSRI,ssnri boli mnie głowa tygodniami, nie pomaga tramal, tryptany doraźnie. Miałam rezonans i punkcję lędźwiową, wyszło ok. Z antydepów nie brałam:agomelatyny,trazodonu i amitryptylina. Po moklobemidzide, duloksetynie,bupropionie ogromne lęki. Brałam na te bóle kiedyś pregę, lamotrygine, topiramat. Nic nie pomagało. Jestem ogólnie w ciężkim stanie,po EW, ketaminie i TMS. Samą terapią mnie się z tego nie wyciągnie. Lekarze już się poddają,a ja nie wiem, co robić. Mój organizm nie toleruje nawet Euthyroxu na tarczycę. Spotkaliście się z czymś takim?
-
Brałam pregabaline, lamotrygine, topiramat i nic to nie dawało. Jak odstawiam antydepresant to ból przechodzi lub bardzo maleje. I tak po każdym leku coś się dzieje,a brałam ich ponad 30 przez 15 lat. Kiedyś nie miałam problemów z ubokami, to zię zaczeło ze 3 lata temu.
-
Sumatryptany na migrenę mi nie pomagają. Miałam robiony rezonans głowy, tomografię i punkcję lędzwiową. Wszystko ok.
-
Od kilku lat mam ogromne problemy z tolerancją antydepresantów. Uboki utrzymują się miesiącami i lekarz żongluje tymi lekami. Rano mialam takie bóle głowy, że aż z tego wymiotowałam. Nawet Tramal nie pomaga na te bóle, które są praktycznie codziennie. Leki brać na deprechę i natręctwa brać muszę,a mój organizm ich nie toleruje. W takim stanie, po EW nie da się mnie wyciągnąć samą terapią. I jestem w du...e.
-
Rano zdychałam. Wzięłam Lorafen, lęku nie ma, dałam radę się wykąpać, umyç włosy i wyjść na zakupy. Nastrój w miarę ok.
-
Ja też chciałabym mieć jakiegoś futrzaka, ale samopoczucie nie pozwala, a przecież nie zrzucę wszystkich obowiązków na rodziców. Dwa lata temu zmarła moja 16. letnia suczka. Boli do tej pory.
-
EW miały pomóc, miały sprawić, że leki będą działać. No i nic. Pewnie jeszcze różnych rzeczy będę próbować, ale na ten moment ciężko mi uwierzyć, że coś może być "mocniejszego", od kilkunastokrotnego porażenia prądem.
-
Czy w Pl robione są badania nad psylocybiną w depresji lekoopornej?
lorana opublikował(a) temat w Depresja i CHAD
Czytałam w necie, że czyjaś znajoma brała udział w badaniu nad psylocybiną w Pl? Słyszeliście o czymś takim? Gdzie można się dowiedzieć, jak się tam ew. dostać? -
Od 2 lat jestem w terapii cbt, choć teraz miałam króciutką przerwę. Mój terapeuta nigdy nie chciał czytać moich kart wypisowych że szpitali, czy jakiś innych papierów. Zawsze mówił, że to nie ma dla niego znaczenia, że chce wiedzieć tylko ode mnie, jak się czuję i jakie mam problemy. Czy tak powinno być? Mam depresję lekooporną, ew za sobą, leczę się od 15 lat i miałam różnych terapeutów. Z obecnym wreszcie się rozumiem.
-
Dziś zrobiłam zakupy ciuchowe, kiedyś mnie to cieszyło. Nie sprawiło mi to żadnej radości, tylko smutek i beznadzieja, myśli s i tak od lat. Obcy ludzie na ulicy pytają mnie ciągle, dlaczego jestem taka smutna i czy coś się stało. Widać po mnie, że jestem załamana. U Was przynajmniej jest raz lepiej, raz gorzej. U mnie tylko dół i dół. Jak ja mam dalej żyć?
-
Czy fevarin może działać przeciwlękowo?
-
Właśnie dzwoniłam do fundacji i rozmawiałam z psychiatrą, że w tej chwili dla depresji lekoopornej jest ketamina/eskateminna i elektrowstrząsy. Ja miałam i drugie czyli można wyrzucić mnie na śmietnik, albo zapłacić za eutanazję zagranicą.
-
Wiem, że mój problem jest medyczny. Jakiś czas temu lekarze mówili, że powinnam iść na całodobowy oddział terapeutyczny, skoro leki i ew nie działają. Tylko, że ja mam ciągle silne myśli samobójcze a w takim stanie tam nie przyjmują.
-
Po lekach? Współczuję.
-
Depresja wciąż dokucza. Wkurza mnie to, że dzięki niedoczynności tarczycy przytyłam 17 kg w 2 lata. Nigdy nie miałam zwiększonego apetytu i nie jadłam więcej. Ze szczupłej kobiety stałam się kluską. Choć te kilogramy jakoś tak się rozłożyły, że każdy mówi mi, że nie wyglądam na swoją wagę. Noszę luźne bluzki, swetry. Niestety takie przytycie wiąże się z wymianą całej garderoby i kosztami
-
Mi dziś nawet Lorafen nie pomaga na myśli s. Muszę się położyć i to przetrwać Jak zawsze, tylko dotąd L mi pomagał. Czy to możliwe,że dziś mam tak fatalny nastrój bo musiałam wrócić do Euthyroxu na niedoczynność. Czytałam, że w początkowej fazie mogą być pogorszenia nastroju. Mieliście tak przy niedoczynności tarczycy?