
lorana
Użytkownik-
Postów
335 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez lorana
-
Dzięki Dzięki
-
Dziś na terapii cbt mówiłam o myślach s i ciągłej niemocy. Ale spisałam sobie małe cele, i powoli je realizuje
-
Staram się zdrowo jeść, ćwiczyć jake kontakt z dz tylko jestem w stanie. Utrzymuję kontakt z osobá że szpitala. Staram się myć codziennie, wychodzić w domu. Ja wychodząc na ulicę mam łzy w oczach i obcy ludzie pytają, co się dzieję. Zawsze byłam w tragicznym stanie i tylko leki mnie ratowały. Poza tym martwią mnie duże problemy z pamięcią po EW. Acherontia nie masz pojęcia w jakim jestem stanie. Wczoraj leżałam w łóżku przez cały dzień i mamrotałam bo nie miałam siły mówic. Nikt nie mógł mnie zrozumiec. Kilkanaście razy byłam w szpitalach i raz była poprawa, ale ta lekarka już tam nie pracuje.
-
Fluwoksamine mam dołączoną do mirtazapiny. Mam też objawy ocd. Biorę 100 mg, po jak przez miesiąc brałam 150 to miałam ogromny lęk uogólniony Brałam już wszystkie antydepy oprócz amitryptyliny, trazodonu i agomelatyny, a one nie działają na OCD. Ze stabilizatorów i neuroleptyków brałam drugie tyle.
-
Ja dziś od rana lęki, myśli samobójcze, które usiłuję opanowacpodły nastrój. Wzięłam Lorafen bo byłam na skraju wytrzymałości. Ponad 2 moesiące biorę nowe leki i nie ma żadnej poprawy, jest coraz gorzej. A wszystkie inne leki już brałam. Bonę się, że lekarz powie, że nie ma możliwości już mnie leczyć. Wielu innych tak skapitulowało.
-
Pojscie spać o godzinie 2, a nie nieprzespanie całej nocy.
-
Przy silnych bólach bez recepty biorę Solpadeine, ale to w podbramkowych, rzadkich sytuacjach, bo może uzależniać. Na receptę mam Tramadol, ale to jak wyżej. To jak już z bólu wymiotowałam albo lądowałam na sorze.
-
Dwa razy próbowałam popełnić samobójstwo. Nawet do tego się nie nadawałam, to muszę męczyć się codziennie. I tak 6 lat, a choruję od 15.
-
Mnie nic nie obchodzą święta, ani prezenty. Czuję się źle, a cała reszta nie ma znaczenia. Kurczę, kiedyś było normalnie.
-
Rano miałam ogromny lęk, a że już dawno nie brałam Lorafenu, to dziś wzięłam. Czuję się normalnie i dobrze mi z tym. Byłam na zakupach.
-
Nie, miałam całą serię.
-
Kiedyś czytałam książki, teraz nie ma takiej opcji.
-
Mienta, brałam już ponad 30 leków. Na każdych tak było. Dziś rozmawiałam z psychologiem z fundacji, który powiedział, że na ten moment nie ma możliwości mi pomóc bo wszystko już wykorzystano. Jeszcze mam zaburzenia pamięci po EW.
-
Zazdroszczę Wam, ja nie mogę się na niczym dłużej skupić.
-
Mam dość wszystkiego. Nie mam normalnego życia. Depresja zabrała mi wszystko, co tylko mogła. Każdy dzień to walka, by wytrwać do wieczora. W szpitalach psychiatrycznych trzymali mnie kilkanaście razy, ostatnio ciągle, żebym nic sobie nie zrobiła. A jednocześnie mówili, że farmakologicznie nie mają możliwości mnie leczyć, bo wszystko już brałam i jestem lekooporna. Terapie też nic pomogły.
-
beznadziejnie, zasnęłam o 5 rano.
-
Nie. Wolisz frytki czy chipsy?
-
nie Piłeś/aś dziś kawę?
-
Nie pracuję, będę składać wniosek o rentę jak pojdę na wizytę do mojego lekarza. Kilka mies. temu wystawił mi zaświadczenie do renty, ale formalnie coś było nie tak.
-
Od 15 lat, miałam 1,5 roku przerwy baardzo dawno temu.
-
Różnie bywa, ale raczej nie śpię.