
minou
Użytkownik-
Postów
855 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez minou
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@Dustin ja tez miałam i nadal mam okresy z derealizacją, ale chyba nie od stresu. Czasem były przyjemne a czasem wręcz przeciwnie, bo miałam wrażenie, że średnio kontroluję swoje życie. Bylam na fizjoterapii, moje prywatne ubezpieczenie wysłało mnie na fizjoterapię z akupunkturą, ale okazało się że ten fizjoterapeuta, do którego mnie skierowano, nie ma do niej uprawnień. Ehhh. Na razie przebadał mi odcinek szyjny kręgosłupa i wszystko jest w miarę ok. Napięcie mięśniowe, zmniejszona ruchomość, ale żaden dysk nie wypadł itd. Odcinkiem piersiowym na razie się w ogole nie zajął bo ma opis prześwietlenia wiec mówi, ze tam wie co się dzieje. Nadal mam bóle, nie cały czas, takie jakby w okolicy mostka, bardziej po lewej, trochę kłujące, trochę piekące. Mam nadzieję, że sam taki ból nie oznacza problemów z sercem, że byłyby tez inne objawy. Od dziecka miałam i bóle i czasem mam tez okresy kiedy przez np kilka tygodni czy nawet miesięcy mam takie wrażenie dodatkowego skurczu serca, jakby się trzęsło lub odbijało od ścian klatki piersiowej. Kilka EKG nic nie wykryło, ale akurat jak byłam podpięta do aparatów to tego nie czułam. To uczucie zreszta, poza tym ze mnie martwi, jest bezbolesne i nawet śmieszne, takie w miarę przyjemne. Nie robi mi się przy tym słabo, nie pocę się itd. Teraz akurat tego nie mam. Ale chyba jednak powiem lekarzowi ze bez sprawdzenia serca nie będę się czuła spokojna. -
nerwowość przy skupianiu uwagi i ból psychiczny
minou odpowiedział(a) na germin12 temat w Nerwica lękowa
Potrzebujesz szczegółowej diagnostyki żeby stwierdzić, skąd takie problemy. Opisujesz duże problemy z koncetracją i nadpobudliwość ruchową, ale tez coś w rodzaju natręctw (sylabizowanie w myślach itd). Raczej sama medytacja tu nie pomoże. Musisz dokładnie wiedzieć co Ci dolega i jak to leczyć, to zawsze powinien być pierwszy krok. -
Ja mam podobne trudności i tez zdiagnozowane ciężkie AHDH, cechy autystyczne, a jako problemy towarzyszące: nerwicę lękową i dwa epizody depresji. Tez mam problem z zarządzaniem energią, wiec ciagle czuje się zmęczona - co dziwi ludzi jak słyszą ze mam ADHD ale to normalne. Teraz mam leczenie farmakologiczne ale traktuje to jako narzędzie, które ma mi pomoc w regulowaniu energii i kontrolowaniu koncentracji. Dzięki temu jak wracam do domu po pracy, nie czuje się zrypana psychicznie jak koń po wyścigu. Łatwiej mi tez nie „zapętlać się” w jakiś czynnościach, które zabierają mi mnóstwo czasu. Dzięki temu wprowadzam pewne rzeczy, które na dłuższa metę maja mi pomoc - czyli prawidłowy tryb życia. Po tylu latach życia jako osoba „nieneuronormatywna” nie wierze w to, ze istnieje cudowne lekarstwo. Uważam, ze farmakoterapia ma po prostu dać człowiekowi możliwość zadbania o siebie, tak całościowo. Tzn. zdrowa dieta, ruch, planowanie dnia, rutyny (szczególnie ważne przy adhd). Bez leków nie mam na to siły. Rano zwlekam się z łóżka ledwo ledwo, jak wracam to mi się w głowie już tak kołuje, ze muszę ze 2 godz poleżeć na sofie gapiąc się w sufit a potem zamawiam pizzę. A potem naprawdę ciężko się dziwić ze przy takim trybie życia nie mam energii i jestem ciagle poirytowana. Dzięki lekom mam możliwość wprowadzić te elementy, które maja szanse pomoc długofalowo - regularny i zdrowy tryb życia, odpowiednią dietę itd. No i mieć normalne życie, gdzie po 8 godzinach pracy nie jestem zombie… niestety znalezienie pracy, która interesuje, nie rozwiązuje problemu. Ja taką mam i jest jeszcze gorzej bo się w niej spalam. Moim zdaniem największe szanse powodzenia ma: farmakoterapia na diagnozę główną na początek, żeby umożliwić jakiś normalny poziom funkcjonalności. A potem to już ciężka praca ze sobą. Zdrowy tryb życia, ćwiczenie różnych technik np poznanych na terapii behawioralnej czy co tam komu pasuje, joga czy medytacja. W każdym razie bez tez ciężkiej pracy raczej się nie obejdzie, ale żeby móc ją zacząć, często trzeba najpierw wprowadzić leczenie, żeby w ogóle być w stanie zacząć. Zreszta tak samo jest z depresja - często człowiek nie ma siły i nie widzi sensu w terapii dopóki nie wyciągnie się go trochę za pomocą leków. Leki to takie koło ratunkowe dla tonącego - ale na dłuższa metę trzeba nauczyć się pływać i od tego jest właśnie praca nad sobą - na różne sposoby.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Jeśli to nic nagłego to terminy są odległe. Byłam u niego w grudniu żeby go poinformować ze mój polski psychiatra zapisał mi leki na ADHD i spytać, czy on może się zając „fizyczną” stroną leczenia - czyli sprawdzaniem czy nie ma skutków ubocznych. Zgodził się bez problemu i wtedy tez mu powiedziałam ze od czasu kiedy miałam koronę mam jakby krótki oddech. No i ze boli mnie kręgosłup i klatka piersiowa, wiec chciałabym sprawdzić czy to nie serce, bo przy moim leczeniu lepiej mniej zdrowe serce lekarz stwierdził, ze nic w tym, co mówię, nie zaniepokoiło go w związku z moim sercem. Zmierzył mi ciśnienie, EKG miałam pare lat temu, także on mówi, ze mam się ruszyć, ćwiczyć, iść na fizjoterapie na ten mój kręgosłup i jeśli nadal będę mieć krótki oddech to mnie wyśle na pocovidowe badanie pojemności płuc. A co do serca i leczenia to on widzi większa potrzebę kontroli cholesterolu itd bo to bardziej to zwykle jest problemem. No i jeśli bym miała kołatania to wtedy mam się zgłosić. Umówiliśmy się, ze pierwsze badanie kontrolne ma sens po pół roku od rozpoczęcia leczenia - czyli koło lutego. Po prostu wiesz jak to jest u osób „lękowych” - skoro sobie to serce wkręciłam to po prostu czułabym się lepiej mając w ręce prawidłowy świeżutki wynik ekg -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
U mnie poziom lęku był bardzo niski przez dłuższy czas - przede wszystkim dlatego, ze byłam bardzo zajęta. Ale to błędne koło, jak jestem zajęta to lecę na adrenalinie, poziom stresu jest wysoki i wtedy bardzo czekam na luźny okres planując jak to będę się relaksować ale w luźnym okresie niestety schodzi adrenalina i pojawiają się konsekwencje przemęczenia - lęki, irytacja, niepokój. To zreszta typowe dla mojej głównej diagnozy - ADHD. Jednak wydaje mi się, ze leki na ADHD nawet działają. Może być różnie, stymulanty zwykle zwiększają poziom lęku, z drugiej strony jak się „ogarnie” zaburzenia koncentracji przy ADHD to poziom stresu i codziennego lęku spada. Na razie jest ok choć martwi mnie serce. Lekarze to ignorują wiec ja tez muszę. Prawdopodobnie to nie serce mnie boli tylko nerwy - od kręgosłupa. W piątek idę pierwszy raz na fizjoterapie połączoną z akupunkturą… będą mi wbijać igły w te wszystkie strasznie napięte mięśnie w plecach i karku, może być zabawnie Od wczoraj psychiatra podwoił mi dawkę medikinetu a wizytę u rodzinnego który być może zerknie na te moje bóle w klatce mam dopiero 1 lutego…. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Tłumaczyłam podczas kilku biopsji… wrzaski, które słyszałam, przeczą Twojej teorii. Ale może w różnych krajach są różne procedury. Tu gdzie mieszkam w życiu bym się nie zgodziła bez pełnej narkozy. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mnie ostatnio ciagle boli głowa. Nie martwi mnie to, po pierwsze mam chroniczne zapalenie zatok, po drugie moje mięśnie karku są napięte do granic możliwości przez stres a po trzecie metylofenidat powoduje mega bóle głowy. Teraz jestem na dłuższych wakacjach, potrzebowałam tego bardzo bo mój system nerwowy jest totalnie zajechany. W trakcie diagnostyki adhd, jeszcze przed samym leczeniem, jak zwykle zaangażowałam się w kilka projektów, w ogole nie oceniając realnie, czy mam na nie czas. Wiec jestem w trakcie przeprowadzki i remontu, robię podyplomówkę na sgh i jeszcze podjęłam się szkolenia 2 letniego uczennicy, wiec w pracy robię swoje, plus sprawdzam wszystko, co robi ona. Jedno dziecko (to z ADHD) właśnie zmienia szkole, a drugie (to z autyzmem) ma aktualnie jakiś ciągnący się konflikt z kolega z klasy. Poza tym nie śpię bo mój stary kot nie bardzo polubił młodego kota, którego „odziedziczyłam” po mamie. Mama stwierdziła, ze ja na pewno tego kota wezmę, jeśli jej się coś stanie, wiec przemyciłam tego kociego rozpuszczonego demona przez granice, a on całą noc gania na zmianę mojego starego kocura i kuleczkę z dzwoneczkiem… co chwila dzwonia do mnie z biura zarządzania nieruchomością, bo najpierw podobno pękła rura i sąsiad zalany a teraz dzwonili przy tej różnicy czasowej o 5 rano czasu lokalnego bredząc, ze ktoś wyrzuca smieci z mojego balkonu. Na wieść, ze jestem w Afryce a koty raczej smieci nie wyrzucają, stwierdzili, ze to pomyłka… jestem wykończona, szczerze mówiąc drugi raz w życiu osiągnęłam ten stan, z którym nawet nerwica już przegrywa. W zasadzie nawet nie moge już się bać, bo jestem tak zajechana, ze nagła smierć wydaje się wręcz upragnionym odpoczynkiem… Także jestem w Afryce, w miejscu gdzie karaluchy są wielkości myszy, a w okolicy jest tylko dwóch lekarzy, którzy podobno nawet złamanej nogi nie umieją złożyć. W razie awarii zostaje transport lotniczy na Kanary… najbliższe miejsce z jako takim szpitalem. Poza tym jest ekstra, dzieci maja wysypkę, ja jestem spuchnięta a w hotelu jest epidemia shigelli… mam to w 4 literach… leżę do góry brzuchem, pływam i jem niemyte owoce. Karaluchy nazywamy „zuczkami” i cieszymy się ze nie ma skorpionów i tarantul. Dziś oglądaliśmy rekiny, nie zjadły nas, podobno jesteśmy dość niesmaczni dla nich. Biopsja szpiku??? Nieeee to boli jak cholera. Nie wiem co by musiało się stać żebym się zgodziła. I nie wiem czemu z jakiś dziwnych powodów robią to w znieczuleniu miejscowym, które nic nie daje… -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja tez nie mieszkam w PL ale tu o dziwo odnajduje się lepiej. W PL tylko nakręcali moją hipochondrię a tu rodzinny na nic mnie nie skieruje jeśli nie uzna, ze trzeba. moja mama tez zmarła nagle na początku roku. Złe się czuła wiec była w trakcie wymuszonych przez nas badań. Nie zdążyła ich skonsultować ale opis prześwietlenia mówił o guzu w płucu wielkości pomarańczy… otoczonym przerzutami wielkości śliwek. Trzustka już nie działała i wątroba prawdopodobnie tez. Mama zmarła dzień przed przyjęciem do szpitala, czego bardzo się bała. To oczywiście straszne, ale mama dokonała swojego wyboru. Prawie 5 lat wcześniej miała usuniętego czerniaka i jak poczuła się gorzej pół roku przed śmiercią, powinna była natychmiast iść do lekarza. Ale nie chciała. Kazałby jej przestać palić, zrezygnować z drineczka na dobranoc, a ona chciała żyć po swojemu. Nie chciała wyczerpującego leczenia, nie chciała szpitali, dokonała pewnego wyboru. Ten wybór obejmował nieinformowanie rodziny o złym samopoczuciu - pewnie bała się ze będziemy ją zmuszać do leczenia. Mama mnie tak naprawdę inspiruje. Nie liczy się długość ale jakość życia. Nie wiem, ile mi zostało, może krótko ale tym bardziej ma być miło i fajnie. Nie pozwolę nerwicy marnować mi tego czasu, który mi został. W końcu nie wiem, czy to dni, lata czy dziesięciolecia. Ale martwiąc się i bojąc chorób to tak czy inaczej czas stracony. Równie dobrze można BYĆ chorym, skoro już to się sobie wmówiło, co za różnica, jakość życia i tak do dooopy. -
Czy są osoby które sądzą że są lekooporni ??
minou odpowiedział(a) na MuminIDM temat w Nerwica lękowa
Ja dostałam anafranil przy pierwszym epizodzie depresji, nie powiem, zmasakrował mnie ten lek, ale pomógł, krótko na szczęście go brałam bo efekt był szybko. Pierwsze 3 tygodnie bardzo silne skutki uboczne, spanie po kilkanaście godzin, straszna potliwość, sztywność mięśni, suchość w ustach taka, ze jeść nie mogłam. Ale lekoopornosci u mnie nie spowodował ani halucynacji po innych antydepresantach. Na drugi rzut depresji dostałam z kolei lek taki z nowszych, valdoxan. Teraz biorę leki na adhd i tez działają. Choć zgadzam się, anafranil to powinna być ostateczność. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja mam dzwonienie w uszach i w zasadzie przewlekły ból. Po tylu anginach i innych infekcjach nie ma w zasadzie na to rady, struktury w uchu są bardzo delikatne i mogą ulec bezpowrotnemu zniszczeniu. Mój syn np po zapaleniach ucha ma na stałe zaburzony nie tyle słuch co rozróżnianie pewnych dźwięków no i ma uszkodzony lekko błędnik, wiec może mu się kręcić w głowie itd. Jak mnie bolało ucho to raczej wmawiałam sobie raka migdałka, ale myśle ze już by urósł przez tyle lat -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@AsiaMagda ja nie mam formy po Covidzie i zapaleniu płuc w lecie. Tak poza tym zwykle ćwiczę. Ale chciałam kilka badań bo od prawie 2 mies jestem na lekach na ADHD (nerwica okazała się być tylko diagnozą towarzyszącą, dlatego tak ciężko mi się jej pozbyć), a przy tych lekach trzeba być zdrowym. Mój psychiatra przyjmuje w prywatnej klinice, która nie oferuje badań krwi czy ekg samodzielnie, wiec to rodzinny będzie musiał to robić. On uważa, ze wystarczy po pół roku brania leków, dziś mi zmierzył tylko ciśnienie i powiedział ze mam się niczym nie martwić. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja za to byłam dziś u lekarza, z nadzieja na skierowanie na ekg i rentgen klatki piersiowej. Dowiedziałam się, ze objawy, które opisuje, nie brzmią alarmująco, wiec żadnych skierowań. Mam, za przeproszeniem, ruszyć 4 litery, zacząć fizjoterapie i ćwiczenia i jeśli za jakiś czas się nie polepszy to zrobimy badania. Ok, w sumie lubię takie wizyty -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@Marlenka85 przykro mi, ale nie musisz znikać stad. Tu nikt Cię nie będzie osądzał ani robił jakiś swoich interesów Twoim kosztem, a kontakty społeczne są potrzebne każdemu. Nawet przez internet, to jest niedoceniane, ale naprawdę żyjemy w takiej rzeczywistości, ze kontaktu online mogą być równie ważne jak te w realu. A fajnie jest mieć jakaś grupę wspierających osób, choćby wirtualnie. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@AsiaMagda jedna osoba z mojej rodziny miała alkoholowe uszkodzenie trzustki. Nie było to po jakiś bardzo hardcorowym piciu, raczej drineczki na wieczór i w weekendy więcej. Objawy przypominały cukrzyce, wzmożone oddawanie moczu itd, ale bez bóli. Podanie insuliny pomogło, ale to było oczywiście nieuleczalne. Ale nie było bóli, nic. -
Nie chce Cię straszyć, ale powinieneś zamówić pilną wizytę u lekarza na dziś albo jechać na SOR. Owszem, to może być nerwica, ale bez badań tego nie stwierdzisz. A objawy typu ból żylny, duszności, szczególnie nocne, mogą wskazywać na zatorowość płucną. To poważny stan, który wymaga podania natychmiast środków przeciwzakrzepowych. Zdarza się i młodym i starym, może być reakcją np na ciąże lub szczepionkę. Wprawdzie piszesz, ze duszności są jakby z gardła, ale czasem ciężko ocenić swoje odczucia a ryzyko zakrzepu lepiej wykluczyć. To może byc tez astma.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja idę do rodzinnego we wtorek. Muszę mu donieść zaświadczenie o wypisaniu leków na adhd i umówić, czy on będzie mógł kontrolować co trzeba przy tym leczeniu. Muszę mieć ekg i trochę się boje ze wyjdzie źle i ze nie będę mogła na razie brać leków przez to. Ale po covidzie i zapaleniu płuc w lecie mam takie uczucie braku oddechu i kondycja tez nie taka, wiec boje się trochę zapalenia mięśnia sercowego - już kiedyś to miałam. Na lekach mam czasem takie wrażenie ze robi mi się lekko słabo ale to szybko przechodzi. No i chce wziąć skierowanie na rtg klatki piersiowej bo mam bóle. Jestem praktycznie pewna, ze to od tych zajechanych kręgów piersiowych, ale wiadomo, jakiś mały stresik czy nie wyskoczy tam jakiś guz na tym zdjęciu zawsze jest. Także tez się trochę martwię swoim zdrowiem, ale na szczęście na razie to nie jest taki nerwicowy obezwładniający lęk. Myśle ze zacznę na spokojnie fizjoterapię czekając na rtg i ekg i mam nadzieje zobaczyć poprawę i z bólami i z brakiem formy. Właśnie się porozciągałam z taśmami i tak mi w obojczyku chrupnelo, ze masakra, dodatkowo lewą rękę to ledwo podnoszę przez nerwoból w niej. A mięśnie na karku mam tak spięte ze aż czuje pod palcami.. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
O ludzie na filmach to zawsze albo przystojny ratownik reanimuje piękną Panią w bikini albo przystojny ratownik medyczny reanimuje wyglądające jak lalka dziecko choć w sumie minęło już sporo lat odkąd praktycznie nie oglądam TV… -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mam taki breloczek, ale z maską jednorazową z wentylem, taką do robienia sztucznego oddychania. Na kursie powiedziano nam, ze dość często się zdarza, ze reanimacji wymaga ktoś, kto wcześniej zwrócił swój posiłek, wiec wszyscy się rzucili po te breloczki A co do samopoczucia, to jest tak średnio, ale nie ma innego wyjścia jak przeczekać. Jestem strasznie przestymulowana, zaczęłam koleją podyplomówkę, przeprowadzam się, jedno z dzieci chyba będzie zmieniać szkołę, w pracy jest nawał a jeszcze wzięłam odpowiedzialność za uczennicę, więc lecę na adrenalinie a jak to zejdzie, to pewnie będzie źle przez jakiś czas. Tzn. doły, stany lękowe. Na szczęście leki na adhd trochę pomagają, ale dostałam je po to, żeby właśnie nie musieć się „nakręcać” rzucając na milion projektów na raz. Tylko, ze te projekty zostały zaplanowane jeszcze przed leczeniem, a teraz to już raczej się nie wycofam. Wczoraj byłam trochę sparaliżowana, było tyle roboty, ze siedziałam i nie robiłam nic dziś na szczęście jest lepiej. A jak u Ciebie? Udało Ci się pójść na badanie? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Jasne, ze jest. I zakłada się, ze ktoś pobiegnie po apteczkę czy defibrylator ale w międzyczasie wyskakujesz ze swetra, krwotok tamujesz uciskając ręką, a masaż serca zaczynasz bez defibrylatora. Folia to tak jak mówisz, w warunkach idealnych, jeśli pracownik ulegnie wypadkowi akurat pod punktem pierwszej pomocy -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Eee nie wiem ale inteligencja folii brzmi zabawnie pracuje w branży budowlanej teraz, wprawdzie na plac budowy wychodzę raz do roku może ale nasze kursy są jednak takie dość praktyczne, bo zagrożenie jest realne. Często ćwiczymy masaż serca, tamowanie krwotoków itd. No i mówi się sporo o uspokojeniu osoby poszkodowanej, zapewnieniu jej ciepła (u nas akurat wyskakiwaliśmy ze swetrów, nawet mając punkty pierwszej pomocy na budowie nikt nie zakłada, ze będziesz tam biegł jak ktoś się wykrwawia a folii przy sobie nie nosimy ) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Masz zupełną rację i owszem, ja z mojej nerwicy miałam korzyść. W przypadku fobii to spychanie innych problemów pod dywan wybuchało potem irracjonalnym lękiem. Przy hipochondrii lęk egzystencjonalny przed śmiercią niejako zwalniał mnie z ciężaru martwienia się sprawami przyziemnymi problem jest jak najbardziej wydumany, tylko cierpienie jest niestety realne. Po epizodzie hipochondrii miałam klasyczne objawy PTSD. Twoje krytyczne spojrzenie jest tu bardzo potrzebne. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Masz racje co do braku zadań typowo opiekuńczych u ratowników, ale wydaje mi się ze jednak to ludzie z genem „poświęcającego się” wybierają te zawody. Ratownik, strażak itd, tu nie bawisz się w przedszkolankę, ale realnie ratujesz ludzi, musisz chcieć pomagać innym. Ja mam różne kursy 1 pomocy, także przez prace, i tam się duży nacisk kładzie na uspokojenie osoby poszkodowanej i zapewnienie jej komfortu - psychicznego i fizycznego. Pewnie w codziennej pracy ratownika przede wszystkim ratujesz życie i zdrowie ale zdzwiłoby mnie, gdyby ten element zupełnie nie istniał? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Masz racje, nie wyjdzie, ale choroby psychiczne ce/cenzura/e to, że nie myśli się racjonalnie. To zreszta duży problem bo np przy wielu chorobach psychicznych chory nie chce się leczyć bo np myśli, ze ktoś chce go otruć, albo zwyczajnie nie rozumie, ze jest chory. Przy hipochondrii pułapka polega na tym, ze choroba znacznie upośledza i niszczy życie choremu i jego najbliższym, ale ta paranoja na punkcie chorób fizycznych odciąga chorego od leczenia pierwotnej przyczyny - czyli zaburzeń psychicznych. Na dodatek tylko nakręca stres a stres nakręca nerwice i masz błędne koło. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
@Marlenka85 Twój zawód tez sporo wyjaśnia po pierwsze zapewne masz cechy opiekuńcze i stawiasz dobro innych przed swoim - a tacy ludzie nie maja w życiu łatwo. po drugie udowodniono kiedyś, ze aż 50% studentów kierunków medycznych po 1 roku studiów wykazywało mniejsze lub większe objawy hipochondrii. Tak samo jak np policjanci maja tendencje zawyżania ryzyka przestępstwa, bo z tym obcują na codzień. Tak samo jak codzienne czytanie wiadomości jest na top 10 liście czynników rozwoju depresji. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
minou odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nadiee każdy kiedyś umrze i nie ma w tym w zasadzie nic strasznego, bo nie długość życia się liczy ale jakość. Bardzo wątpię, żebyś umarła w każdym razie na białaczkę, bo po 1 same pocenie dzienne nie jest objawem alarmowym (raczej nocne poty W POŁĄCZENIU z szeregiem innych objawów - sorry za duże litery ale nerwicowy często czytają wybiórczo, a „w polaczeniu” jest tu kluczowe). A po 2 akurat białaczka to nowotwór świetnie poznany z bardzo dużym % uleczalnosci wiec jak już wybierać między dżuma a cholera, to białaczka z różnych nowotworów jest optymistyczna wersja Moze spróbuj takiego ćwiczenia. Wyobraź sobie, ze faktycznie masz tą diagnozę, masz białaczkę i dostałaś zadanie od szpitalnego psychologa, żeby codziennie znaleźć 5 rzeczy, z których się cieszysz. Zrób listę drobnych przyjemności i ciesz się nimi tak, jakby jutro nie miało znaczenia. To może (ale nie musi, obserwuj swoje reakcje), odczarować Twoje lęki. Bo pamietaj, ze nawet jakby Twój najgorszy scenariusz się sprawdził, to Twoim celem byłoby wtedy wyciśnięcie tyle szczęścia ile się da z tego czasu, który masz.