adam_s

Ciężki tekst, ale prawdziwy niestety... Uwielbiam ten kawałek. [videoyoutube=] [/videoyoutube]

posprzątałem i przemeblowalem pokój

maria06, ja tak miałem niemal całe liceum. Jesli chcesz pogadac, to zapraszam na priv.

przygoda chłód czy upał?

będzie dobry! musi być :) eee.. w poprzednim moim poście chyba coś mi cytowanie nie poszło ;p nie powinienem tu wchodzić po alkoholu

latem może być noc, tak to dzień :) łóżko czy kanapa?

MOJE DNI OSTATNIO WYGLADAJA TAK CZESTO I MAM TEGO SERDECZNIE DOŚC W SUMIE, mam nadzieje,ze wsjakos pomyslnie to rozwiazane zostanie w koncu i wyleczę ten stan zapalny w koncu i ,ze się nie odnowi za miesiąc czy 1,5 miesiaca a obiad to gdzie tahela, trzymam kciuki za powrot do zdrowia! Wprawdzie nie wiem, co Ci dokładnie jest, ale mam nadzieję, że wszystko wróci do normy. :) a mój dzień jednak nie skończył się najgorzej :) zalatwiłem co miałem załatwić, na piwku byłem, ogólnie fajnie, chociaż gardło dalej boli :) No i zimno jak cholera!

patyk ekspertyza

laptop czarny czy czerwony?

belzebub

torsje - alkohol

chód sportowy... podobno mam spore predyspozycje lubisz lukrecję?

popcorn film w kinie czy w domu?

lalka zdecydowanie

łysy ból głowy czy ból brzucha?

inbvo, też nie wierzę, że sie nie wygłupiasz. Naprawdę dziewictwo to taki problem w dorosłości? Bo ja uważam, że dowod szacunku do siebie. Teraz małolaty się "sypią" w wieku 14 lat - uważasz, że to jest dobre i nie frajerskie? Przykład z prawem jazdy również żałosny - w obecnych czasach samochód zwyczajnie może sie komuś nie opłacać, więc po co prawko robić? Przykład z maturą tez beznadziejny - jak ktoś jest dobrym fachowcem po zawodówce, to po co mu ta matura? Brak kasy dotyczy chyba każdego w którymś momencie życia, więc nie ma o czym gadać. Jeśli całe społeczeństwo myślałoby tak jak Ty, to zastanowiłbym się nad samobójstwem pewnie.

u mnie pogoda bardzo średnia. w dodatku obudziłem się z bólem gardła, co skutecznie popsuło mi humor... przede mną misja bankomat->zakupy-> lekarz, poza tym generalnie dzień zapowiada się nudno i taki pewnie będzie. poza tym myślę o zbliżającym się październiku i czuję się z tym coraz gorzej...

magazyn pieszo czy autobusem?

woli użytkownik

niskie ciśnienie, więc fizycznie tak sobie, ale psychicznie generalnie ok. :) a reszta jak tam?

czarny telewizja czy książka?

Autumn, gratulacje! A ja mam mętlik w głowie... Zastanawiam się czy dobrze robię idąc na dzienne studia. W końcu mam już swoje lata, a na nadmiar kasy nie narzekam. Gdyby nie moje lęki przed pracą, to pewnie bym nie miał tego problemu. Zresztą wcale nie jest o nią tak łatwo, gdy się nie chce pracować w fabryce

Jak się czegoś nauczę, to bedzie dobrze. Na razie strasznie mało przerobiłem, muszę dziś trochę nadgonić. Jeszcze 2 rzeczy przepisać koledze i dopisać kilka info do wniosku sądowego. A tu rodzinka się zwaliła na łeb z dzieciakiem, co to non stop chce na komputerze pograć i nie odstępuje mnie na krok... I jak tu się skupić na czymś slow motion, halenore, trzymam za Was kciuki, zebyście dotarły do tych swoich sklepów, aptek, czy gdzie tam chcecie. Na dzisiaj doradzam pelerynę, gumiaki i parasol.

slow motion, tak się składa, że nie mam co czytać, bibliotekę mam daleko, więc nie chcę jechać w tym deszczu. Film zostawiam jako opcję na wieczór. A w dzień chyba sobie co nieco powtórzę z chemii przed październikiem, bo czuję coś, że będę w tyle za innymi.

Ale pogoda... Spałem przez nią aż do 11.30. Nic się nie chce w taki dzień, a najgorsze, że muszę siedzieć w domu bo nie mam nic innego do roboty. Czekam nadal na wypłatę, jutro ostatni termin mają by kasę wypłacić. Chciałbym zrobić coś pożytycznego, dla siebie, dla kogoś, a spędze kolejny dzień bezproduktywnie, a to źle