Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. midwinterblod, Nawet jeśli dostają kopa energii, to się to kończy, ile będzie trwało nikt ci nie powie, ale z czasem każde ssri zamula, fluoksetyna jest antagonistą 5ht2c i właściwie dzięki temu ten lek może pobudzać, serotonina ogólnie ma dać spokój i w tej kwestii te leki się sprawdzają, ale one ci napędu nie dadzą, a już z pewnością nie takiego jakie miałeś/miałaś wcześniej przed chorobą. -- 09 maja 2016, 22:30 -- z 2,5 tyg . od 300 czuć działanie lekko antydepresyjne , ale bardziej ten lek tak odmula niż działa antydepresyjnie , człowiek ma emocje na nim , tragedi nie ma . wiem z moich przeszlo rocznych doświadczeń że 300mg już czuc spoko emocji nie tyle co przed braniem SSRI ale o wiele więcej niż na SSRI i bez leku Ja się czuje tragicznie w ciągu dnia, ale nie wiem czy to wina bupropionu czy tianeptyny, w ciągu dnia mam ochotę się odjebać, jest bardzo zle!
  2. Przy wystapieniu apatii nalezy czym predzej odstawic ten lek. Ten objaw moze trwac jeszcze dlugo po ukonczeniu terapii danym lekiem i jest wyrazna wskazowka, ze leki SSRI nie sa dobrym pomyslem przy Twoich objawach. Sprobuj moze zwiekszyc dawke Lerivonu (wtedy odczujesz mocniej dzialanie antydepresyjne) lub dolozyc jakis lek, ktory nie oddzialuje silnie na serotonine (odpadaja wszystkie SSRI oraz klomipramina z TLPD). No to teraz juz sama nie wiem co mam myslec. Co odpowiedz to inna opinia. Czekac czy nie brac? Ricah - skad info o tej apatii? To nie żadne info to fakty, po ssri ludzie staja się apatyczni i to żadna nowość czy rewelacja.
  3. Zastanawiam sie co facet robi u fryzjera 4h? A jakie masz doswiadczenie i wyksztalcenie? Co umiesz robic? Moze czekal w kolejce
  4. Z tym, ze jest w czym wybierac to raczej sie nie zgodze, bo generalnie to sa tylko te zjebane ssri, ktore chuja daja w dluzszej perspektywie, neuroleptykow lepiej nie brac, bo to jest jeszcze wieksze scierwo niz ssri.
  5. A co ma jedno z drugim wspolnego, ma fobie bo nie chodzi do pracy, o czym ty gadasz chlopie,zgoda co do samej pracy, ze praca pomaga, ale to nie jest cudowne panaceum na fobie czy depresje!
  6. A nie, jeszcze nie. Wezme na noc;) No to widocznie to parox. tak działa na ciebie, ten lek ma konkretne działanie przeciwlękowe, to trzeba mu przynać.
  7. Wiem ale musze sie wreszcie wyspac. A zostal mi ostatni stilnox i tego klona mam. Tylko nie wiem ile wziac. Mam jutro intensywny dzien w pracy i nie moge byc nacpana. -- 08 maja 2016, 21:08 -- Stala sie dzisiaj dziwna rzecz. Od dziecka panicznie balam sie pajakow, do tego stopnia ze rok temu wybieglam na ulice w samym reczniku bo na podlodze w przedpokoju byl pajak. A dzisiaj poszlam do toalety na dzialce, patrze - siedzi wielki, czarny skurczybyk. I co? I nic, zalatwilam potrzebe i wyszlam. Normalnie bym sie wysikala pod krzakiem albo predzej ucieklabym do samochodu drapiac sie jak opetana. A teraz nie zrobilo to na mnie zadnego wrazenia. Czyzby paro? Czy juz sobie wkrecam to cudowne dzialanie leku? A może klona dzisiaj wrzuciłaś?
  8. A ile brałeś ten lek, może od tego zacznijmy??
  9. Według mnie to raczej pozytywny , acz początkowy objaw odrowieńczego działania leku Panie Lwie . Jeszcze z miesiać , dwa i powinno być zdecydowanie lepiej u Ciebie dzięki temu leczeniu . U mnie jak zaczynałem z paro miałem bardzo nasilone natręctwa . Jednak po jakimś czasie wszystko zaczęło sie normować na plus . Dzisiaj juz ponad 4 rok zapier-dalam na tej protezie . Niby jest lepiej ( bo jest ) i niby w tym kontekście lek leczy ,wciąż leczy a wyleczyć nie może . Lwie , a jaką dawkę wcinasz ? U mnie bardzo były nasilone natrectwa myślowe jak zwiekszyłam dawke z 20 na 50mg. Ale fakt faktem, że te leki nie leczą naszej choroby i jesteśmy na nie skazani do usranej śmierci, jesli chcemy jako tako żyć, a nie wegetowac Na ssri, też jest wegetacja, przynajmniej u mnie.
  10. Przechodzi po kilku miesiącach, ja jadłem cukierki i żułem gumę, właściwie cały dzień, no i postawienie kloca to też niezły wyczyn na tym leku.
  11. Mix brałem niecały rok, generalnie nastrój był odrobinę lepszy, ale bez rewelacji, ale tobie może pomóc, niektórzy bardzo dobrze reagują na mixy i na same ssri, mnie np: fluo mnie zamulała mocno, a tutajna forum są ludzie co ich pobudza konkretnie, na wenli jak ją brałem pierwszy raz to latałem przez cały weekend, miałem mocno podniesiony nastrój i kupę energii, ale po 3 dniach to minęło i już nigdy nie wróciły, była lekka zamułka cały czas, zwiększenie dawek właściwie pogarszało mój stan.
  12. Miałem zs, zażylem benzo i nie wiele to dalo mineło w ciagu kilkunastu godzin, potem brałem 150mg wenli + 20mg paro i było w miarę ok, ale mnie ogólnie serotoninowce mula dość mocno, Nie lubię tych leków.
  13. Ja bym nie radził, łączyć klomipraminy z Mao, jeszcze w dawce 60mg moclo, to w ogóle odpada, ja połączyłem kiedyś wenle 150mg z 40mg paro i miałem taką jazdę, że to się w głowie nie mieści.
  14. No niestety, na depresje nie wiele zrobił, ale zredukował myśli samobójcze, no i nastrój trochę się podniósł, bo miałem bardzo obniżony, więc jakieś plusy jednak były, no i to zostało w sumie wszystko.
  15. Odkąd biorę leki to o jakiejkolwiek czynności myślę z niechęcią, odkładam wszystko na bliżej nieokreślona przyszłość, czekając aż w końcu mi się zachce. Zdecydowanie więcej czasu spędzam ślęcząc bezmyślnie przed kompem. Raczej nie sądzę by to się zmieniło!, generalnie na ssri masz być zadowolony z nic nie robienia.
  16. Paroksetyna to chyba najlepsza substancja na fobie społeczną i nieśmiałość jaka istnieje póki co, ale niestety, lek może spowodować brak ochoty na tą socjalizacje, pewność siebie na tym leku to wręcz kosmos!, ja jak brałem to czułem się po tym leku jak niezniszczalny,to było wręcz chore, ale lek daje też wiele skutków ubocznych, im dłużej się bierze tym jest gorzej, przynajmniej u mnie, nie chce się nic robić po nim, możesz leżeć, albo siedzieć na kompie i będziesz z tego zadowolony, życie ci się wali, a na paro masz na co centralnie wyjebane.
  17. No fajnie, ale co będziesz wrzucał co chwile dexa by nie mieć objawów??, raz, że tolerancja skoczy, problemy z kupnem chyba, ze masz w chuj aptek w mieście, wątrobą itd, nie wiadomo jak dex działa jak się dłużej go bierze, co robi z głową w dłuższej perspektywie, to tak jakby jebnąć pół litra i powiedzieć, że wódka uwolniła nas od zaburzeń, co jest przecież nonsensem, aczkolwiek dex ma kopa, brałem też, co do mirty to zgadzam się z wszystkim co napisałeś, nie będę się odnosił do ostatnich tutaj postów, bo jak pojadę co poniektórym po rajtuzach to mnie wypier... z forum. Powiedz mi jeszcze, czy wrzucałeś 150mg dexa na raz?? -- 07 maja 2016, 23:12 -- Idę na jakiegoś filma, pozdro większości użytkowników.
×