Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grabarz666

Użytkownik
  • Postów

    1 694
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Grabarz666

  1. Minimalne dawki skuteczne wenlafaksyny w leczeniu GAD to 37.5 mg, a różnica skuteczności pomiędzy dawkami 75 mg a 150 mg jest niewielka: http://bjp.rcpsych.org/content/bjprcpsych/179/1/15.full.pdf
  2. Nie spotkałem się z takimi badaniami, podejrzewam, że takie nawet nie istnieją. Teoretycznie takie kombo powinno być bardziej serotoninow-noradrenergiczne niż sama klompramina, ale czy bardziej od CRF to trudno powiedzieć, porównując same Ki (lub IC50) inhibicji SERT prze klomipramine i wenlafaksynę, to powinno to wychodzić na korzyść tej pierwszej. Czy przełoży się to na poprawę w OCD, to pojęcia nie mam, musiałbyś, po prostu, spróbować.
  3. No tak, internetowy "ekspert" wie wszystko najlepiej, co tam badania... Zawsze mam ubaw z czytania takich konfabulacji, pojawia się nowy użytkownik i od razu wie jak każdego wyleczyć, nie za pomocą psychotropów, tylko za pomocą witamin! Ekspert, który sam uzależniony jest od psychotropów (benzodiazepin). Myślenie to nienajlepsza twoja przywara. Nerwica to pojęcie przestarzałe i niedokładne, nie mniej jednak oznacza to samo co "lęki" (obecnie utożsamiane jako GAD). Wikipedia to dla ciebie źródło faktów? Poza tym w jej wersji angielskiej jest zawarta informacja o skuteczności SSRI w GAD: https://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor#Generalized_anxiety_disorder Psychafarmakologia rządzi się swoimi prawami, trochę bardziej skomplikowanymi niż chłopski rozum, więc twoje pseudonaukowe hipotezy są, po prostu nieprawdziwe. Gdyby tylko układ GABAergiczny był odpowiedzialny za zaburzenia lękowe, to leki takie jak SSRI pregabalina, TCA, iMAO i RIMA byłyby całkowicie nieskuteczne w ich leczeniu. Często zaburzenia te współwystępują i wtedy leki z grupy SSRI/SNRI są lekami z wyboru, działającym na te dwa zaburzenia. Zięba, Jaśkowski, Pokrywka to ten sam rodzaj szkodników zarabiających na naiwności takich ludzi jak ty. Już niejednokrotnie próbowano leczyć większośc chorób witaminami, np. nowotworywitaminą C, a i tak ludzie po takich kuracjach umierają... Pozbawiłeś się normalnego wypróżniania na rzecz biegunki Najpierw odstaw benzo, w końcu to psychotrop... ale trudno, żeby uzależniony miał otwarte oczy na swój nałóg... Czekam z niecierpliwością... aż przeprosisz się z jakimś SSRI/SNRI lub pregabaliną... Sam próbowałem leczyć się dziurawcem (Deprim Forte) po odstawieniu przez lekarza fluwoksaminy, skutek tego "lczeniea" był taki, że doszedłem do 48 pkt w skali depresji Becka.
  4. Dawkowanie żeń-szenia właściwego wynosi od 0.5 do 2.0 g na dobę w przypadku korzenia, czyli 1 do 4 kapsułek w jednej dawce dobowej, najlepiej porannej. Osobiście skłaniałbym się ku tym wysokim dawkom. Preparaty Swansona uważam za słabe z powodu wysokiej ceny oraz niestosowania wyciągów tylko sproszkowanych części roślin. Z preparatów żeń-szenia właściwego polecam (dobra cena, wysokie dawki wyciągów): Medica Herbs Korean Ginseng (36.4 mg ginsenozydów w kapsułce): http://medicaherbs.com/pl/glowna/80-ashwagandha-ekstrakt.html lub Olimp Platinium Ginseng (33.5 mg ginsenozydów w kapsułce): http://www.odzywki-olimp.pl/olimp-zen-szen-platinum-ginseng-sport-edition-60-kap-p-6777.html
  5. Nie zgodzę się, może w twoim przypadku tak jest, ale nie oznacza to, że obligatoryjnie będzie tak u każdego. U mnie zmiana statystycznie skuteczniejszego escytalopramu na statystycznie mniej skuteczną fluwoksaminę była wyraźnie odczuwalna jeśli chodzi o poprawę nastroju. Nieprawda, SSRI są w polsce lekami I rzutu w leczeniu wszystkich zaburzeń lękowych, oraz, oczywiście depresji. W USA różne są wskazania dla poszczególnych SSRI, w konkretnych zaburzeniach lękowych. Właśnie na tym polega ich uniwersalność. Zobacz jak przedstawia się skuteczność p/lękowa SSRI, SNRI i benzodiazepin: https://www.researchgate.net/publication/275663454_Efficacy_of_treatments_for_anxiety_disorders_A_meta-analysis Za dużo Jerzego Zięby...
  6. Na pewno! Pamiętaj, że lekami I rzutu w leczeniu GAD są pregabalina i SSRI oraz ich kombinacja. W razie niepowodzenia w leczeniu jednym z nich dołącza się drugi: Dawki pegabaliny zwiększaj o 150 mg co 3 dni, nie ma na co czekać. Jak nie pomoże dawka maksymalna pregabaliny, 600 mg, to włącz 5 mg escytalopramu, po tygodniu zwiększ do 10 mg i czekaj ok. miesiąca na efekty, dawka maksymalna escytalopramu to 20 mg, więc masz pole do manewru. Z naturalnych suplementów lepiej kup witanię ospałą (Ashwagandhę): https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25405876 lub różeniec górski (Rhodiola): https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18307390 Ich działanie w GAD przynajmniej potwierdza chociaż jedno badanie. Polecam powyższe produkty z firmy KFD, wysokie dawki standaryzowanych wyciągów oraz duża ilość tabletek w niskich cenach.
  7. Cześć. Po co szczypiesz się z takimi małymi dawkami pregabaliny? Jeżeli obecna dawka nie pomagaja, to śrubuje się ją do maksymalnej, tj. 600 mg, w schemacie dawkowania 150-150-300. Bellergot to lek o wielu skutkach ubocznych, więc daruj go sobie, bo zrobisz sobie kuku. Jeśli sama pregabalina nie działa wystarczająco skutecznie na GAD to włącz SSRI, najlepiej escytalopram, skuteczniejszy i bezpieczniejszy niż paroksetyna. Owszem, może, jej skuteczność w GAD jest porównywalna do SSRI, od których to jednak bym zaczął (escytalopram). Na 5-HTP nie marnuj kasy, nie dość, że nieskuteczny w depresji, to brak badań odnośnie jakiejkolwiek skuteczności w GAD. Lepiej żeźreć paczkę czipsów i zalec przed kompem: http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/14651858.CD003198/full
  8. joker27, opanuj się z pisaniem ciągle tych samych pytań w wątkach o różnych lekach. Użyj wyszukiwarki i/lub przewertuj dany wątek o leku, zamiast go notorycznie zaśmiecać. Ciągłe zadawanie tych samych pytań nie spowoduje, że wpłynie to na działanie leku na twoją osobę. Stosuj się od zaleceń lekarza i cierpliwie czekaj na zadziałanie leku. Nie szukaj eksperckich porad na forum, bo można tu znaleźć absurdalne porady.
  9. Senność po mirtazapinie zazwyczaj mija po ok. 2 tygodniach, a i same działanie nasenne również potrafi słabnąć. Tak jest właśnie u mnie, ale oczywiście nie musi być u Ciebie. Oczywiście każdy leczy się tak jak chce
  10. Wszystko zależy do tego, czy dla Ciebie ważniejsza jest szansa na dobre samopoczucie czy potencjalne skutki uboczne (zwiększony apetyty - niekoniecznie tycie i przemijająca senność). Ja wybrałem to pierwsze i nie żałuję, bo moje samopoczucie jest naprawdę dobre. Jeśli oczekujesz, że leki nie będą miały skutków ubocznych, to możesz mocno się rozczarować. Plusy tego połączenia to bardzo dobra skuteczność przeciwdepresyjna, i jeśli ono nie pomoże, to dopiero wtedy można pomyśleć o TPLD (klomipramina lub amitryptylina). TPLD dają znacznie więcej skutków ubocznych niż połączenie wenlafaksyny i mirtazapiny, oprócz wspomnianego tycia i senności, dostajemy pakiet w postaci silnego działania antycholinergicznego.
  11. Tak, połączenie wenlafaksyny i mirtazapiny to bardzo dobra kombinacja, pisałem o tym w wątkach: https://www.nerwica.com/post2268696.html#p2268696 https://www.nerwica.com/post2382750.html#p2382750 Połączenie wenlafaksyny i reboksety, czyli leków o wspólnym mechanizmie działania (blokada NET) jest kompletnie bez sensu. Maksymalna dawka wenlafaksyny - 375 mg blokuje ok. 60% NET. Skoro sama wenlafaksyna nie daje rady, to tym bardziej nic nie da dołączenie reboksetyny. Reboksetyna nie jest nawet zarejestrowana w USA do leczenia depresji, a dla niektórych forumowiczów FDA to wyrocznia... Sulpiryd i flupentyksol? Chyba robisz sobie jaja... Te leki nie nadają się leczenia depresji z powodu ogromnej ilości skutków ubocznych: EPSy, hipreprolaktynemia, kastracja i zaburzenia gospodarki węglowodanowej, całkowicie niewspółmiernie do (mizernych) efektów przeciwdepresyjnych.
  12. Na mnie podziałała od pierwszej tabletki, a w ogóle nie używam benzodiazepin. -- 06 lis 2017, 11:55 -- Aha, po pierwszej, 3-miesięcznej kuracji pregabaliną w dawce 15-300 mg, po odstawieniu z dnia na dzień nie odczuwałem zespołu odstawiennego (ani nawet zespołu dyskontynuacji). Co ciekawe branie pregabaliny razem z fluwoksaminą nie powodowało występowania tolerancji, tak jest to jest obecnie podczas kuracji z wenlafaksyną. Na podstawie własnej osoby odnoszę wrażenie, że agonizm rec. sigma-1 przez fluwoksaminę całkowicie niwelował tolerancję na pregabalinę.
  13. Na http://www.doz.pl jest Pragiola 300 mg 56 kaps. za niecałe 53 zł, kapsułkę można wysypać i brać np. połowę, czyli 150 mg: https://www.doz.pl/apteka/p129693-Pragiola_300_mg_kapsulki_twarde_56_szt.
  14. A jakie znaczenie ma to, że oryginał i generyk mają rejestrację i refundację w różnych wskazaniach skoro to ta sama substancja? Prof. Andruszkiewicz pracuje na na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej, w Katedrze Technologii Leków i Biochemii: https://chem.pg.edu.pl/katedra-technologii-lekow-i-biochemii/pracownicy_i_doktoranci Będąc jeszcze studentem IV roku na PG miałem okazję mieć z nim 3 przedmioty: elementy farmakologii, chemia i technologia środków biologicznie czynnych oraz chemoterapeutyki przeciwdrobnoustrojowe. Teraz wpierdalam jego lek
  15. Co prawda nie jestem uzależniony od benzodiazepin, nie mniej jednak wypowiem się jako osoba obiektywnie patrząca na tą grupę leków i zjawisko uzależnienia, bo który uzależniony będzie mówił źle o substancji, która to uzależnienie spowodowała, w końcu nikt nie uzależnia się od czegoś, po czym czuje się źle, a nie dobrze... Znacie alkoholika, który źle mówi o alkoholu? Ja nie znam... Nie bierz na poważnie, opinii osób, które mówią, że nie uda ci się odstawić lub robisz to zbyt szybko, to, że im się nie udało, wcale nie oznacza, że nie uda się tobie. Fakt, że zmniejszyłeś dawkę 1 mg na tydzień i nie czujesz się z tego powodu gorzej jest dobrą przesłanką do tego, żeby stosować ten schemat odstawiania, oczywiście przy odrobinie chęci i silnej woli. Pamiętaj, że sporej części forumowiczów wcale nie jest na rękę odstawiać, bo mają skłonności do nadużywania substancji uzależniających i, mówiąc wprost, lubią odurzać się tymi lekami, kompletnie nie przyjmując do wiadomości, że są uzależnieni, wypierając swój nałóg, a o uzależnienie obwiniają lekarzy. Zdaje sobie sprawę, że zapewne padnie argument: ale lekarz mi nie powiedział, że one mogą uzależniać... a kto z was, dość szybko nie znalazł informacji, że leki te mogą uzależniać, a nadal je stosował? Po próbować coś zmienić samemu, zdobyć się na trud i próbować walczyć z chorobą szukając zajęcia, które będzie terapią, sprawi, że będziemy potrzebni, zrealizowani... łatwiej odurzyć się benzo i problemy znikają... Chcącemu nie dzieje się krzywda, podobnie jest z alkoholem, niby wszyscy wiedzą, że uzależnia, a mimo to prawie każdy go pije, całkiem świadomie. Później płacz, że jest się alkoholikiem... Co najgorsze osoby niepijące, takie jak ja muszą pracować min. na to, żeby taki alkoholik przebywał sobie na detoksie, po powrocie z którego i tak będzie pił. Pieniądze w błoto... Nadużywanie benzodiazepin (alkoholu również) to świadomy wybór, szkoda tylko, że konsekwencji tego nie ponosi tylko osoba biorąca je, ale najbliższa rodzina i ogół społeczeństwa...
  16. Mimo, iż dowody nie są jednoznaczne, to uważam, że warto spróbować zwiększyć dawkę, stopniowo do maksymalnej, a dopiero później martwić się co dalej: https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/010/310/original/46-53.pdf?1472721235
  17. To niemożliwe, paro to najmocniejszy ze wszystkich SSRI, i ,w ogóle, najlepszy antydepresant. Potwierdzają to aż dwie osoby z forum!
  18. A co to za problem wpisać na PubMedzie frazę: fluvoxamine clomipramine ocd? https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=venlafaxine+ocd Brak rejestracji leku w danym zaburzeniu wcale nie musi oznaczać jego mniejszej skuteczności od leku, który rejestrację tą posiada, pisałem o tym na przykładzie porównania działania przeciwlękowego paroksetyny i escytalopramu oraz rejestracji obydwu leków przez FDA: https://www.nerwica.com/post2382799.html#p2382799 Rejestracja leków w danych wskazaniach różni się w zależności od kraju, np. FDA rejestruje lek w danym wskazaniu na podstawie na podstawie wniosku producenta leku oraz, bodajże, 4 badań randomizowanych, kontrolowanych placebo, z podwójną ślepą próbą i aktywnym komparatorem (jeśli się mylę), np. w polsce fluwoksamina ma rejestrację w leczeniu depresji, w USA nie. FDA to żadna wyrocznia, nie mniej jednak każdy leczy się tak jak chce
  19. Wenlafaksynę biorę równe 10 miesięcy. Obecnie bardzo zwiększyłem częstotliwość wysiłku fizycznego (trening siłowy), więc próba zmniejszenia ilości leków nie powoduje pogorszenia nastroju. Nadal będę próbował zmniejszać dawki, żeby być na minimalnych, na których nie będę odczuwał pogorszenia nastroju. Niestety cały czas pozostały problemy ze snem, wynikające głownie z tego, że znacznie wzrosła mi tolerancja na pregabalinę. Nadal mam zamiar próbować z adaptogenami wykazującymi działanie p/depresyjne (oraz zmniejszające aktywność HPA). Przytaczałem porównania klomiraminy i fluwoksaminy.
  20. na natręctwa generalnie najskuteczniejszy to klomipramina, ale niestety tylko duże dawki załatwiają sprawę A jednak niekoniecznie: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9248868 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10759337 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8071291 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8690827 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12404554
  21. Niezupełnie: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25911132 Przeliczając: a) 40 mg paroksetyny odpowiada 137 mg klomipraminy b) 150 mg klomipraminy odpowiada 44 mg paroksetyny
×