Skocz do zawartości
Nerwica.com

feniksx

Użytkownik
  • Postów

    764
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez feniksx

  1. No ja mam ashwagande od biogenixa.... i naprawde mam jakies takie lepsE samopoczucie i bardziej wesoly jestem... nie ma ona jakies zlego wplywu na ssri lub interakcji??? No a co z tymi lękami, bo ja naprawde dziwnie dobrze sie poczulem... co mnie tez zaniepokoilo..
  2. Brałem ibuprofen, ketonal itp... nic mi nie bylo ale trzeba uwazac, to dotyczy nie tylko wenli ale wiekszosci ssri... Ja prawdopodbnoe w srode lub czwartek zrobie przeskok na wenle chyba ze lekarz zaleci cos innego... ale narzekalem juz mu na parogen i na ta sennosc...
  3. Czy zna ktos takie ziolka jak Ashwaghanda?? Dorwalem to wczoraj, zjadlem 3tabsy i mam jakos takie lepsze samopoczucie i woecej mi sie chce... czy to wolno laczyc z ssri? Bral to ktos kiedys??? -- 16 lip 2017, 21:46 -- Mam do was pytanie, czy parogen i ssri moga zmienic czlowieka... Po 5latach i rozmowie z Zona stwierdzila ze sie troche zmienilem... mianowicie mam krótki lont i szybka sie wkurzam i wybucham, jak wybucham to cisne ludzia, jest em nie mily no ogolnie to jade jak z gownem.... czego potem zaluje... z igly robie widly... czy moglo to tak mnie zmienic... kiedys prawie wogole nie bylem konfliktowy, a teraz zwykly balagan potrafi mnie wkurzyc.... -- 18 lip 2017, 16:39 -- no i rozpoczynamy schodzenie z Parogenu... rozpoczniemy nowa przygodę z Wenlafaksyna... zobaczymy jak to będzię...
  4. No wlasnie wczoraj dostale oto taki specyfik, wcely podniesienia testosteronu bo cwicze duzo na silowni. Odziwo po przeczytaniu kilku stron i ulotki co to takiego okazuje sie ze to żeń-szeń indyjski o mega wlasciwosciach depresyjnych i tlumiacych lęki... Czy mial ktos z tym juz do czynnienia? Czy mozna to laczyc z Ssri? Lyknelem juz 3kapsulki i musze powiedziec ze humor troche mi sie poprawil i wiecej mi sie chce....
  5. no to mam nadzieje ze poczuje ta chec do zycia... bo to chroniczne zmeczenie mnie juz dobija.... i tylko chyba dlatego odwaze ie zmienic lek z parotektyny na wenle, bo mam wrazenie ze zycie bokiem mnie mija bo ja ciagle zmeczony.... fakt chwała jej za to bo 3-4 lata mnie ładnie trzymała... i było super... ten ostatni rok niestety.... sedacja duża...
  6. warto spróbować?? 4 lata jestem już na PAROGENIE i zmiana leku dla mnie to hm.... nie lada wyzwanie, mega obawy itp. i przede wszystkim lęki.... czy w trakcie zmiany mogą sie pojawić ?? na Parogenie na początku miałem akatyzje, ale niestety jak widać zamula mnie ostatnio i to strasznie...
  7. tylko czy jak pobudzi nie spowoduje u mnie pojawienia się leków ?? nie będę ukrywał, że boje się trochę zmiany leków ze względu na skutki uboczne, na paro pierwsze dwa tygodnie mialem wyciete z zycia.... i boje sie ze znow to nastapi... jak sądzicie ???
  8. dobra miedzy waszym naukowym bełkotem wtrącę... lekarz mi zasugerował Effectin 75 ER, zamiast Parogenu 40mg, narzekałem na sennośc i tycie, czy wenla mnie bardziej pobudzi do działania ??????
  9. Ja nie pije alku od prawie 9 lat, ani kropli. Pilem piwo, whiskey i bralem paro dlugie lata. U mnie paro nie wchodzilo w zadna interakcje z alkoholem, ale za to kac byl morderca. Caly tydzien po zapiciu leki, depresja i inne cuda, az do nastepnej imprezy. Potem bylo oczywicie jeszcze gorzej. Nie mozesz brac paro na leki, i pic alkohol ktory je u ciebie powoduje. Biorac paro co drugi dzien wprowadzasz uklad nerwowy w stan destabilizacji. Mysle, ze nie masz mi za zle moich rad, znamy sie juz troche 3mam kciuki zebys wrocil do normy. DonCorleone ;-) pewnie ze nie mam za złę, to było tylko upewnienie się.. potrzebowałem kopa by się ogarnąć... poza tym błędy kazdy popełnia... dobrze się czułem... przeprowadziłem się... okolica i sezon imprezowy na piwko... ale na nastepny dzień dostaje cholernych dreszczy... itp... Odstawiłem alko... i biore wszystko regularnie... fgaktycznie widzę poprawe samopoczucia, jedyne co mnie męczy ale to już od dłuższego czasu... to, że nic mi sie nie chce... wstaje rano zmeczony, wracam z pracy zmeczony, najchetniej nic bym nie robil.... brakuje mi jakiegos dopalacza.... na siłownie zaczelem chodzić, brać jakieś odżywki bo myślałem, że organizmowi brakuje czegoś... a tu dupa... energi zero..... Lekarz ostatnio sugerował mi przejście na Wenle... chyba Effectin 75 ER..... ale nie wykupiłem recepty i siedzę cały czas na tym co mam.... boje się zmian... -- 11 lip 2017, 14:12 -- ja niestety przytyłem na Parogenie, 18kg, próbuje zrzucić ale nie za bardzo mi wychodzi... i to też powód dla którego rozważam zmianę....
  10. Czesc Przyjacielu, No powiem tak wódki nie siegałem ani razu... ale fakt zaczełem piwkować, 2-3 piwka i niestety przyznam się, że ten stan mi zaczął sie podobać bo przy drugim piwku wszystkie stresy znikały, ale fakt samopoczucie na drugi dzien jest koszmar, myslałem, że piwko nisko procentowe można... podejrzewałem, że dałem dupy.... bo budowa chaty, przeprowadzka i systematyka w lekach mi uciekła, pewna pewnośc siebie po parogenie, no i gotowy syf... najgorsze, że biore od 5 dni regulanie i czuje mega niechcice, no nic mi sie nie chce moglbym przelezec caly dzien na lozku... a jak tylko wychodze z chaty stres zaczyna napierdzielac.... juz myslalem ze parogen przestal na mnie dzialac po 4 latach.... a powiedz mi przyjacielu cos nowego z lekow jest wartego uwagi ??? bo dawno nie czytalem forum, czy nadal wszystko to samo.... bez zmian...
  11. no i wracam... wielki powrót... moje objawy zaczynaja wracac... znowu robie sie nerwowy, somatyka zaczyna szwamkować, bekanie, trzesienie rąk, czuje jakby nerwy i drenalina mnie rozwalała od środka.... gumowe nogi itp... i to w miejscach ktore znam... znow sie posiłkuje Clonem w celu niwelacji i bym nie zwariował.... po 3 latach.... chyba czas coś zmienić ??? fakt jet w tym zapewne troche mojej winy bo ostatni miesiac troche dąłem dupy i brałem parogen co 2dzien, czasami codziennie, a zdarzało sie że też troche poimprezował jak to po urlopei, na imprezach integracyjnych w firmie.... i potem cierpiałem, po alkoholu mega mnie trzesie..... koledzy specjaliscie co robić ?? iśc do lekarza po zmiane leku ????
  12. nie znam dokładnie Twoich objawów... u mnie było żyganie, mdłości, podwojenie się lęku w pierwszych dniach, duszność w klatce, ucisk, każdy objaw odbierałem jakbym umierał.... było ze mną bardzo źle... jedyne co to ataki Paniki były trochę mniejsze... Kalebx3 miał tu 3 swiaty ze mna ;-) pisałem dziennie po 10-15 postów z Paniką...
  13. ja bym został na 20mg jak lekarz zalecił i czekał az lek zaskoczy.... pamietajcie trzymajcie sie zalecen lekarzy mimo ze watpimy w to bardzo czesto.... skutki uboczne wiem sa koszmarne.... ale z kazdym dniem bedzie lepiej... dobrze ze po benzo Ci przechodzi.... im dluzej mieszasz z dawkami tym dluzej bedzie zaskakiwać tak mi sie wydaje... bo kazda zmiane odczuwa organizm i na nia reaguje... ja w tej chwile siedze na 40mg... wchodzenie wspominam jako koszmar...
  14. heheh... no ja bylem mega ustabilizowany ale zaczelem pracowac na 2 etaty dzień i noc.... i przyszło do mnie mega zmeczenie.... z tego co pamietam to uprzedzali mnie by dziurawca nie dokładać do tych leków ;-) próbowałem normalnych ziółek ale nic nie dają ;P...
  15. dokładnie jak Kalebx radzi.... ja też tak robiłem chciałem go już pierdalnąć ale ratowałem się benzo i wkońcu zatrybiło wszystko... ;-) Kalebx co tam byku u Ciebie ?? jak zyjesz ?? taaa troche czasu mnie nie było ;-) jako tako sie trzymam na parogenie... choc wlasnie mnie dopadło chyba wiosenne przesilenie bo dopadło mnie zmęczenie.... codziennie ranao mi sie nic nie chce, nie mam ochoty wstać ;-) i zastanawiam się czym się wspomóc.... doradziłbyś coś ???
  16. niestety każdy organizm reaguje inaczej.... Kalebx powie Ci jakie ja miałem jazdy każde zwiekszenie dawki to był hardcore ;-) ale jakoś żyje... już 4 rok na Paroteksynie.... ale nikomu nie powiem, że wchodzenie na ten lek jest łatwe... skutków ubocznych mnóstwo na samym początku... potem już jest ok... a tak poza tym to siema
  17. ja wlasnie dostalem oferte przejscia na Wenle bo przez Parogen ciagle senny sie zrobilem i nic mi sie nei chce... taki jakby tumiwisizm... wszystko ale to wszystko mam ochote przelozyc na jutro i kolejne jutro i tak w nieskonczoność... ale tez zauwazylem jedna prawidlowosc... gdy sie wam skarzylem ze parogen przestaje dzialac i nerwy do mnie wracały... nie bralem witamin.... gdy ostatni tylko zaczelem je brac na nastepny dzien totalny brak nerwicy i zlego samopoczucia.... i tak sie zastanawiam czego moze mi brakowac co moze wywolywac podobne objawy do nerwicy lub powodowac bycie takim rozchwianym ??
  18. a który jest nowszym lekiem ?? czy jak to mówią lekarze nowszej generacji ;-) ??
  19. Witam, Mam pytanie, mój lekarz psychiatra zalecił mi dołączenie do leczenia, PROPRANOLOL WZF w dawce 40mg. Dziwne tylko, że powiedzaił mi, że mam go brać doraźnie max. 3 razy dziennie. Kolejna sprawa ja już biorę Biosotal 40mg.... i z tego co mi wyszło w bazie leków jest między nimi istotna interakcja i co teraz mam zrobić ??? Rodzinna powiedziała, że ona mi nie zamieni Biosotalu na Propranolol WZF ponieważ Pro jest niby starym lekiem starej generacji itp. Za to w aptece farmaceutka powiedziała mi, że jest na odwrót, że Proprnaolol WZF jest nowszej generacji i jest lepszy. Co zrobić ?? ja narzekałem przy mojej nerwicy na wysoki puls... i duszności.... rodzinna też wykryła lekką arytmie której teraz niby nie ma... Doradzicie coś ??
  20. chłopaki mam problem.... powracaja do mnie słabe dni coraz częściej... walcze z nimi.... ale objawy sie nasilają.... co mam zrobić.... moj lekarz nawet mial dylemat czy podniesc mi paro do 60mg czy wyslac mnie na wenle.... na razie kazal mi poczytac i sie zastanowic i powalczyc jeszcze na dawce tej co jestem za tydzien znow sie z nim widze i mamy podjac decyzje.... wczoraj wizyta u znajomych mega mi szumi w glowie poczucie deralizacji i sennosc... uczucie puchniecia głowy.... dzis... spacer z rodzinka i znajomymi... i nagle przyszedł stres.... ciezej sie oddychało.... bekanie, odbijanie wydęty brzuch a chwile pozniej uczucie przelewania w glowie... uczucie jakby mozgl mi puchl za uszami i z tyłu.... sennosc i tylko relaksowalem sie gdy oczy zamykalem..... nie wiem co robic jak z tym walczyc.... czuje sie i boje sie ze rodzinna znow bedzie przez to cierpiec itp... zaczynam sie bac nawrotu....
  21. mi sie udalo ustabilizować, wytrzymałem.... i jestem z tego zadowolony.. bo jak pomysle o skutkach schodzenia i wchodzenia na kolejny lek to by byla masakra, dziekuje wszem obecnym ktorzy mi doradzali zostanie na leku ;-) dzieki wielkie ;-) mieliscie racje... wszystko minelo był to chwilowy kryzys.... mam jednak do was jeszcze jedno pytanie, czy parogen podnosi wam pewnosc siebie ??? Bo ogolnie mam wrazenie, ze moje lęki zmieniały się w złość, dużo chetniej ludzią wygarniam co myśle, czasami powinienem sie ugryźć w język ale tego nie robie.... po prostu sune jak idzie....
  22. dobry wieczór.... a ja nie wiem co dalej.... mam kryzys... dzis kolejny dzien zagryzania szczeki myslenie o nerwach.... jakis podrazniony i nerwowy.... a rano obudzilem sie to bolaly mnie wszystkie stawy i byłem mega słaby.... czyzby Parogen przestał działać ??? albo osłabił działanie ?? czy ktoś tak miał... że działał działał i nagle jakby stracił na mocy ??
  23. ja schodziłęm dwa razy bez przygód..... niestety po 5-6 miesiacach za kazdym razem wracałem do leków bo organizm wariował....
  24. no dobra przekonujecie mnie by pozostac na tym leku..... mam nadzieje ze sie poprawi.... 1 atak na rok... 3 lata biore 3 razy schodzilem ale za kazdym razem wracam do leku... i juz za 3 razem mialem poczucie jakby parogen slabiej dzialal.... wczesniej 2 lata wystarczala 20.... teraz niestety 40....
  25. jeszcze decyzja nie zapadła.... w sumie d 6 lipca mam w planach byc na parogenie.... jeśli nic sie nie zmieni to wtedy podejmę się zmiany.... na razie widze ze jest gorzej.... znowu zagryzam szczękę, kontroluje oddech i jestem niespokojny....
×