Skocz do zawartości
Nerwica.com

feniksx

Użytkownik
  • Postów

    764
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez feniksx

  1. Moim problemem jest nerwica.... Gdy zaczynam się denerwować, siada mi somatyka, odbija mi się pojawia się zgaga, za jakiś czas biegunka itp. Postaram się wytrzymać z mirtorem chociaż 3tygodnie, lekarz powiedział że jak się nie sprawdzi to po 3tygodniach mam odstawić i wejść na wyższa dawkę effectinu 225.
  2. @Pawel.770 - ja tak wchodziłem na wenle tydzień na 75mg kolejny już na 150 byłem.... i tak już 5 lat... fajnie było na niej te 5 lat... szkoda że właśnie troche osłabło jej działanie lub mój organizm wyrobił tolerancje... bo na razie ta mirrtor jako dodatek do zestawu mnie irytuje... i samopoczucie kiepskie...
  3. kurde 2 dzień, 2 tabletka a mnie łeb napierdala, mam wachania nastroju, raz mi sie chce wszystko robić, za chwile mam ochote wszystko /cenzura/nąć... no i juz w 2 dniu zalaczyla mi sie peryskopowa na żarcie, faktycznie rozglądam się prawo i lewo i szukam jedzenia... ja który najwczesniej jadłem 2h po wstaniu, dziś jadłem 5minut po.... zastanawiam sie czy nie lepsze polączenie by bylo effectin + trittico.... bo mi glownie chodzilo o to ze wybudzam sie 5-6 razy w nocy wiec budze sie niewyspany... no i lekko poddenerwowany zawsze rano.... i mysle ciagle czy mi nic nie jest i jaki bedzie dzień, fakt mirtazepina wylaczyla calkowicie te mysli, ale zamulenie jest tak masakryczne ze ciezko wystartować.... jak spalem kiedys po nocce od 5-11/12, teraz to bym mogl spac do 14/15....
  4. 2 dzień, druga tabletka nie czuje sie zbyt fajnie, rano zamuła może troche mniejsza niż wczoraj szybciej doszedłem do siebie, o 12:30 - effectin, no i od godziny czuje sie jakiś poddenerwowany... mam jakies wachania nastroju... i raz mi sie chce a za chwile mi sie nie chce... i tak w kolko... byl moment ze chcialo mi sie pracowac robic, po czym po chwili zjazd i zero energii... i wchodzi lekkie poddenerwowanie, na zasadzie co mi jest... dziś też dokucza mi ból głowy... rano jakbym za długo spał... a teraz nie wiem dlaczego... no i tak jak mówiliście 2 dzień.... a ja mam peryskopową włączona mi mógłbym tylko jeśc i szukać żarcia... ;/ ;/ ;/
  5. Czy to prawda że dołożenie mirty jest łagodniejsze i mniejsza ingerencja niż zwiększenie effectinu z 150 na 225??? Lekarz wybrał ścieżkę dodania kolejnego leku zamiast zwiększenia effectinu. Skarzylem się że jestem trochę nerwowy, zakręcony kiepsko sypiam bo się wybudzam często...
  6. Zgadza sie, po jednej tabletce czuje się spokojniejszy, moje myśli nie bladza inie uciekają w tematy zdrowotne, nerwicowe i tematy typu co mi jest czemu serce źle bije... Dodatkowo codziennie mniewalem dodatkowe skurcze w sercu które czułem... Dziś jak za cudownym machnieciem różdżki zniknęły i się nie pojawiły... No mam nadzieję że nie przytyje... Bo dopiero co zrzucilem 6kg, a chciałbym jeszcze zjechać... To jak sądzisz jaj będę się czuł z kolejnymi dniami? Ogólnie to drogi ten lek, 30na effectin i 30zl na mirtor... Co miesiąc... Zastanawiam się co dalej bo kolejny lek to dla mnie jakby porażka że zamiast być lepiej jest gorzej po 10latach... Obstawiasz że po ilu dniach minie zamula? Czy ty bierzesz dalej mirte?
  7. no to jeśli znasz ją tak dobrze, to może coś mi powiesz na co uważać i cyz faktycznie jest szansa osiągnąć to co chce w tym połączeniu? czy to przereklamowana lipa? i nie potrzebnie na to wogole wchodze.... lekarz miał dylemat czy dać mi mirtor 15, czy podnieść mi effectin ze 150 na 225.... stwierdził, żę łagodniejsza ingerencja będzie dodać mirtor, niż podnosić mi effectin... nie wiem dlaczego...
  8. to mnie pocieszłeś, bo ja tu chciałęm dopalacza któy doda mi sił i chęci a już sie wysgraszyłem, że dostałem zamulacza ;D
  9. no to dobrze, bo jest 18 wstalem o 12.... i mi sie dalej chce spać normalnie zaczełem rozważać by kupić energetyki któych nie pijam fakt bardzo dobrze mi sie spało... ale takiej zamuły i problemu z dobudzeniem sie nie miałem... jakbym sie obudzil po jakis baletach całonocnych
  10. No więc dziś dorsucilem 15mg mirtoru... I kuźwa mam problem się dobudzic... O 12... Czułem się mega zmęczony prawie godzinę e czekałem by to straszne zamulenie przeszło abym wystartował... Czy za każdym razem tak ciężko się będzie wstawać czy jest szansa by to przeszło? Przez dwie godziny myślałem tylko o tym by wrócić spać i to obojętnie gdzie... Kanapa, auto byle by dali pospać...
  11. planuje brać przed dłuższym snem... czyli jak mam dniówki to na wieczór... jak ide na nockę to przed snem rano... a około 13/14 jak sie budze bede brał effectin... oczywiscie lekarz mowil ze najgorsze co moze byc to system zmianowy pracy i sugerował mi zmiane roboty...
  12. wiesz co, ja jestem z tych typów, co na mnie działają wszystkie leki już w małych dawkach... kiedyś się śmiałem, że to podobnie jak z piwem jeden ma bombe po 1 piwie i jest ekonomiczny inny musi walnac 4 ;D.... ogolnie to nie bralem jeszcze zadnego mixu.... zawsze było wszystko solo... albo parogen albo wenla... ostatnio co pisalem w innym temacie lekarz dorzucil mi do wenli, paroksetyne, ale wjechala mi taka sedacja i nie chcica ze moglem lezec na wyrze i nie ruszac sie.... tylko spac i spac ;-).... zobaczymy jak to zadziała ;-)... bede zdawał relacje... u mnie problem wystepuje z tym ze mam prace zmianowa.... 2 dni na rano, 3dni nocki... i moj organizm przez to jest bardzo rozchwiany...
  13. no wiec wchodzimy na nowy zestaw, effectin 150 mg zostaje rano, na noc mam brać mirtor 15 mg.... czyli lajtowy zestaw zwany CALIFORNIA ROCKET FUEL.
  14. no i dziś dostałem od lekarza recepte na Mirtor 15mg.... zobaczymy od jutra co ten mix potrafi.... rano mam brać Effectin 150mg, a wieczorem mirtor 15mg....
  15. Mój lekarz chciał bym łączył effectin 150 +parogen 20mg.... Ale po 5tabsach już czułem sedacje i jeszcze większe poty i odstawilem... Czasem mam wrażenie jakby lekarze też eksperymentowali z nami... Schodzi jak zalecił lekarz nie inaczej... Ja zawsze w przypadku skutków ubocznych ratuje się clonazepamem lub xanaxem jak mijają to odstawiam...
  16. @Don Corleone @Kalebx3 Gorliwy Panowie nadal tutaj heheheh... Ja znów wracam jak bumerang w gorszych dniach... Paroksetyna dla mnie była świetna przez 5lat, aż przyszła mega zamula i mógłbym ciągle spać... Potem zszedlem wytrzymałem 6miesiecy na czysto... I niestety ponowny powrót, niestety u mnie już nie zaskoczyła... Od 5lat siedzę na wenlaflaksynie, która też jakoś mam wrażenie słabiej działa... Nie wiem czy w moim organizmie lub mojej głowie jest magiczny zegar ustawiony na 5lat.... Ostatni lekarz proponował bym do 150wenli odrzucił 20paro, zrobiłem tak ale po 5dniach przyszły mega poty i mega zamula... Jakby ktoś wyjął mi baterie... I tak siedzę sobie na tej wenli kolejne dni... Są lepsze i gorsze jak mówicie... Zastanawiam się czy my juz tak do końca życia będziemy ciągnąć na tych lekach....
  17. Dobra, widziałem że gdzieś wyżej poruszyliscie temat nadmiernej potliwoaci, jedyny skutek uboczny u mnie to nadmierne poty, siedze na krześle i czuje jak po plecach mi potem leci przy tych temperaturach, godzina i koszulka mokra... Macie na to jakaś metodę? Czy te blokery potu w postaci tabletek działają? Czy coś innego może warto spróbować? Bo momentami aż wstyd...
  18. a dlaczego tak sie dzieje? przeciez mial nie uzalezniać ten lek... wyczytałem, że to jakiś efekt odstawienny jest... ale szczerze mój lekarz nie wspomniał o tym ani razu... osobiscie patrzac jak sie czuje jak zapomne tabletki to nie wyobrazam sobie odstawiania tego leku to musi byc jakis koszmar... albo od razu wizyta w szpitalu... bo u mnie wtedy jakieś dziwne jazdy przez sen sie dzieją... od 5 lat mi pomaga, choć jest troche mniej stabilnie niż na samym początku, w środe mam wizyte u lekarza i zastanawiam sie co dalej.... zburzony - a jaka jest metoda na odstawienie go? pytam z czystej ciekawości...
  19. biore wenle już 5 lat... mam problem ostatnio, zdarza mi sie zapomniec tabletki bo pracuje na 2 zmiany i raz biore rano gdy wstane a raz popoludniu gdy mam drugą zmiane i się wyśpie, niestety zdarza mi się zapomnieć tabletki.... i na nastepny dzień jest koszmarnie.... czuje zatykania uszu, derealizacja, uderzneia w glowe, szybszy puls... czuje się jakbym byl uzależniony... jestem na dawce 150.... wczesniej takich problemow nie bylo jak zapomnialem raz wziasc... dlaczego tak sie dzieje? czy moj organizm sie do nich tak bardzo przyzwyczail? czy zwiekszenie dawki by pomoglo ???
  20. mi podnosi ciśnienie ze 120 na 135/140 oraz cholernie się pocę... to dwa skutki które nie minęły z upływem czasu.... a biorę już 4-5 lat...
  21. to fakt na Paroksetynie przytyłem prawie 15kg... ale wrtedy ważyłem 55kg... i dobiłem do magicznej 70... no dobra bedziemy probowac przywrocic cholesterol bez schodzenia z efectinu... oby sie udalo...
  22. moje wyniki: HDL: 43 LDL: 210 Trójglicerydy: 289 Alt: 162 i Ast: 55 GGTP: 94 Iluzja a jakaś dieta ?? czy tylko to co piszesz ?? Odstawiles na ten czas Wenle ?? P.s. Godzine temu kupiłem lecytyne bo przeczytałem o jej właściwościach na cholesterol
×