Skocz do zawartości
Nerwica.com

NN4V

Użytkownik
  • Postów

    5 088
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NN4V

  1. Jest taka apka pod androida. Podstawiasz pod głośnik i rozpoznaje tracka. Nietrudno znaleźć.
  2. Dlaczego niemożliwy? Moje obecne życie seksualne zawdzięczam niniejszemu forum.
  3. NN4V

    Znajomości w sieci.

    Masło maślane. Wiadomo, że tak jest. Niezależnie, czy w sieci, czy w realu. A moja obecną partnerke poznałem na niniejszym forum i nie jest to wirtualny związek.
  4. NN4V

    Znajomości w sieci.

    Ryzykowne w odniesieniu do czego? Jakie formy nie są ryzykowne? Jaki jest związek powyższego z formą zawarcia znajomości?
  5. Bełkot. ...Chodzi mianowicie o tzw. kontakt wirtualny między parą fotonów. Doświadczenie przeprowadził naukowiec Aspect inspirowany teoriami Nielsa Bohra. Wiadomo było, że dwa fotony wysyłane jednocześnie z jednego źródła mają równą polaryzację lecz przeciwnie skierowaną. Chodzi o "stan splątany", nie żaden "kontakt wirtualny". Rozumiem, że autor unika nazwania zjawiska, by czytajacy czasem nie doczytał sobie o czym w istocie mowa. https://pl.wikipedia.org/wiki/Stan_spl%C4%85tany Aspect przepuszczając fotony przez specjalnie skonstruowane bramki próbował "oszukać" fotony różnie je polaryzując. Bramki były elektronicznie losowo włączane z częstotliwością 100 milionów razy na sekundę, a więc w czasie, kiedy pary fotonów były jeszcze w drodze.... Ciekawe co determinuje, czy fotony są jeszcze w drodze, czy juz nie w drodze - wiadomo, że foton w 10ns przeleci jakieś 3m. Taki bełkot przekonuje ludzi, ktorzy nie maja pojecia o fizyce i elektronice. Mnie nie.
  6. To znaczy, że się własne lęki projektuje na partnera, co skutkuje wpadnięciem w spiralę samospełniającego proroctwa. To znaczy, że niemożliwa jest komunikacja, bo obawy blokują szczerość i zaczyna się traktować relację jak pole bitwy.
  7. Z unktu widzenia elektroniki powyższe stanowi bełkot. Ponadto za dużo roboty. O wiele szybciej stawia się diagnozę z herbacianych fusów.
  8. Tylko bez przesady. Na dłuższą metę nie da się udawać kogoś innego.
  9. nie, chory psychicznie. No. Przy tym jeszcze intelektualnie niepełnosprawny.
  10. NN4V

    dziwny stan.

    Nie widze związku. Ani jedno, ani drugie. Raczej dorealnić własne postrzeganie.
  11. NN4V

    Być sobą

    Jestem sobą albowiem nie pozwalam innym myśleć, oceniać, decydować za mnie. Jestem sobą, bo mam wewnętrzne poczucie umiejscowienia kontroli. Jestem sobą, bo nie ulegam bezkrytycznie żadnym autorytetom. Jestem sobą, bo mam świadomość omylności i zmieniam stanowisko pod wpływem logicznei spójnej argumentacji. Jestem sobą niezależnie czy to się komuś podoba, czy nie. Mało?
  12. Twoje zasadniczo też. Zgadza się, nie zmienia faktu istnienia racji opartej na wyimaginowanych fikcjach, lecz wielu na niniejszym forum ciężko pracuje, by swoją fikcyjną rzeczywistość dorealnić. Wszak takie m.in. jest zadanie rozmaitych psychoterapii. Stąd dziwi mnie kilkuosobowe wsparcie, utrzymujące fikcyjne status quo, a będące pochodną urojeń i domysłów. Dziwi mnie wsparcie dla konstruowania urojonych interpretacji przez ludzi, którzy jakiś wgląd we wlasną psychike i w ogóle psychologiczne zagadnienia winni mieć. Sama zobacz: ===> Sensu w tym żadnego nie ma. Jakby szanowna doradczyni nie wiedziała, na faktycznych stalkerów proponowana akcja nie działa. To znaczy działa, ale zupełnie odwrotnie niż się waćpani wydaje. Stalker żywi się reakcją i jest zwykle niewrażliwy na histeryczne groźby. Skuteczną metodą jest brak reakcji ofiary plus ew. działania prawne, a nie okazywanie mu skuteczności jego działań. To jest dowiedzione. Natomiast działania prawne trudno podejmować w oparciu o domysły. Może się to niemiło skończyć dla podejmującego. Tutaj jedynie korelacja w czasie mogłaby być przesłanką, że autorem tych wiadomości był ktokolwiek rozpoznawalny. Jest to przesłanka zbyt słaba. Hehe... mi onegdaj taka jedna groziła (mailem) policją, jeśli będę do niej pisał maile. Na co zapytałem (też mailem), czy kiedykolwiek napisała do mnie, że nie życzy sobie bym pisał. Okazało się, że nie napisała. No sorry winnetou.... Coś mi się zdaje, że tu może być podobnie, ale nie wnikam - wy lepiej wiecie.
  13. KRS, RPO, SN, HFPC, akademickie środowiska prawnicze - wszyscy zgodnie stwierdzają łamanie konstytucji w sprawie o TK. Ale przychodzi taka Sadurska z Kwiatkowskim do katofaszystowskiej propagandy ojca dyrektora i pierdzielą, że jest spoko. Wszak wiedzą lepiej, a intelektualnie wykluczeni dają posłuch propagandzie ze względu na własne ograniczenia poznawcze. Szydło tak samo idzie w zaparte, zresztą myląc się wciąż w zeznaniach. W KE nie powiedziała nic istotnego. Nikogo nie przekonała. Zaliczyła tylko kilka durnych wpadek, typu "milion uchodźców" i "u nas w sejmie się klaszcze". Żadnej rzeczowości ani sukcesu Szydło w KE nie było. Ten niby sukces to produkt pustej propagandy oszołomskich mediów. Dobrze - ta awantura staje się dla PiS wyjątkowo kosztowna. Abstrachujac - ciekawe, że można dojść do takiego poziomu zdebilenia, by niejakiego Petru wciskać w szeregi GRU i KGB, bo za małolata był w Rosji. Ciekaw jestem kto w takie rewelacje wierzy, bo juz chyba kibol stadionowy wydaje się inteligentniejszym stworzeniem. W kazdym razie mój kot nie uwierzył. Taka propaganda. Hehe, dla mnie osobiście zabawne to wszystko. Tylko, że mnie konsekwencje ekonomiczne katofaszystowskich zabaw nie dotkną, ale przykladowo frankowiczów już teraz obciążają. Też dobrze, oni na pewno będą orędownikami Najwyższego Porządku Jedyniesłusznej Zmiany. Powodzenia Dobra Zmiano - swą durnotą wykończysz się sama.
  14. Wyjaśnij co konkretnie było konstruktywne i merytoryczne? Odpowiedzi dlaczego władza wykonawcza i ustawodawcza łamie prawo nie dostrzegłem. ====> https://www.polityka.pl/multimedia/_resource/res/20094590
  15. Moje wypowiedzi opierały się na racjonalnej analizie dostępnych informacji. Rezultaty tej analizy w znacznym stopniu stoją w sprzeczności z moimi przekonaniami dotyczącymi obecności powrzechnej i społecznie usankcjonowanej przemocy wobec kobiet. Taka przemoc bezprzecznie istnieje, ale opisana sytuacja jest co najmniej wątpliwa. W rzeczywistości jedynie autorka może ocenić (bo zna dokładnie przebieg zdarzenia) sytuację. Tymczasem jej oceny przebiegają pod dyktando rozhisteryzowanej grupki, która, na podstawie opisanych faktów, czyni sobie niedopuszczalne założenia co do przebiegu incydentu.
  16. W domu wzrosly psychopata. Masz coś bardziej konstruktywnego do przekazania od bezargumentowego przypieprzania się?
  17. elo, jeśli masz na myśli mój punkt widzenia, to chętnie spróbuję Ci go wyjaśnić - tylko odnieś się bardziej konkretnie.
  18. <=====> Wpływ wychowania "mocno przesadzony", ale problemy wynikaja z "wychowania pod kloszem". Z czego wynikają Twoje problemy z logiką?
  19. no tak że też nie pomyślałam Nihil novi.
  20. Bo wszystko dzieje sie samo bez przyczyny. A może jednak należałoby się zastanowić nad sobą i relacjami w rodzinie? Co ten nadzwyczajny wywód wnosi mądrego do sytuacji autorki???? Podstawową wiedzę.
  21. To jest przeciwdziałanie skutkom. Pozostaje jeszcze rozpoznać i wyeliminować przyczyny, które doprowadziły do opisanej sytuacji. Obawiam się, że to znacznie trudniejsze zadanie.
  22. NN4V

    z czego cisniesz beke na forum

    Z bytów deprecjonujących wszystko wykraczające poza ich wąziutki światopogląd.
×