Skocz do zawartości
Nerwica.com

NN4V

Użytkownik
  • Postów

    5 088
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NN4V

  1. http://racjonalista.tv/tak-zwana-islamofobia-to-nie-jest-to-samo-co-antysemityzm-w-1939-roku/
  2. ....Jeśli córka dzwoni codziennie do zdrowej matki, to znaczy, że nie może się od niej oderwać. Dlaczego? Jeśli matka wybrała jako partnera kogoś chorego (np. alkoholika) i wpisuje się w rolę ofiary, to również wpisuje się w przemoc. W takich sytuacjach dziecko dostaje rolę wybawcy.... [Dr Jolanta Berezowska, psychiatra, terapeutka rodzin, superwizor Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. ] Żródło: http://www.polityka.pl/jamyoni/1524795,1,uwiazani.read Jak widać moje oceny ignoranta są zbieżne ze stanowiskiem osób kompetentnych. Co oczywiście nie oznacza, że każdy taki przypadek jest patologią, ale ten opisany przeze mnie najprawdopodobniej nią jest. Mój stosunek emocjonalny do opisanej osoby i sytuacji zmienił się na całkowicie objętny, ale ocena tej osoby i jej relacji pozostała nie zmieniona. Szkoda dziewczyny i tyle.
  3. ... i nie wchodź w nie swoje kompetencje. Od ustalania co należy lub nie jest Artemizja.
  4. Z powodu bo Tobie się nie podoba? Daruj sobie pouczanie.
  5. NN4V

    Być lubianym

    A skąd informacja, czy lubią? Głupawo przepytywać o to wspólpracowników, a jesli nawet, to odpowiedź nie musi być prawdą.
  6. W kontekście ponownego powołania komisji “ekspertów” od smoleństkiej teorii brzozowej nurtuje mnie pytanie: czy oni naprawdę są tak durni, czy to po prostu polityczna manipulacja w jakimś określonym celu? W tak bezdenny poziom głupoty tak wielu uwierzyć niełatwo, więc pozostaje pytanie: jaką korzyść Najwyższy Pożądek z tej manipulacji uzyskać chce?
  7. Dobry przykład katolika daje obecny prezydent. W gębie patetyczne teksty o "zasadach" i "wartościach", a w rzeczywistości zdrajca i sprzedawczyk łamiący konstytucję, do której ochrony został powołany. Z przykładu prezydenta , jak również z Twoich przykładów wynika, że katolik to zakłamany i sprzedajny hipokryta.
  8. Tak wielu próbowało, w końcu jednemu sie udało.
  9. Ano. Z tym, że jednak nie wyklucza ona "stanu chorobowego", bo dysfunkcja mechanizmów obronnych de facto jest dla organizmu szkodliwa. Pamietaj, że Twoim celem ewolucyjnym jest reprodukcja, nie obnażanie "prawdy". Jak z niczym - została Ci Prawda i Sprawiedliwość.
  10. Hehe... bezsprzecznie. Tak trzymaj.
  11. Bawi Cię obserwacja niepełnosprawnych umysłowo? Polecam mecze piłki nożnej...
  12. Meh... czytałem gdzieś, że depresja polega na dysfunkcji psychicznych mechanizmów obronnych. Dlatego widzi się stan rzeczywisty, obdarty z samoobronnego zakłamania. Tym niemniej można dobrze funkcjonować ze świadomością rzeczywistości, bo ani moje, ani Twoje cierpienie niczego nie zmieni. Mnie osobiście cieszą durnotki, jak mruczenie zadowolonego kota, czy uśmiech mojej dziewczyny. Tu i teraz.
  13. Według moich obserwacji istnieje taka zależność (chociaż nie zawsze jest to ukazane w bezpośredni sposób) W skrócie to wszystkie dobra materialne wiążą się z niszczeniem innych organizmów żywych. Jesteś tak enigmatyczna, że nie potrafię odtworzyć Twojego toku myślenia, choc nie wykluczam istnienia punktu widzenia, z ktorego może on okazać się prawdziwy. Bez znaczenia. Wiele ludzkich potrzeb jest irracjonalnych. Ich zaspokojenie jest dla jednostki korzystne niezależnie od formy zaspokojenia.
  14. Wypowiedź prawidłowo koreluje z avatarem.
  15. NN4V

    Tracę sens życia

    Szukanie pracy jest bardzo frustrującym zajęciem, ale 3 miesiące to nie jest bardzo długo.
  16. Z dupy teoryjki. Nikt nie zna myśli innych ludzi, a o byciu/nie byciu pedofilem decyduje metryka (często nieznana) obiektu zainteresowania. Natręctwa autorki wynikają prawdopodobnie z indoktrynacji religijnych w dzieciństwie. Zjawisko dość powszechne, ale informacja o nim pozostaje nieprawomyślna w katofaszystowskim społeczeństwie, które stosuje obronny mechanizm zaprzeczenia.
  17. Błędne przekonanie. Błędne przekonanie. W rzeczywistości one są neutralne, nie kompromitujące -> błędne przekonanie. Nieźle zryto ci beret.
  18. To też jest iluzja lub blędne przekonanie. Taka stała zależnośc nie istnieje. Co więcej, zdarza sie, że "szczęście" własne jest skorelowane z obcym.
  19. Można snuć rozmaite teorie, co do rzeczywistego źródła pobudzenia w opisanych sytuacjach. Osobiście stawiam na ewolucyjnie wdrukowaną każdemu samcowi niepewność ojcostwa, skutkującą toksyczną zazdrością. Nie jest łatwo racjonalnie przeciwdziałać niskopoziomowym imperatywom wypływającym z nieswiadomości, ale też nie jest to niemożliwe. Jesteś w nienajgorszej sytuacji, bo uświadamiasz sobie problem. Pozostaje tylko praca nad sobą.
  20. To sie od nich odetnij. Najprawdopodobniej wszyscy mają.
  21. Nie. Wymaga samoświadomości, wiedzy i racjonalnego ich wykorzystania. Choć z drugiej strony może wymagać stworzenia sobie warunków izolacji od "durnych społecznych narzuceń", a to może już wymagać pewnej odwagi.
  22. Na rozwój sytuacji. Własnej (wewnętrznej) i obcej (zewnętrznej). Kto wie jaka konfiguracja nastąpi, a racjonalnie Ty jestes w korzystniejszej.
  23. Na nic nie licz. Zajmij sobie czas i poczekaj. Nic więcej.
×