Skocz do zawartości
Nerwica.com

veronique

Użytkownik
  • Postów

    350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez veronique

  1. Wiecie co, możecie mnie włączyć do tego klubu, bo nic z tego o czym mówicie nie jest mi obce. Dla mnie wszystko, co miałoby być robione z przymusu, nie ma sensu. Mam totalną obsesję na punkcie słowa "musieć", nienawidzę go i wiem, że nic nie muszę. Nawet żyć nie muszę, no bo, szczerze, po co? Ono nigdy nie będzie tak łatwe jak poddanie się. Ale miałam kilka bardzo krótkich momentów w życiu, które były warte tego cierpienia. Nie wiem co komu zrobiłam, że się rozchorowałam, że akurat mnie dotknęły takie a nie inne problemy, ale jakie to ma znaczenie...jest jak jest i są dwie opcje: można starać się sobie z tym radzić, a można to olać i odpuścić. Przechodziłam przez etap niewstawania z łóżka, spania po 16-18h/dobę, przez etap nienawiści do samej siebie za to wszystko, złości na świat i ludzi, no i chyba doszłam do etapu, w którym jestem gotowa by się leczyć, by walczyć, choć siły na to nie mam, chcę to zrobić, chociaż spróbować. Flipthescript, uważam, że powinieneś pójść do jeszcze jednego lekarza, albo kilku, aż znajdziesz takiego, który będzie Ci odpowiadał. Rzadko się zdarza, że za pierwszym razem trafi się na człowieka, któremu można zaufać i przyznać się do wszystkiego, bo jeśli kłamie się przed psychiatrą, to wizyta sama w sobie nie ma sensu już na początku. Druga kwestia to leki, na każdego działają inaczej, nie można generalizować. I z nimi często też tak jest, że trzeba przebrnąć przez kilka by trafić na te właściwe. Ale chyba warto, jeśli ma to pomóc...pytanie tylko, czy naprawdę samemu sobie chce się pomóc?
  2. obecności kogoś kto już nie żyje
  3. dramat huśtawka, zjeżdżalnia czy piaskownica?
  4. rolki łyżwy, narty czy snowboard?
  5. Niespecjalnie się znam na randkowaniu, ale to chyba straszny banał. Myślę, że wiele dziewczyn (ja na przykład) uciekłoby z krzykiem na propozycję romantycznego filmu i kolacji. No chyba, że sam lubisz takie filmy i znajdziesz taką, co to podziela. Raczej skłaniałabym się ku propozycjom refren.
  6. spędzenie połowy dnia z moimi kochanymi dziewczynkami! spacer i pogaduchy z jedenastolatką, gra w piłkę z siedmiolatką i noszenie na rękach czteromiesięcznego szkraba. One zawsze wpływają pozytywnie na mój nastrój.
  7. Co za dziwny dzień! Pierwszy od nie pamiętam kiedy, cały spędzony w domu z rodzicami, który był ok. Był bardziej niż okej! Sama nie wiem jak mam się zachowywać i jak czuć w takim "normalnym" domu. Normalnym, czyli spokojnym, radosnym, wyluzowanym, pełnym czułości...nie umiem się odnaleźć, jestem w takim szoku... Ciekawe czy jutro wszystko wróci do normy...?
  8. To, że tato dał mi swój stary samochód!
  9. veronique

    18 pytań

    1. Ulubiony kolor: biały 2. Ulubione zwierzę: brak 3. Ulubiona pora roku: jesień 4. Ulubiony gatunek muzyczny: wszystko w zależności od nastroju 5. Ulubiony muzyk/zespół: brak, w chwili obecnej OneRepublic 6. Ulubiony gatunek filmowy: dramat 7. Ulubiony pisarz: zbyt wielu 8. Ulubiona potrawa: łosoś 9. Ulubiony napój: sok pomarańczowy 10. Ulubiony sport: kolarstwo, piłka nożna i ręczna 11. Rasa psa: owczarek niemiecki 12. Tytuł filmu: Milczenie owiec 13. Książka: Opowieść o dwóch miastach 14. Najlepszy i najgorszy przedmiot w szkole: matematyka i historia 15. Ulubiony dzień tygodnia: sobota 16. Ulubiona pora dnia: popołudnie 17. Gra komputerowa: brak 18. Ulubiony batonik: Milky Way
  10. Moi przyjaciele! Zasłabłam dzisiaj w pracy i szef zwolnił mnie wcześniej, a oni przyjechali po mnie i zawieźli do domu, mieli ze sobą kolację dla mnie i posiedzieli ze mną do teraz. Naprawdę mam szczęście, że ich mam, czasami tego nie doceniam.
  11. trzy plasterki żółtego sera i dwa kubki kawy
  12. karate Los Angeles, San Francisco czy Nowy Jork?
  13. fortepian który Don Corleone: Vito, Michael czy Vincent?
  14. zawalić egzamin, tak bardzo się starałam
  15. Na miłości nie znam się kompletnie, zakochana byłam raz i na dodatek dzisiaj nie jestem już taka pewna, ze to było zakochanie. Ale też lubię czasami udawać, że to mogłoby być prawdą, że jakbym nie była sama, miałabym więcej siły by walczyć, by się starać, bo miałabym dla kogo, że łatwiej byłoby mi się z tego wszystkiego wygrzebać. Ale myślę też, że to wszystko bajki, nie wierzę, że miłość jest lekarstwem, chociaż byłoby fajnie gdyby była.
  16. 164 czy wypełniam teraz kwestionariusz matrymonialny?
  17. zdecydowanie tak jakie rozgrywki sportowe najbardziej lubisz oglądać w telewizji?
  18. zdecydowanie za duży /kompleks/ obserwujesz czasem niebo i gwiazdy?
  19. w zależności jak bardzo jestem nerwowa, ale staram się co najczęściej jadasz na śniadanie?
  20. veronique

    X czy Y?

    sushi z bliska czy z z dala od przyrody?
  21. prozę potrafisz czytać w każdych warunkach?
  22. veronique

    X czy Y?

    w zależności od nastroju duża kuchnia czy duża łazienka?
  23. veronique

    X czy Y?

    kino balet czy opera?
×