Skocz do zawartości
Nerwica.com

antylopa

Użytkownik
  • Postów

    3 501
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antylopa

  1. warrior11, próbuje tak nie myśleć ale czasami mam ochotę z tym wszystkim skonczyc
  2. Czasami jest taki dzień jak dzisiaj , że przeszłość mnie męczy. I zastanawiam się co ja tutaj robie. Idąc do sklepu zastanawiam się czy ludzie widzą to że jestem brudną przez "niego"
  3. Chodzę na NFZ. Raz w tygodniu 45 minut
  4. Witam :) W jaki sposób można walczyć z bólem somatycznym?
  5. "Mama" z wielkiej litery? Duża litera oznacza szacunek dla Mamy
  6. Znalazłam pracę w swoim zawodzie po roku
  7. NN4V, Ale ja nie wiem jak to rozwinąć bo nie rozumiem T
  8. Eteryczna, ja tego nie rozumiem. Jak gwałciciel może nie być mi obojętny??? Wiadomo że jest
  9. Padłam i leże. Moja T powiedziała mi, że ktos kto mnie zgwałcił musi byc dla mnie bardzo ważny, że do tej pory psuje mi życie i tak bardzo nie potrafie tego zmienić a może nie chce. Nie rozumiem....
  10. Malarz cieni, na wybrzeżu Korzeniowskiego jest szpital i przychodnia
  11. Ja we Wrocławiu czekałam miesiąc na terapie
  12. Powoli wysiadam w tym temacie. A na terapii nie potrafię go poruszyc
  13. Eteryczna, seks??? mogłabym zapytać a co to? wywołuje panikę, stres. Wiec lepiej go unikać
  14. Niby chodzę na terapię i chce sobie z tym poradzić ale nie mogę. Coś mnie blokuje. I to co chce powiedzieć o gwalcie i o jego konsekwencjach teraz w życiu zostało zamrozone
  15. Nie cierpię sukienek, spódnic i różnych innych rzeczy które odkrywają nogi. Lubię strój sportowy i oczywiście bardziej pod męskim pomijając ze jestem kobietą
  16. Artemizja, niby poddawalas się ale walczysz dalej. Więc coś jeszcze chcesz zrobic w tym życiu. Tak mam z kim pogadać ale chyba lepiej się czuje jak zostawiam to dla siebie. Nikogo nie mecze po raz setny opowiadać co czuje.
  17. varelse, Wiesz, każdy inaczej odbiera samookaleczenia. Ja muszę poczuć bol. Tego nie da się zrozumieć.
  18. varelse, motywacja tutaj nie jest potrzebna. To przychodzi nagle. Znikad. Czujesz ból, wstyd, próbujesz oczywiście to ogarnąć ale pęka coś w środku i mówisz dość. I po chwili widzisz krew i czujesz ogromną ulgę i spokoj
  19. Artemizja, ja Cię podziwiam czytając Twoje wpisy... Dodają wiary we własne siły. Czasami tak bywa, że przyjdzie chwila, dzień wspomnień, w którym przypomnisz sobie przeszłość. Ale pokonalas tak dużo, że aż szok. Żyjesz, pracujesz, masz znajomych a to oznacza że nigdy się nie poddalas i pewnie nie poddasze. Ja ostatnio widziałam człowieka z przeszłości. Oczywiście co się pojawiło- lek, strach, bezradność. Jak ja tego nie trawię. Przyjechałam do domu i chciałam odpocząć a tu nagle widok "jego" zmienił moje nastawienie do urlopu.
  20. Artemizja, nie wiem co mam, nie wiem co chce miec. Terapia mnie męczy....Nie rozumiem jej a chce... Nie wiem czy ma to jakikolwiek sens dalej sie tak męczyć
  21. Artemizja, nic zupełnie nic. Jest wszystko dobrze, żyje, ciesze się życiem i mam ochotę na widok ran. Tylko tyle
  22. Chcę znowu poczuć ten ból, który łagodzi resztę....
  23. Ja chodzę 6 miesiąc. Wcześniej chodziłam 10 miesięcy ale przeprowadzalam się do innego miasta i skonczylam
×