-
Postów
3 501 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez antylopa
-
Ja to powiem Ci, że te leki są dla mnie okropne. Nie chciałabym już do nich wogóle wracać. Na śzczęscie troche sie uspokoiło i powoli wracam do żywych. Mam nadzieje tylko, że nie wróci z podwójna siła i nie opanuje już wtedy tego sama
-
Żeby to wszystko było takie proste i łatwe do zrobenia.... A co znaczy(jeżeli moge zapytać) że masz cały czas bodźce?
-
Czyli jak dobrze rozumiem uczeszczasz na terpaie poznawczo behawioralną i w tej terapii masz terapie ptsd? Bo ja bym poszłana taka terapie gdybym miała pewność, że bedzie trwała maksymalnie 12 spotkań i tyle.
-
Kiedyś czytałam o przedłużone ekspozycji ale jakoś ciężko mi zrozumieć na czym to polega. Możesz coś o tym napisać?
-
Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Chodziłam 2 razy na terapie ale w jedną musialam przerwać ze względu na przeprowadzkę a druga zakończyła się z dnia na dzień bo T stwierdziła, że jak nie mam już tematów to możemy skończyć. Temat gwałtu raz został poruszony ale jakoś i tak po terapii żyło mi sie troche lepiej ale niestety mam powrót i sobie nie radze
-
chodzisz na terapie?
-
I myślisz, że kiedyś ta przepaść zniknie? Wiem ,że nie jestem z tym sama. Jest dużo osób które tak samo jak ja cierpią. Tylko pytanie do tych osób, które sobie z tym poradziły? W jaki sposób sobie poradziły?
-
I nie masz ochoty odpuścić? Nie nudzi Cie to?
-
Ale minęło juz tyle lat. Niektórzy już żyją nomalnie, zakładaja rodziny a ja dalej na rozdrożu tego co bym chciała a tego co czuję. Juz naprawde mi sie to znudziło. Ciągły strach, że jak zaczne sie z kimś spotykać i znowu mnie to spotka. To juz jest nudne. Moja głowa nie pozwala mi żyć, ogranicza mnie. Po co się męczyć- to pytanie zadaje sobie codziennie i dalej nie znam odpowiedzi
-
Nie chce brać leków. Nie chciałabym do nich wracać. Tak naprawdę, wolałabym pociąć sie niż wziąć leki. Ktoś pomysli, że głupia jestem ale te leki są dla mnie okropne do przejścia przez pierwsze tygodnie. Jedynie co mi pomaga to praca, dużo pracy
-
Cholernie sie wstydzę takich reakcji. Mam wrażenie, że ludzie patrzą na mnie jak na panikare. Nie moge sobie z tym poradzic. W środku cała krzycze, serce szaleje. Myślałam, że po 15 latach to jakoś samo minie, zostawią mnie wspomnienia w świętym spokoju. We wtorek kolejna wizyta i badanie. I czuje, że te kilka dni bedą na totalnym rozjeździe emocjonalnym.
-
Ja tylko podczytywałam. Raz chyba sie udzieliłam i wiecej nie dałam rady. Dwa tygodnie temu dowiedziałam sie, że bede miała zabieg ginekologiczny. Muszę go mieć. Ja przecież odważna, twarda, niczego nie bojąca się podczas badania ginekologicznego wysiadłam. Atak paniki i Pani Doktór, która nie wiedziała co ze mną zrobić. I znowu ból przeszywający tak jak kiedyś, nie umiałam powiedzieć, że mnie boli tylko leżałam jak kłoda i błagałam w myslach, żeby juz sie skończyło. I wszystko wróciło. Kilka dni temu konsultacja do zabiegu. Szpital- Męzczyzna ginekolog i 7 studentów. Koszmar goni koszmar. I czuje, że nie dam rady, myśli szaleją.
-
Dostałam servenon i pregabaline. Każdy dzień to udręka. Czuje ciągły ból wewnętrzny, nie umiem sie go pozbyć. On odbiera mi resztę sił. Czasami mam wrażenie, że już nie dam rady, że to jest ten dzień i musze to zrobić.
-
Lilith No właśnie to jest dobre pytanie, bo ja nie wiem co zrobić. I chyba nawet nie mam sił już szukać odpowiedzi. Zmęczona jestem tym bardzo
-
A co warto? Warto cierpieć i czekać aż minie samo złe samopoczucie? Gubie się, nie radze sobie z własnymi emocjami...przerosło mnie. Chciałabym zniknąć
-
Dobrze, że jest forum przynajmniej mam możliwość wyrzucić wszystko co siedzi w głowie. Powrót do przeszłości, kilka innych spraw osłabiło mnie i znowu mam ochotę na poczucie czegoś więcej-ból byłby idealny. Ale nie mogę bo przecież jestem dorosła, bo rany będą widoczne i jak ja je schowam. A dałoby to tyle spokoju, nawet leki tyle spokoju nie dają
-
Próba gwałtu a wizyta u kobiecego lekarza.
antylopa odpowiedział(a) na Anetixi temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Czeka mnie kolejna wizyta. Gorzej bo tej Pani u której byłam już nie ma....tzn jest na macierzyńskim.... Na sama myśl już mi serce szybko bije. Czy tak już zawsze będzie? -
Agnieszka_Kk, chyba bardziej sobie daje spokój od terapii, ciągłego rozmyślania o przeszłości. Wiem jedno źle trafiłam. Męczyłam się dwa lata. Lilith, może to co powiem będzie wredne. Ale nie była warta niczego moja terapia. Może nie widzę że coś zmieniłam, że w czymś mi pomogła. Może zobaczę to po kilku latach. Nie wiem. Ale cieszę się że już ja skończyłam.
-
Nareszcie zakończyłam swoją dziwna terapię. Dziwne ale w końcu czuję się wolna. Męczyła mnie terapia
-
Lilith, ok. Może być. Bardzo możliwe że mogę się trochę spóźnić bo pewnie będę w pracy chyba że uda mi się przesunąć zajęcie na wcześniej.
-
To kiedy się spotykamy?
-
Ile zarabia psychoterapeuta w prywatnym gabinecie
antylopa odpowiedział(a) na muminek252 temat w Psychoterapia
Psycholodzy nie mają swojej ustawy czyli zarabiają mało jeżeli pracują w szpitalach i innych państwowych miejscach. Chyba że popołudniu dorabiaja prywatnie to już lepiej -
Pracuje z osobami które mają parkinsony i alzheimery i czasami się zastanawiam jak na nich zadzialalby ten specyfik. Może byłoby lepiej, może rodziny miałyby trochę spokoju bo Alzheimerowiec potrafi dac w tyłek.
-
Od rozpoczęcia terapii minęło 1.5 roku a ja dopiero teraz zaczynam mówić o gwalcie. Nie wiedziałam że po tylu latach mam jeszcze tyle emocji dotyczących gwałtu.
-
Wiadomośc o jutrzejszym dniu wolnym Będę mogła spokojnie naprawić samochód