
Evia
Użytkownik-
Postów
2 040 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Evia
-
Bardzo często to słyszę i dziwi mnie, że wszyscy są święcie przekonani, że na wsi wieje nudą. Według mnie wieś ma dużo większe możliwości od miasta. Można chodzić do lasu lub wodę, łowić ryby, pielęgnować własny ogród, posiadać zwierzęta, rozpalać ogniska czy grille, mieć prywatny basen czy boisko sportowe, jeździć quadami itd, itp Co nam miasto oferuje? Puby, kino, teatr itd, tylko, że teraz prawie każdy posiada samochód i nikt nie powinien mieć większego problemu z dojazdem do takich miejsc. Czasem przemieszczenie się z jednego końca miasta na drugi trwa tyle samo co dojazd z jakiejś wsi. Zresztą mało kto codziennie chodzi do pubów czy kina. Ludzie mieszkający w miastach na co dzień kiszą się w małych mieszkankach i jedynie w weekendy (lub rzadziej) wychodzą na miasto. Co do prywatności to również uważam, że na wsi również można być anonimowym. Wielu osobom wieś kojarzy się z typowo rolniczym miejscem ale teraz ludzie budują domy w dużych odstępach od siebie, na skrajach lasu itd, do tego można odgrodzić posesję i nikt nie będzie miał wglądu do naszego życia, w przeciwieństwie do bloków gdzie każde prychnięcie może być usłyszane za ścianą No i do tego przestrzeń... Aktualnie mieszkam w bloku, w którym na moje nieszczęście się duszę Moim marzeniem jest wyprowadzka i zamieszkanie gdzieś na skraju lasu
-
tu nie chodzi o to co inni o nas myślą ale o cele jakie można dzięki temu uzyskać
-
Jeśli chodzi o mnie to wszystko jest (było?) dużo bardziej złożone. Z jednej strony lubię/lubiłam siebie z drugiej nienawidziłam. Co ciekawe to chyba nigdy nie miałam jakichś specjalnych kompleksów na punkcie własnego charakteru, chociaż tak naprawdę to na nim powinnam się skupić, ponieważ mój charakterek faktycznie bywa paskudny i o dziwo jakoś mi to nie przeszkadza Już dawno zauważyłam, że ludzie skupiają się głównie na wyglądzie i to on jest kluczowy w wielu sprawach, zły charakter jest wybielany przy dobrym wizerunku wizualnym, a dobry charakter nie jest aż tak doceniany u osoby brzydkiej. Również zawsze podobałam się facetom, ale nie patrzyli na mnie moimi oczami, zawsze mieli je zamydlone
-
joaszy, Twój partner wie o Twoich skłonnościach? Jeśli tak to jak na to zareagował?
-
w takim razie jeszcze trochę i wyzdrowieję w końcu jestem na coraz lepszej drodze
-
Pieprz, nikt nie mówi, że jesteś jedną osobą Taki wniosek pojawił się już u mnie dawno
-
nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć...
-
Czyli w pewnym sensie teoria potwierdzona
-
Nie wiem ile masz lat ale zauważam, że chyba z perspektywy czasu staje się tak, że zaczynamy siebie coraz bardziej akceptować
-
dopiero teraz zauważyłam co napisałam Miało być zapytanie "kto jest ofiarą" w takiej relacji a wyszedł kot Niezła dewiacja wyszła, nie ma co
-
akurat jeśli chodzi o ten konkretny przykład to kompleksy na tym punkcie są raczej zdrowe, bo tu już nie chodzi nawet o wygląd ale również o stan naszego zdrowia i charakteru a tak nie jest?
-
śmiem rzec, że jest się gorszą osobą od samego siebie po schudnięciu Przyczyny kompleksów często bywają racjonalne Czasem gorzej z konsekwencjami lub z czymś na co nie mamy wpływu. Np kompleks na punkcie własnego wzrostu
-
Bardzo proszę o pomoc. Mam ochotę się zabić, kiedy ją widzę.
Evia odpowiedział(a) na Nieszczęśliwa12 temat w Witam
Racja, jednak jeśli się wie, że takie zachowanie jest bolesne dla drugiej osoby, to można zachować chociaż krztynę przyzwoitości i starać się dyskretnie spoglądać na inne osoby. Ewentualnie rekompensować swojej wybrance takie zachowanie komplementami itd. Myślę, że faktycznie powinnaś go olać. Masz dopiero 17 lat i tak naprawdę jesteś na początkowej drodze badania terenu, dzięki temu doświadczeniu będziesz przynajmniej wiedziała z jakimi osobami nie wchodzić w głębsze relacje Szczerze mówiąc, to myślę, że w tym wieku lepiej jest odpuścić sobie związki, na które będziesz miała jeszcze kupę czasu. Nie zgadzam się z tym, że chłopcy w ty wieku nie komplementują dziewczyn. Podejrzewam, że chłopak autorki gdyby miał możliwość to rzekłby parę miłych słów cycatej koleżance. Myślę, że to jest po prostu taki głupi wiek, z czasem pewnie chłopak nabierze rozumu ale może to trochę potrwać. Aha, i radziłabym trochę przystopować z epitetem typu wredna itd tylko dlatego, że ma większy biust od Ciebie -
Nie zgodzę się. Jeśli ma się np nadwagę to jest chyba racjonalne, że ma się na tym punkcie kompleksy i chce się schudnąć. Nieracjonalnym zachowaniem byłoby np twierdzenie, że pomimo widocznej nadwagi jest się nadal ok.
-
Kompleksy mogą mieć swoje zalety, dzięki nim człowiek dąży do perfekcji przez co może więcej osiągnąć Nie koniecznie wymyśla, czasem po prostu myśli racjonalnie
-
Podobnie jak redukcja. Dlatego najlepszy jest ruch jednostajny ewentualnie jednostajnie przyspieszony lub jednostajnie zwalniający
-
Arhol, dokładnie
-
Psychiatryk - opowiadanie o życiu w szpitalu psychiatryczzny
Evia odpowiedział(a) na wieslawpas temat w Literatura
Chyba psychiatryk jest miejscem dla mnie... Przynajmniej bym się nie nudziła -
Bardzo proszę o pomoc. Mam ochotę się zabić, kiedy ją widzę.
Evia odpowiedział(a) na Nieszczęśliwa12 temat w Witam
nie wiem jak mam podejść do tego "problemu" wiem tylko, że ja w tym wieku na szczęście nie miałam takich strapień Twoim "problemem" nie jest Twoja koleżanka ale raczej coś głębszego co siedzi w Tobie -
obydwa przypadki się zdarzają, jednak to co Ty napisałaś niestety chyba się zdarza jednak częściej...
-
Zazwyczaj pamiętam o dniu matki, wczoraj jednak było inaczej i przypomniałam sobie o tym dopiero po pracy, dlatego też na szybkiego kupiłam jej czekoladki i świeczki zapachowe w biedronce Jakby nie było to i tak pewnie najważniejsze dla niej było to, że do niej zajechałam i spędziłyśmy wspólnie trochę czasu
-
Co jest większego od przyjaźni? "Coś większego" to, używając analogii samochodu, podkręcanie prędkości. Przyjaźń to ta prędkość np. bezpieczna, gdy dorzucimy do tego pożądanie, potęgujemy swoje uczucia. podkręcanie prędkości może doprowadzić do katastrofy
-
[videoyoutube=ivgCD31iKyg][/videoyoutube]