Skocz do zawartości
Nerwica.com

Evia

Użytkownik
  • Postów

    2 040
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Evia

  1. Evia

    Uzależniony od seksu

    Seksoholicy często traktują seks i partnerów przedmiotowo, liczy się ilość a nie jakość, często też nie czerpią z niego pełni satysfakcji. Mnie taki byle jaki seks by nie interesował, dlatego spotkanie seksoholika na swojej drodze w żaden sposób nie uczyniłoby naszego życia lepszym
  2. Evia

    ot

    Skoro twierdzisz, że Twoja obecna psychiatra nie jest w stanie Ci pomóc, to może spróbuj gdzie indziej, może zmiana specjalisty wyjdzie Ci na korzyść. Czy jesteś pewny, że chcesz jakiegokolwiek związku, czy może raczej chciałbyś do niego dążyć, bo tak wypada (mam tu na myśli reakcję otoczenia)? Jakby nie było to najpierw i tak najlepiej by byłoby rozwiązać problemy z samym sobą
  3. Evia

    ot

    A nigdy nie pomyślałeś, że może Twoje upodobania dotyczące pornografii, mogą bardziej się wiązać z Twoim zaburzeniem osobowości, niż z uzależnieniem od masturbacji?
  4. Evia

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=msMj-tkAayk][/videoyoutube]
  5. Staram się pisać poprawnie, jednak obawiam się, że nie koniecznie mi to zawsze wychodzi Podejrzewam, że moja składnia i interpunkcja nie jest za bardzo poprawna
  6. Evia

    Uzależniony od seksu

    Wiadomo, są osoby o różnych temperamentach, więc może być ktoś bardziej lub mniej "oziębły" mimo to uważam, że nawet temperamentna kobieta przy kiepskim facecie może stać się oziębła, czy też kobieta, która z pozoru wydawała się oziębła przy odpowiednim partnerze może się rozbudzić. Co do lat wprawy, to sama nie wiem. Może i faktycznie coś w tym jest ale jakby nie było to też zajmuje trochę czasu, nawet te 30 minut dziennie na podryw, w ciągu tak krótkiego dnia gdzie 8h spędza się w pracy (plus zazwyczaj jakiś dojazd) to dużo czasu, do tego dochodzi dogadanie miejsca spotkania do którego również trzeba dojechać i też marnuje się na to czas, no i jeszcze dochodzi sam akt, który też nie trwa 5 minut... A może i trwa
  7. Nie mówię, że matki są idealne, wiele z nich w ogóle nie powinno mieć dzieci (w szczególności niektóre walnięte mamuśki młodszego pokolenia) jednak są też mniej toksyczne przypadki, które również jak każdy człowiek popełnia błędy, szkoda tylko, że niektóre dzieci nie potrafią zrozumieć niektórych spraw i obwiniają bogu ducha winne matki, zamiast się skupić na swoim kacie (czyli bardzo często ojcu) Jakby nie było matka bardzo często ma pod górkę
  8. Evia

    Uzależniony od seksu

    Jak to było? Nie ma oziębłych kobiet, są tylko kiepscy faceci A tak poza tym, to zastanawia mnie jedno. Skąd autor tematu ma tyle czasu żeby każdego dnia mieć inną kochankę?
  9. Radzę kobietom pragnącym dzieci, zapoznać się z tematem. Będziecie wiedziały co was czeka Nawet jeśli nie zrobicie nic złego, to jest duże prawdopodobieństwo, że zostaniecie obarczone przez całe zło tego świata... A może i racja, w końcu nikt na ten świat się sam nie pchał
  10. Poprawiłeś mi humor Twoja perwersja zalicza się raczej do dziwnych (specem jednak nie jestem) ale nie uważam aby było to chore, ponieważ nie jest to w żaden sposób szkodliwe. Co prawda trochę mnie to śmieszy, ale poza tym myślę, że taki odchył nie jest wcale aż taki straszny Na pewno są kobiety, które byłyby w stanie to zaakceptować, ale znaleźć drugą taką raczej byłoby trudno, ponieważ Twoja fantazja jest raczej niekonwencjonalna
  11. Nie uważasz, że najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana pracy?
  12. To że człowiek jest istotą samotną to jest raczej naturalne. Rozstajemy się z rodziną, partnerami, przyjaciółmi, ich miejsce zajmują kolejne osoby, nowa rodzina, nowi partnerzy, nowi przyjaciele. Jeśli nie odejdą przez zwykłe koleje losu, których przyczyną jest dorastanie, to i tak w końcu ktoś prędzej czy później umrze. Mimo to nasze życie jeszcze trochę potrwa na tej ziemi. Czy warto z takich powodów jeszcze bardziej je sobie utrudniać, czy może lepiej starać się je umilić choć na ulotną chwilę? Tak naprawdę to chyba nie ma rzeczy na tym świecie, której sensu nie można byłoby podważyć... Już kolejny raz spotykam się z osobą, która zderzyła się z rzeczywistością, z którą ciężko jej się pogodzić, i nie wiem z czego to wynika...
  13. Właśnie się doczytałam, że taki test może być przeprowadzony na rozmowie kwalifikacyjnej... Z takim wynikiem pewnie nie dostałabym żadnej pracy
  14. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wynik był podany w stenach jednak gdzieś to zapodziałam i nie chce mi się szukać, jednak w razie potrzeby mogę to znaleźć. Jeśli chodzi o steny to wyglądało to mniej więcej tak kłamstwo 1 sten neurotyzm 3 steny ekstrawertyzm chyba około 7 lub 8 psychotyzm podobnie jak ekstrawersja 7 lub 8 Uważam, że to wszystko nie pasuje do siebie, bo np ekstrawertycy mają raczej tendencje do kłamania aby "wkupić się w łaski innych" co gryzie się z moją niską skalą kłamstwa, podobnie z tym psychotyzmem, który świadczy o małym zsocjalizowaniu (zresztą podobnie jak kłamstwo) Gdybym miała niski ekstrawertyzm to może miałoby ręce i nogi, jednak w tym wypadku jest to dziwne, i raczej ma uzasadnienie, bo kroi się tu osoba, która jest wesoła i towarzyska, i zarówno asocjalna i zimna, żeby chociaż do tego neurotyzm był wysoki, który by świadczył o niezrównoważeniu, jednak jest zgoła inaczej Pojedynczo znam znaczenie tych pojęć, jednak nie wiem jak mam na to spojrzeć w całości. Nigdzie nie spotkałam się z szerszą charakterystyką podobnych wyników do moich. Czytałam, że wysokim psychotyzmem wykazują się różnorakie kryminały i inni podobni degeneraci... Czy taki wynik może być niepokojący i świadczyć o jakichś dziwnych skłonnościach? Czy powinnam bardziej się sobie przyjrzeć, czy raczej potraktować ten wynik z przymrużeniem oka? Test był wykonywany jak miałam ok 16-17 lat, czy z biegiem czasu mógłby ulec zmianie, czy raczej są to stałe wartości ?
  15. Wolę nie wyznaczać sobie żadnych celów, bo wtedy prawdopodobieństwo, że to zrobię znacznie spadnie Myślę, że prędzej mogłabym zrobić coś pożytecznego mając świadomość, że wcale nie muszę tego robić
  16. Evia

    Czego pragniesz w tym momencie?

    czekolady właściwie to zadowoliłabym się czymkolwiek słodkim...
  17. Evia

    Stres, lęk, trauma?

    Żeby pomóc sobie z tym problemem należałoby najpierw usunąć jego ewentualne źródło, np choroby układu moczowego
  18. Temat jest bardzo długi, więc od razu przyznaję się, że go nie przeczytałam. Zastanawia mnie pewna rzecz. Kilka razy w życiu zdarzyło mi się okaleczyć, jednak nie było to raczej typowe okaleczenie jakie się zazwyczaj kreuje. U mnie samookaleczenie wynikało ze złości. Wpadałam w szał i wtedy się raniłam, zazwyczaj nie czułam bólu. Chciałam się chyba poprzez takie zachowanie uspokoić, wrócić do rzeczywistości... Sama nie wiem. Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce ze 2 lata temu, jednak myślę, że jest bardzo prawdopodobne, że takie sytuacje mogą się powtórzyć w przyszłości. Zachowuję się wtedy jak prawdziwa wariatka, mam wrażenie, że wariuję i rany są zadawane raczej w amoku... Te dwa lata temu, świadkiem tego zdarzenia był mój partner Chyba myślał, że w ten sposób chcę zrobić z siebie ofiarę Jednak nie takie było moje założenie, właściwie to nie było żadnego założenia. Wolałabym tego nie robić i nie zachowywać się w ten sposób. Czy coś takiego jak u mnie jest w ogóle spotykane? Czy jest to zachowanie bardzo "szalone'?
  19. Tak samo pomyślałam, poza tym taki film pewnie by mi się spodobał
  20. Evia

    Stres, lęk, trauma?

    Czy konsultowałeś swoje objawy z urologiem? Może najpierw dobrze by były wykluczyć problem natury fizycznej
  21. Jakiś czas temu znalazłam swój stary wynik takiego testu, próbowałam go analizować na swój sposób, jednak zauważyłam, że wynik jest raczej nietypowy (a może tak mi się zdaje?) Test został przeprowadzony wiele lat temu. Możliwe, że teraz by się różnił (a może i nie?) Wyglądało to mniej więcej tak Wysoka skala psychotyzmu i ekstrawertyzmu Niska skala neurotyzmu i bardzo niska skala kłamstwa. To wszystko jakby nie pasowało do siebie...
  22. Evia

    Co dziś na obiad?

    ryż z warzywami i kurczakiem
×