Skocz do zawartości
Nerwica.com

Evia

Użytkownik
  • Postów

    2 040
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Evia

  1. Myślę, że niektóre kobiety bardziej obwiniają kochanki swoich mężów z pewnego głupiego powodu. Z chorej miłości. Po pierwsze to nie chcą dopuścić do siebie tej myśli, że ich "kochanie" świadomie je zdradzał. Wolą trzymać się wersji, że to wredna konkurentka go wręcz zgwałciła Po drugie to nadal mają nadzieję, że on wybierze jednak je a nie kochankę, jakiekolwiek zarzuty i trucie powietrza w stosunku do niego jedynie mogłoby popsuć ich położenie.
  2. bonsai, jednak pocieszające jest chyba to, że gibony są w miarę monogamiczne w końcu gibonom bliżej do ludzi niż łabędziom
  3. Evia

    Pytanie do pań.

    Z tego co widzę to wiele osób chyba nadinterpretuje zapytanie podobnie z dziwnym poglądem dotyczącym samców alfa...
  4. bonsai, tutaj jest coś na ten temat https://pl.wikipedia.org/wiki/Monogamia_%28biologia%29
  5. No jak to tak? Jakiś ornitolog tak powiedział czy to tylko Twoje przypuszczenia? Od kiedy wiem, że Jezus mnie kocha, jestem przepełniony wiarą. Proszę mi jej nie odbierać! czytałam kiedyś o tym nawet w kilku miejscach były też chyba jakieś badania genetyczne, które wskazywały, że tatusiowie wychowujący swoje potomstwo nie są nimi z biologicznego punktu widzenia myślę, że jeśli poszperasz w internecie to znajdziesz coś na ten temat
  6. ja również to powiadam, i to bardzo często niestety
  7. bonsai, z tego co wiem to łabędzie wiążą się na całe życie, jednak nie oznacza to, że nie chędożą z innymi
  8. Nie mam żadnych planów i celi. Żyję z dnia na dzień. Marzeń również już dawno się wyrzekłam
  9. To na czym według Ciebie jest oparty ten "prawdziwy" związek?
  10. uważam, że zagadnienie zdrady nie jest aż tak prostolinijne i bywają również przypadki, że to właśnie myślenie głową doprowadza do zdrady
  11. uważam, że nawet gdyby się wypowiedziały tutaj osoby, które zdradzają/zdradziły to mało wniosłoby do tematu, ponieważ ile zdrad to tyle historii i odmiennych motywacji, poza tym stworzyłby się niezły offtop z naganką na takie osoby. Zgodzę się jednak co do skali zdrad. Podobnie jak niektórzy tutaj również uważam, że większość osób prędzej czy później zdradzi. Taka chyba ludzka natura... a może kultura? Aha, i jeszcze jedno, zgadzam się również co do niektórych "badań", muszę przyznać, że faktycznie nie ma co się za bardzo nimi sugerować, ponieważ bardzo często są one nierzetelne. Sama brałam udział w pewnych badaniach i wiem, że bardzo często niestety jest to pic na wodę (głównie mam na myśli ankiety, jednak i w innych pozornie wiarygodnych badaniach zdarzają się machlojki)
  12. Evia

    Jakie masz plany na jutro?

    Muzykoholiczka, tak podejrzewałam Kiedy masz te wesele?
  13. Evia

    Jakie masz plany na jutro?

    Muzykoholiczka, a dlaczego od jutra a nie od dziś?
  14. Evia

    Znaczenie wyglądu.

    Może dlatego bo nie jesteś sfrustrowanym szowinistą
  15. Evia

    Znaczenie wyglądu.

    Święte słowa. Lepiej bym tego nie ujęła.
  16. kiedyś pisałam już o tym w temacie, który konkretnie poruszał tę kwestię Powodów jest wiele Nie czuję się na tyle dojrzała aby mieć dzieci, jestem egoistką, boję się pogorszenia statusu materialnego, nie chciałabym rezygnować ze swojej pracy, obawiam się bólu przy porodzie i wszystkich innych niedogodności związanych z ciążą, w tym też nawet utrata sylwetki, ciąża zresztą mnie też w pewien sposób obrzydza... Poza tym nie sądzę, żeby z moich i mojego partnera genów wyszedł zdrowy na umyśle człowiek I kolejna kwestia jest taka, że uważam, że świat zmierza w złym kierunku, więc nawet jakbym miała mieć dziecko to nie chciałabym, żeby się chowało w takich warunkach. Poza tym uważam, że ludzie już nie powinni się więcej rozpleniać aaa i prawie zapomniałam o jeszcze jednym. Nie przepadam za dziećmi
  17. Evia

    Znaczenie wyglądu.

    jakby nie było to i tak cierpi bardziej ta osoba, którą zżera zazdrość
  18. pewnie dlatego, ze z żarcia na tescie wybrałam stek ja wybrałam sushi ale to w niczym nie pomogło
  19. ja pitolę, średniowiecze opis na szczęście nie brzmi tak najgorzej Ty dusza urodziła się w średniowieczu! Jesteś namiętny, gwałtowny i odważny. Boisz się tylko dżumy! Jesteś prawdziwym duchem walki z niezłomną żądzą zwycięstwa i sukcesu oraz niewiarygodnie nieustępliwy. Szanujesz władzę i jesteś głęboko duchowy.
  20. jestem w szoku właśnie pomogłaś mi odkryć moją "traumę" z dzieciństwa. Ta scena utrwaliła się w mojej pamięci bardzo wyraźnie. Miałam zaledwie kilka latek kiedy zobaczyłam to na ekranie i pamiętałam to do dziś. Nie kojarzyłam nic więcej oprócz tej konkretnej sceny z obrazka, z czasem zastanawiałam się nawet czy sobie tego nie wmówiłam, i że takiego filmu nigdy nie było, że mój mózg stworzył taką błędną projekcję... A jednak wcale to nie był wytwór mojej wyobraźni. Niewiarygodne. Nigdy się nie spodziewałam, że kiedyś zobaczę to ponownie. W takim razie wspomnę jeszcze o innych scenach ze starych filmów, które również wyryły mi się w pamięci. Duże prawdopodobieństwo, że w tym temacie ktoś to skojarzy. 1. Kobieta wychyla głowę przez okno, za nią stoi mężczyzna, który je opuszcza przez co okno ucina jej głowę, która turla się po ogródku. Chyba w tym filmie była ścieżka dźwiękowa grana na pianinie, którą nawet teraz byłabym w stanie odtworzyć (a raczej znikomy jej fragment) 2. Kobieta smaży coś na patelni (chyba jajecznicę) i słyszy nieustanne wydzieranie się kota. Wychodzi do ogrodu (jest noc) idzie w kierunku odgłosów kota, które dochodzą z krzaków. Kiedy je rozpościera widzi tam rozszarpanego na krzakach kota, który pomimo tego dalej się wydziera. 3. Egzorcyzmy jakiejś opętanej? kobiety, która była przetrzymywana w jakiejś szopie/chlewie. Tłum ciągał ją po ziemi itd Kobieta była cała sina/posiniaczona 4. Nie jestem pewna czy to było z filmu Mucha. Może ktoś to potwierdzi? Gigantyczna mucha siedziała na samochodzie i przebijała swoimi odnóżami karoserię Wychodzi na to, że to mit, że małe dzieci nic nie rozumieją/nie pamiętają wczesnego dzieciństwa. Co prawda jeśli chodzi o wymienione przeze mnie fragmenty, to byłam już nieco starsza, jednak i tak jestem zadziwiona, że scena z łańcuchami była "prawdziwa"
  21. właściwie dzieciaki też są wredne i mają na swoim koncie przewinienia gorsze lub lepsze, jednak wierzę w to, że dzieci bardzo często są odbiciem dorosłych, więc jakby nie było to winę również ponosi dorosły a nie dziecko, a nawet jeśli to dziecko ma jeszcze przed sobą długą drogę, dopiero poznaje co jest dobre a co złe, to czas zweryfikuje co się stanie dalej
  22. Evia

    Znaczenie wyglądu.

    SrebrnaSowa, jakby ktoś miał układać kostkę brukową to też nie powinien charakteryzować się "flegmą", więc akurat w tym przypadku to ruchy potwierdzają się tu i tu
×