kosmostrada

jetodik, ja tam się nie jaram mdłym przystojniakiem ( bardziej mnie kręcił np. McConaughey w "Detektywie". gdzie nie był nawet przystojny) i nie utożsamiam się z silikonowo-botoxowymi lalkami o idealnym charakterze. A co do reklam, dokładnie o to mi chodziło.

jetodik, bardzo słuszna uwaga!

Loopy spójrz na to z innej strony. Zobacz, ile wątków założyłes, większośc wie kto ty jesteś, słowem forumowy celebryta

Hisaishi, Witaj! Większośc z nas przeszła pomyślnie etap specjalisty i dzięki temu funkcjonuje i ma też swoje chwile radości z życia. Jeśli naprawdę chcesz zmiany nie broń się przed tym. Powodzenia!

Nie mam nic przeciwko używaniu nagości do artystycznego wyrażania siebie, zwłaszcza gdy ma formę gustowną, nie mam nic przeciwko pornografii dostępnej dla dorosłych, bo ma określony oczywisty cel. Ale mierzi mnie używanie gołej doopy w reklamach czy np. filmach, tylko dla epatowania wyżej wymienioną gołą doopą i wulgarnością, a jedynym celem jest granie na naszych zwierzęcych instynktach.

platek rozy, piaski z zasady zmywają się ciężko, mam jeden piaskowy z opi i zmywa się tak jak z wibo. Ale łatwo się malują i łatwo poprawic, jak coś odpryśnie, więc lubię je. Dobrze ci nagadała ta twoja pani psycholog...Płatek masz naprawdę wiele sukcesów, codziennie podejmujesz wyzwania, min. dzięki twojemu przykładowi ruszyła moja droga ku lepszemu. Byłaś jednym z pierwszych kamyczków lawiny. Makabra, takie zdrowe uzależnienie, bo przyjemności sobie trzeba sprawiac, o! Dopóki nie bierzesz pożyczki bankowej pod zastaw domu, w celu powiększenia kolekcji wszystko jest si.

cyklopka, U mnie chyba nie ma tej drogerii.. Ja pomaluję sobie wieczorkiem, będą piaskowe niebieskie.

Witajcie! Dziś dzień aktywny, więc udany. Rano wstałam w deprze jak zwykle, a tu jeszcze ciemno i buro (światło pierwszy raz musiałam zapalic). Rano z psem już włożyłam cały zestaw: rękawiczki, szal, czapkę. Ale potem słoneczko wyszło, a i mi się polepszyło. Byłam z rańca na targu i kupiłam ostatnie chyba już borowiki na wspaniały sos i podgrzybki do ususzenia. Serce mi się kraje, że nie wyszło nam grzybobranie i musiałam kupic. cyklopka, to ja z moimi lakierami mogę się schowac. W jakiej drogerii są tak odjazdowe lakiery? Ja dziś, wstyd się przyznac, nie pomalowałam pazurków, zabrakło czasu. I mam tylko kilka lakierów... No siedem... Czuję się zaniedbana.

cyklopka, no nie wiem, ja zwykle do mojego psa mówię bardzo dziwne rzeczy, różnymi głosami i nawet czasami w różnych językach , a ty mnie zmuszasz teraz do zastanawiania się, czy to nie jest dziwne. -- 06 paź 2014, 22:29 -- platek rozy, kochana życzę ci żeby jutrzejszy dzień był lepszy, a będzie na pewno, bo idziesz na terapię i zawsze ci to dobrze robiło. Tulam cię!

cyklopka, A może w tym kierunku powinnaś iśc, bo zdolności pedagogiczne to dar. Jestem ciekawa, jak ci pójdzie z młodą, napisz koniecznie.

mirunia, witaj kochana, lepiej dziś brzmisz, co mnie raduje, to pewnie ta wizyta u doktora natchnęła cię nadzieją. Trzymam kciuki za nowe leki! Pisz koniecznie jak się po nich czujesz. Pierwsze dni mogą byc trudne, ale przecież niekoniecznie, wiele osób przechodzi to bez skutków ubocznych. cyklopka, hej, hej! Ty kochana normalnie terapeutka jesteś, praca nad nieśmiałością, nad krnąbrnością i lenistwem.No no no... Moja siostrzenica jest w tym samym wieku i ma dokładnie ten sam problem, a w zasadzie nie ona tylko moja siostra. Jak dojdziesz do metody, jak pannę zachęcic do nauki, to napisz. Tylko u mojej jest jeszcze temat wrzeszczenia i rzucania się na ziemię z tekstem " nie umiem, nie chcę tego robic!" Trzaskanie drzwiami, rzucanie piórnikiem i takie tam.

Ja chętnie jutro idę do roboty, mogę was ze sobą wziąc

Makabra, słonko, ale chyba jednak musisz...

platek rozy, mam nadzieję że twoja doktor nie będzie miała obiekcji, bo co do witamin zdania są podzielone, ale mi je zapisał pan profesor, więc coś tam chyba wie. Receptę potrzebujesz na tą dawkę witaminy E, wit. D forte jest bez. Dzięki za pozdrowienia od jasaw, mam nadzieję, że rychło się lepiej poczuje i znów zacznie pisac. Piję rewelacyjną w smaku herbatę z kopru włoskiego przywiezioną mi przez przyjaciółkę z Anglii, specjalna na uspokajanie brzuszka. Nie smakuje mi fenkuł w kuchni, ale herbatka jest si.

Witajcie! Ale zimnica! Robię porządek w szufladzie skarpecianej, wyciągam rajstopy i kolanówy, stópki i cienizny idą na tył... Wygrzebałam kozaki, podczas pastowania okazało się, że muszę je zanieśc do szewca, bo starłam obcas. platek rozy, kochana, oczywiście że biorę garśc moich witaminek, ale wydaje mi się, że o efekcie można powiedziec dopiero po dłuższym czasie. Faktem jest, że zaczęłam się wysypiac, nie budzi mnie już o 6- tej nerw. Moja przyjaciółka sobie zażyczyła, coby jej do Anglii wysłac wit. D, bo tam szaro-buro, a w aptece ceny kosmiczne. Paczuszka poszła, dorzuciłam jej suszonych grzybów, bo tam nie może dostac, a na ich bazie czaruje dania różniste. Posprzątałam, poprałam i idę robic obiadek, dziś klops z sosem koperkowym. Jutro do pracy, cieszę się, bo już mi smętnie w domu.

Zebrec, bardzo bym chciała byc po długim, wyjazdowym weekendzie, eh... Dobranoc wszystkim! Kolorowych snów i dobrego poniedziałku!

wieslawpas, no rak...

variable, A marudź ile wlezie, ja się dziś już tu namarudziłam, chętnie innych poosłucham amelia83, ona chyba młodziutka była , nie? -- 05 paź 2014, 22:31 -- amelia83, już sobie sprawdziłam, szkoda, w kwiecie wieku, dzieciaczki zostawiła, taki ten los czasami okrutny...

Tyrr, . Masterchefa oglądałeś dziś, że cię tak wzięło? -- 05 paź 2014, 22:19 -- variable, Zależy co chcesz wbijac

cyklopka, brawo !!! Chciałabym jeszcze kiedyś w życiu dostac szóstkę... A z lekami to masz rację, u mnie też nie różowo ( min.też muszę ciągle sobie dawac zadania i wyznaczac wyzwania), ale wolę to od lekowego zamulenia, uboków i ciągłego lęku.

remic1, Z tego co wiem, bardzo dobre efekty w leczeniu nerwicy, a przede wszystkim w oswojeniu jej i zaakceptowaniu przynosi terapia poznawczo- behawioralna. Raczej na taką nie uczęszczasz, ponieważ jest to terapia krótkoterminowa. Z tego co piszesz wynika, że terapia na którą chodzisz bardziej jest na wygadanie się, zrozumienie siebie, ale niestety nie na leczenie. Nie wiem czy nie lepiej i taniej znaleźc przyjaciela Moja przyjaciółka chodziła 6 lat, nie dało to nic, a wręcz pogorszyło. Nie ustaliła na początku celu terapii ani ram czasowych. Bardzo ciężko było jej odejśc, bo pani psycholog nie za bardzo chciała ją wypuścic z łapek. Co do leków... Moim zdaniem w nerwicy są ostatecznością, gdy już funkcjonowac nie możemy i nic innego nie pomaga. Stabilizują nas i pomagają pracowac nad swoim życiem, pomagają w podejmowaniu wyzwań i właściwych decyzji.

sinister, zrób sobie tą gastroskopię dla spokoju, ale twoje objawy są mi jak najbardziej znane wynikają z nerwicy i możliwe, że efektów ubocznych leków.

amelia83, to będziesz mogła ją wspierac, a i wygadac się jak tobie będzie gorzej. Przyjaciółka z nerwicą to dla nas skarb. A depresja i nerwica to już chyba choroby cywilizacyjne...

Dzisiaj prawie wszystko, taki dzień...

Zebrec, hej, a co u ciebie, jakieś pozytywy?